|
kavu_zet.moblo.pl
Jestem uzależniona od kawy czytam po kilka książek naraz mało śpię i ogólnie to chyba więcej piszę. Lubię podróże piłkę nożną i odpoczynek w towarzystwie bliskich m
|
|
|
Jestem uzależniona od kawy, czytam po kilka książek naraz, mało śpię i ogólnie to chyba więcej piszę. Lubię podróże, piłkę nożną i odpoczynek w towarzystwie bliskich mi ludzi. Jestem uparta i przekorna, nie lubię przyznawać komuś racji, nawet, jeśli wiem, że ją posiada. Jestem kobietą. To jest skaza, bo mimo że jestem inteligentna, jestem tak stabilna emocjonalnie jak derwisz podczas swojego tańca. Mam iście południowy temperament, przez co jestem dobra w łóżku, ale i bardzo szybko się wkurwiam, co jednak nie jest tak straszne, bo równie szybko mi przechodzi. Jestem dziwna, bo na pewno nie normalna, ale i nie da się mnie zapomnieć, tęskni się za mną, a nawet wspomina, bo często mam czkawkę. Jestem ironiczna, trafiam w punkt i lubię się śmiać. Mogę wypić wódkę, zapalić, pójść nocą na spacer, ale uzależniona jestem od kawy, od Lecha Poznań i od mojego D., a nie od tych używek. Trochę w życiu przeżyłam, ale cieszę się, że dotarłam właśnie tutaj. Przeszedł mi już bunt. Niestety, dorosłam.
|
|
|
Patrz. Żeby cokolwiek zmieniło się w tym państwie, trzeba byłoby wszystko rozpierdolić i zacząć od początku. Jeżeli poseł to ktoś, kto ma służyć narodowi, to powinien służyć z oddaniem, społecznie, nie dla hajsu. Związki zawodowe? Ci, którzy niby reprezentują pracowników, tak naprawdę mają ich gdzieś, bo od kasy im się w dupach przewraca. Gęby za lud krzyczące, sam lud w końcu znudzą. Państwo okrada pracodawców, pracodawcy pracowników, a pracownicy kombinują tak jak mogą. Smutne to. Ludzie oddają cześć pieniądzom, zamiast traktować je jako narzędzie do realizacji swoich planów. Wśród księży istnieje największy odsetek ateistów, młodzi ludzie rozwodzą się po pierwszej kłótni, gówniarze chodzą z nożami, schowanymi pod kurtką i mogą dać kosę za nieodpowiednie spojrzenie lub barwy. Żeby cokolwiek zmieniło się w tym państwie, należałoby wszystko rozpierdolić i zacząć od początku, ale nikomu się nie chce. A przecież wystarczyłoby się postarać, przestać pić, przestać jarać. Zacząć myśleć. / K
|
|
|
Ludzie są cholernie słabi, no serio. Te współczesne dwudziestolatki, popełniające samobójstwa z byle powodów, bo życie jest nie do zniesienia, bo studia wcale nie przynoszą satysfakcji, bo ktoś powiedział coś niemiłego, bo chłopak okazał się nie ten, a dziewczyna okazała się kurwą, choć wszystko zapowiadało się całkiem inaczej. Te dzieciaki, wychowane bezstresowo, co nigdy nie dostały klapsa, a potem oberwały od życia wpierdol i otworzyły im się oczy, że wcale nie jest lekko i że trzeba mieć twardy tyłek, by wytrzymać na świecie. Ludzie są cholernie słabi, no, byle zadrapanie, czy złamany paznokieć sprawiają, że się łamią i wydaje im się, że nie ma sensu. A przecież żaden sens nie zostaje dany ad hoc. Trzeba samemu go nadać swojemu życiu. / Kavu Zet.
|
|
|
Nie wierzę w horoskopy, napisy na drzwiach od kibli i pseudoproroków na forach, nie wierzę we wszystko, co mówią w mediach, nie wierzę w "na zawsze" i nie wierzę w "nigdy", nie wierzę w łatwe zarobki i w ślepy los. Nie wierzę w to, że ludzie są z natury źli, nie wierzę ludziom, którzy są zbyt mili i nie wierzę tym, którzy mówią, że nie istnieje miłość. Nie wierzę w to, że godzina trzecia to godzina duchów i że Krwawa Mary pojawi się w lustrze, gdy trzy razy krzyknę jej imię. Nie wierzę we wszystko, co ludzie piszą na fejsie. Nie wierzę w niemożliwe. Wierzę w to, że jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko, jeśli włożymy w to odpowiedni wysiłek. / Kavu Zet.
