|
olcia181241.moblo.pl
Spokojnie powoli żeby czegoś znowu nie spierdolić... olcia181241
|
|
|
Spokojnie, powoli żeby czegoś znowu nie spierdolić.../olcia181241
|
|
|
i gdyby nie słowo "wyjebane" niektórzy niemieli by nawet po co sie odzywać/ hugskisses
|
|
|
Postanowiła, że nigdy więcej nie będzie płakała przy innych, płakać będzie jedynie w samotności. I tak też było. Wolała pić, palić i klnąć, niż pokazywać jaka jest słaba. Pokazała,że jest niezależna, samowystarczalna, a przede wszystkim silna. Jednak tak nie było, potrzebowała kogoś, kto by był zawsze przy niej , chciała się komuś wypłakać, ot tak. Była krucha, niewinna, cierpiała ale tylko w środku. /maalenstwo
|
|
|
uwielbiałam gdy mnie przepraszał . było wtedy w nim tyle z dziecka . wykrztuszał słodko ' przepraszam ' i opuszczał głowę . jego smutne spojrzenie było hipnotyzujące , łamało serca . i zwykle odrazu mu wybaczałam . wybaczałam nawet gdy zrobił coś naprawdę strasznego , to było bez znaczenia . / tymbarkoholiczka
|
|
|
gdy człowiek płacze nie oznacza, że jest słaby. Po prostu brakuje mu słów, aby wyrazić ból zjadający go od środka.
|
|
|
Dlaczego masz takiego pecha, dlaczego musiałeś trafić właśnie na mnie po czymś takim, po tym co ona ci zrobiła..? Wtedy nie wiedziałeś że jesteśmy takie podobne. Bo jak byś wiedział, nie pokochał byś mnie, nawet byś na mnie uwagi nie zwrócił, ale teraz kiedy już wiesz nabrałeś do mnie dystansu. Nie chcesz kochać, jesteś pewny że moja miłość nie będzie trwała wiecznie i chociaż już między nami nie jest tak jak było kiedyś, dalej się martwisz i nie chcesz mnie zostawić bo boisz się, że sobie coś zrobię, że się zabije. Tak jak ona. Ale to naprawdę boli. Boli mnie to, że nigdy mnie tak nie pokochasz, tak jak pokochałeś ją, tak na zabój../sanei
|
|
|
Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział, że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie, gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie, ale uwielbiam, kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go, mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz, że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi, ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej, że czeka na Ciebie jakiś frajer.'
|
|
|
sprawię, że któregoś dnia przechodząc niedaleko mnie spojrzysz i pomyślisz sobie 'cholera, ile ja straciłem.'
|
|
|
wiesz co dziś zrozumiałam? że jednak mogę zastąpić Twoją osobę. na przykład takim wielkim misiem, który dostałam od kumpli. może nie biję mu serce, ani nie będzie szeptał mi miłych słówek do ucha i namiętnie całował, ale jest milszy od Ciebie i w środku w tej swojej całej wacie chowa więcej uczuć od Ciebie. centralnie. widzisz? nawet teraz się na mnie patrzy i uśmiecha. i to tak przez cały dzień. Ty tak nie potrafiłeś bo zawsze dostawałeś wnerwa kiedy to tylko skończyła Ci się głupia paczka szlugów czy nawet kiedy przytuliłam się do swojego najlepszego kumpla. /happylove
|
|
|
Jak bys miał serce z kamienia to by ci tak mocno nie biło ;*
/olcia181241
|
|
|
Zapamiętaj sobie jedno: Gdy chłopak ma w oczach łzy to oznacza, że jest z wami naprawde źle./olcia181241
|
|
|
` Uwielbiała pisać z nim na gg , zawsze potrafił poprawić jej humor , starał się jak mógł . w jednej chwili to wszystko przepadło , wystarczyła jedna GŁUPIA kłótnia ./ogaaarnij
|
|
|
|