|
ogarnijdupexdd.moblo.pl
Ty pieprzona egoistko! krzyczał patrząc na moje zakrwawione ręce i głębokie ślady po żyletkach. Myślisz tylko o sobie! . Odpierdol się dobra? Moje ręce moje śla
|
|
|
- Ty pieprzona egoistko! - krzyczał patrząc na moje zakrwawione ręce i głębokie ślady po żyletkach. - Myślisz tylko o sobie! . - Odpierdol się, dobra? Moje ręce, moje ślady, moje życie. kurwa. Daj mi spokój. - powiedziałam, a po moich policzkach spływały łzy. - Nie kurwa twoje! Nasze, bo jesteśmy razem. Zabija mnie świadomość, że ciebie bolą te cięcia. Gdybym mógł to przejąłbym cały ten ból na siebie. - mówił, a w jego głosie dało się wyczuć ogromny żal do moich poczynań. - Nie wiesz jak się z tym czuję. Boję się, że kiedyś przetniesz za mocno, za głęboko i cię stracę. Nie przeżyłbym tego. - Przepraszam. - tylko na to głupie, nic nie znaczące słowo było mnie stać w tym momencie. - Nie przepraszaj, tylko obiecaj, że będziesz żyła dłużej niż ja. Że nie pozowlisz na to żebym cierpiał z powodu twojej śmierci. Obiecaj do chuja. -Nie mogę. - powiedziałam, przytulając się do niego. Zrozumiałam, że on mnie naprawdę kocha. Ta sytuacja rozwiała, moje wszelkie wątpliwości. / ogarnijdupexdd
|
|
|
Długo myślałam o swoim życiu. - Przepraszam. - powiedziałam znienacka gdy leżeliśmy u mnie na łóżku trzecią godzinę. - Za co? - popatrzył ze zdziwieniem wprost w moje oczy. - Za to że żyję, że mam czelność zabierać ci tlen, że zajmuję miejsce na tym świecie, że ... . - Zamknij się kurwa. Jeszcze raz będziesz pierdolić takie głupoty to będzie koniec jasne ?! - przerwał mi, a w jego oczach zobaczyłam łzy wielkości grochu. - Kochanie.. Ja nie chciałam. Przepraszam. - mówiłam ścierając łzę, która powoli spływała po jego policzku. - Nie przepraszaj kurwa. Nawet nie wiesz jak to zabolało. O niczym innym nie marzę jak o tym, żebyś zabierała mi tlen, żebyś zajmowała miejsce na świecie. Chcę żebyś była. Dla mnie. Bo nigdy nikogo nie będę kochać tak mocno jak ciebie. Nikt nie będzie dla mnie tak ważny jak ty. - powiedział drżącym głosem. Nie byłam w stanie wydusić z siebie żadnego słowa, dlatego zastąpiłam je pocałunkiem. / ogarnijdupexdd
|
|
|
Pamiętam tamten dzień, jakby to było wczoraj. Jak wychowawczyni z bidula powiedziała, że moja przyjaciółka ze szkolnej ławki nie żyje. Chorowała od 3 roku życia, i tak było cudem, że dożyła 12 lat. Nie wiedziałam wtedy czy mam płakać czy krzyczeć z bezsilności. Początkowo myślałam, że to sen, później że wychowawczyni robi sobie jawne jaja, ale gdy już do mnie do dotarło, moje oczy i policzki zalały potoki łez. Kilka dni od tej wiadomości było wyrwane z życiorysu. Pamiętam jak na pogrzeb szła ze mną "bidulowa" pani psycholog. Bała się mojej rekacji, gdy ujrzę ciało przyjaciółki. A ja? Nie pamiętam ani jednej chwili z dnia pogrzebu, nie pamiętam jak wyglądała, nawet dopiero po kilku dniach znalazłam jej grób, ponieważ nie pamiętałam gdzie została pochowana. A teraz? Teraz jestem na cmentarzu prawie codziennie i rozmawiam z nią tak jak dawniej, z tą różnicą, że ona mi nie odpowiada, ale mimo wszystko czuję jej obecność. / ogarnijdupexdd
