Stanęłam na wadze. Przypatrzyłam się liczbie widniejącej na urządzeniu. Od naszego rozstania przybyło mi 5 kilogramów. Minęło pół roku, a ja wciąż pamiętam jak specjalnie odchudzałam się, by nie było Ci za ciężko, gdy nosiłeś mnie na rękach. Teraz próbuję zapchać pustkę słodyczami, których nigdy nie lubiłam jeść przesadnie. Ale już od dawna wszystko odbiega od normy. Odkąd odszedłeś... / xfucktycznie .
|