|
mrs.cynamon.moblo.pl
Znowu to uczucie. Czuję jak serce zaczyna bić szybciej jednocześnie łamiąc się na miliony kawałków. Po raz kolejny nie mogę złapać oddechu. Moja oczy znów zaszklone
|
|
|
Znowu to uczucie. Czuję jak serce zaczyna bić szybciej, jednocześnie łamiąc się na miliony kawałków. Po raz kolejny nie mogę złapać oddechu. Moja oczy znów zaszklone, łzy napływają do nich w ciągu paru sekund. Tak, znowu miałam zakochaną dwójkę przed oczami. / Mrs.Cynamon
|
|
|
Cz2. Przepraszam, że Cię zostawiłem, przeraziłem się uczuciem jakim mnie darzysz do dzisiejszego dnia. Będziesz teraz sprzeciwiać się temu wszystkiemu, ale wiem, że nie możesz nadal spać bez świadomości, że nie pożegnałaś się ze mną. Wiem, że ciągle czytasz smsy ode mnie i rozmowy ze mną. Wiem, że ciągle masz wszystkie kartki, które Ci pisałem na lekcji. Wiem, że ciągle, bezustannie mnie kochasz. Wiem, że jestem największym idiotą. Nie miałem prawa Cię zostawiać, ale żałuję. Jeszcze chciałbym Ci powiedzieć, że naprawdę, ale to bardzo, cholernie mocno Cię kocham, ale nie możemy być razem." I tak po raz kolejny uciekłam na drugi koniec miasta, zamiast na imprezę. Jednak tym razem obudziłam się w łóżku szpitalnym z rurką do oddychania. Zniszczyłeś mnie, znowu. / Mrs.Cynamon
|
|
|
Cz1.Pożyczona czarna sukienka od kuzynki i buty na platformach od sąsiadki z trzeciego piętra. Włosy zaczesane w dbałego koczka. Paznokcie pomalowane na kurewską czerwień. Pierwszy raz na mej twarzy pełny makijaż. Dwadzieścia minut przed wyjściem, wchodzę do łazienki, zbędne poprawki, wpatruję się w lustro. Z mojego pokoju słychać Myslovitza "Alexandra", a ja? W odbiciu lustra Twoja twarz, Twój głos. "Co ze sobą zrobiłaś, gdzie jesteś? Nie taką Cię kochałem." Momentalnie cały makijaż spłynął ze mnie, jak pot. Zmywacz od paznokci znalazł się w ciągu trzech sekund. Sukienkę z dekoltem zmieniła się wdżinsy i top, a platformy na conversy. Gdy ponownie stanęłam przed lustrem, w tle Fokus "Desperados". Zapytałam Cię "I jak, mogę iść? Jest już dobrze?". Odpowiedzi nie usłyszałam, jednak zapomniałam o rozpuszczeniu włosów. Gdy otworzyłam drzwi wyjściowe, ujrzałam Ciebie z naszymi przyjaciółmi. Twoje cwaniacki uśmiech i ton "Twój najlepszy strój. / Mrs.Cynamon
|
|
|
Wiem jedno. Nie czuję już niczego, w zupełności, ale do nikogo. / Mrs.Cynamon
|
|
|
Dochodzi godzina trzecia, piąta godzina gadania na skejpie. Śmieję się jak pojebana z Twoich min podczas śpiewania i grania w GTA, z picia soczków w kartoniku, z piżamki w paski, która za chuj mi się nie podobała, z Twoich dziwnych pozycji leżących, z przytulania się do sąsiadki numer trzydzieści jeden, z rozmów z naszą najlepszą przyjaciółką. A Ty? Również wybuch śmiechu z moich zmęczonych oczu i zgorzkniałej miny, z koloru mojej koszuli nocnej, z naciągania skarpetek do kolan, z koca w tygrysy, z mojego poprawiania bluzki, w której co chwilę wysuwały się cycki do przodu, po czym stwierdziłeś, że zielony w zupełności do mnie nie pasuje, z mojego wkurwa, gdy mówił o swoim kumplu. Naprawdę to sprawiało Tobie Boże aż tak dużo pracy, żeby dopuścić do końca? Naprawdę tak bardzo Tobie przeszkadzało moje szczęście, moja radość? / Mrs.Cynamon
|
|
|
W taką noc jak ta - tęsknię. Tak niemiłosiernie, bez przerwy, bardzo. Chcę ostatni raz utopić się w Twoich miodowych oczach tylko daj mi szansę. / Mrs.Cynamon
|
|
|
Cały czas mam ten obraz przed oczami. Myślę o tym bez przerwy, ryczę po kątach. Przestaniesz? Proszę, bo ja już naprawdę nie mogę wytrzymać. Wygrałeś. / Mrs.Cynamon
|
|
|
- Uspokój już się, proszę. - Ja mam się uspokoić? Kto to mówi?! Już nie pamiętasz siebie parę tygodni temu? Ty cała zaryczana chodziłaś, a on wiecznie wkurwiony. Dzisiaj mam taką samą sytuację. - Tak kurwa, ale Tobie zależy, Ty ją kochasz. - Staaaaaaary, a on Cię nie kochał? Gadałem z nim. Kocha Cię nadal, ale nie poznaje Cię, nie wie, gdzie jest ta dziewczyna, którą tak kochał. Zjebałaś i tego nie zmienimy. - Przepraszam, ja? Gdyby mnie kochał nie przelizałby się z moją najlepszą kumpelą, nie zlewałby mnie przez ostatnie dni naszego związku i byłby tu dziś, ZE MNĄ. Więc przestań pierdolić, że tylko ja zjebałam. Chciałam, żeby był. Pragnęłam go więcej, i tyle. / Mrs.Cynamon
|
|
|
Podejdź i wykrzycz wszystkie moje błędy. Chuj, że bolą, ale chcę je znać. / Mrs.Cynamon
|
|
|
Nie umiem opisać tego uczucia. Czyżby wypełnienie pustki? / Mrs.Cynamon
|
|
|
Daj mi jeszcze raz rok 2011. Jeszcze raz drugą klasę gimnazjum, jeszcze raz wrzesień, jeszcze raz tą jesień, jeszcze raz imprezę u naszej kumpeli, jeszcze raz naszą pierwszą rozmowę o tym, że coś do siebie czujemy, jeszcze raz Twoje pierwsze "kocham Cię", jeszcze raz o Twoje "jesteś najważniejszą osobą w moim życiu, na pierwszym miejscu", jeszcze raz nasza kłótnie o Twoich sąsiadów, jeszcze raz trochę nutki zazdrości. Proszę, jeszcze raz. / Mrs.Cynamon
|
|
|
Żaden dzień się nie powtórzy. Nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. / Szymborska
|
|
|
|