|
|
|
Kto nie widzi śmierci na różowo, cierpi na daltonizm serca. / Emil Cioran
|
|
|
- Nie, kurwa! Nie możesz! Nie pozwalam, słyszysz ?! Nie możesz mi tego zrobić.. -powiedziałam błagalnym tonem do Niego. - Hahahahah. - zaśmiał się. - Myślisz, że masz jakiś wpływ na to czy pójdę do tego wojska czy nie?. Wkurwiało mnie to, że był taki szyderczy. -Tak, mam wpływ, bo jesteśmy razem do cholery! - wykrzyczałam czując jak podnosi mi się ciśnienie. -Już nie moja droga. Wybieram wojsko. - powiedział podchodząc i całując mnie w czoło. Zamknęłam oczy żeby nie uronić ani jednej łzy więcej. Po otwarciu zobaczyłam tylko jego plecy i usłyszałam dźwięk zamykanych drzwi. Tak, oszukał mnie. Mówił, że zawsze będziemy razem i że nigdy nic nie będzie dla niego ważniejszego niż ja. / ogarnijdupexdd
|
|
|
Dla mnie żyletka jest taką moją prywatną arką Noego. Jedynym ratunkiem przed potopem problemów jakie mnie otaczały, otaczają i będą otaczać. Jedyny sposób aby uciec od tych problemów i przeżyć. Jedyny sposób żeby zabrać na arkę to co jest dla mnie najważniejsze, a to co boli, nie daje możliwości radzenia sobie utopię we krwi, która będzie wyciekać z moich ran po żyletce. / ogarnijdupexdd
|
|
|
|
- nie wydaje Ci się, że to ciągłe unikanie Mnie jest bezsensu? - usłyszałam za sobą znajomy głos, który w tamtej chwili potrafił przebić się przez bit Pezeta w słuchawkach. odwróciłam się i po chwili zostałam sparaliżowana Jego wzrokiem. tęczówkami, które mówiły do Mnie ' kochasz Go ' . uśmiechnął się zawadiacko i przeciągnął dłonią włosy ku górze. rozłożył szeroko ramiona, jakby chciał szepnąć ' no chodź, wiem, że tęskniłaś ' . zamknęłam szybko powieki odwracając się i wracając do dalszego spacerowania. podczas, gdy On podbiegł i usilnie chwycił Mnie za nadgarstek. ' co do cholery? jest ktoś inny, tak? ' rzucił Mi prosto w twarz. nie zdążyłam odpowiedzieć, gdy zaczepił nieznajomego chłopaka pytając ' to Ty się z Nią umówiłeś? a może Ty? ' krzyczał zaczepiając każdego. przyciągnęłam Go ku sobie, efektownie zamykając usta pocałunkiem. ' Moje serce umówiło się z Tobą ' szepnęłam kontynuując wypełnianie rozdygotanego mięśnia miłością, której ostatnio było Mi brak. [ yezoo ]
|
|
|
Pamiętam jak drugiej nocy, po powrocie do domu z bidula zaczęłam krzyczeć z powodu koszmaru. W bidulu nikogo by to nie ruszyło. A tutaj? Zaraz przybiegła mama i mnie przytuliła, a za nią tata, który przytulił nas obie. - Będzie dobrze córcia, to tylko zły sen. -powiedział tata. Rozpłakałam się w tym momencie. Dlaczego? Z jednej strony dlatego, że koszmar dotyczył tego co przechodziłam z rodzicami przed pójściem do domu dziecka, a z drugiej dlatego, że powiedział do mnie "córcia". Jak on mógł tak mówić po tych wszystkich cierpieniach jakie dla mnie zgotował? Dopiero po kilku latach zrozumiałam, że mimo wszystko był moim ojcem, chociaż nigdy do niego nie powiedziałam "tato". Zawsze tylko Paweł. Dziś tego cholernie żałuję. Żałuję tych lat spędzonych w bidulu, traktowania ojca jako kolegę i częstego pyskowania rodzicom. Żałuję bo już nigdy ich nie zobaczę. /ogarnijdupexdd
|
|
|
|