|
|
|
Mówisz, że ludzie cię zostawiają, a zastanów się, ile razy ty opuściłeś ludzi, dla których byłeś ważny. Pewnie nawet nie pamiętasz ich imion, a jeśli teraz czyjaś twarz przewinęła ci się przed oczami, to nie przygryzaj warg i nie mów nic. Jesteś taki sam jak inni. / Kavu Zet.
|
|
|
Ludzie mówią, że śmierć ich nie rozdzieli. I mają rację, bo nie śmierć ich rozdziela, a życie. Po prostu życie. / Kavu Zet.
|
|
|
Jest ich dwóch. Pierwszy uprzejmy i ułożony. Drugi lubi złe nawyki, nieco wykolejony. Pierwszy zawsze składa życzenia, jak trzeba przyzna rację. Drugi... składa, ale tylko puste deklarację. Pierwszy jeszcze wierzy, wysoko mierzy. Drugi myśli, że mu się należy. Co chce, to bierze. Pierwszy jest zdecydowanie lepszy, więc dlaczego ten drugi uważany jest kogoś ciekawszego?
|
|
|
"Jebać, co będzie potem" - to tylko słowa, ale przez takie podejście można stracić wszystko. Można przekroczyć granicę, z której nie da się wrócić. Wypić dwa kieliszki za dużo, zdradzić kogoś, powiedzieć coś niemiłego w tramwaju mężczyźnie, a pół godziny później spotkać go podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Miłość można zgubić, zjebać szansę na pracę marzeń albo stracić ją przez własną głupotę. Łatwo powiedzieć: "jebać, co będzie potem", ale już nie tak łatwo mierzyć się z konsekwencjami. Zastanów się przez chwilę, czy jesteś gotów raz olać jutro i pieprzyć wszystkie obowiązki, a potem przez całe życie walczyć, by naprawić swoje błędy lub wręcz przeciwnie nie naprawiać nic i pogrążyć się w marazmie, bo przecież "życie jest chujowe". Otóż, nie. Mylisz się, życie nie jest chujowe. To ludzie sami sprawiają, że ono takie się wydaje. Tak naprawdę trzeba przecierpieć swoje i dużo pracować, by zobaczyć piękno. Każdy czyn zostawia po sobie ślad. / Kavu Zet.
|
|
|
Cudze cierpienie zawsze wydaje się banalne. Cudze cierpienie można znieść najłatwiej, czasem wydaje się śmieszne, a dopiero, gdy przeżywa się to samo, trafia i przecina wnętrzności nożem na małe części. Cudze cierpienie wydaje się mniejsze, nawet, gdy twój sąsiad stracił w wypadku całą rodzinę, uważasz, że nikt nie cierpi mniej od ciebie, bo kolega ze starszej klasy nie zwraca na ciebie uwagi.Cudze cierpienie zawsze wydaje się banalne, śmieszne i nieistotne, jeśli nie jesteśmy empatyczni. / Kavu Zet.
|
|
|
Nie widzę sensu w życiu, mimo aplikowania różnego typu sytuacji pomocniczych: alkoholu, pornografii i literatury. Nie doszukuję się już znaczeń tam, gdzie ich nie ma, bo nie ma tak mocno jak w tej chwili nie ma go przy mnie. Nie widzę sensu w życiu, gdy siedzę w pociągu, a ty stoisz na peronie i nie płaczesz wcale, choć zagryzasz wargi. I machasz do mnie, i próbujesz się uśmiechać, pisząc mi potem smsy o tym, że mnie kochasz i tęsknisz. Jesteśmy w dwóch różnych stronach świata, choć powinniśmy być w tej chwili zlepieni jak dwa kawałki puzzli. To pojebane i to nie ma sensu, ale to jest życie i trzeba tak żyć, mimo ściśniętego żołądka i nieokreślonego smutku, ukrytego pod pozorem uśmiechu. Ale przecież jest kuzyn, i jest mecz, i jest dobrze, bo piłka nożna jest nieprzewidywalna, i wcale nie czuję się tutaj samotna. I może w tym tkwi sens, ale nie, bo bez ciebie tak jakoś tutaj pusto i życie wcale nie ma sensu, gdy nie jesteś obok. / Kavu Zet.
|
|
|
Śmieją się, ale jest to pusty śmiech. Życie ucieka im przez palce, przejawia się momentami mocniej, by później zabrać wszystko i pozostawić tępy ból. Nie ma odpowiedzi na zagadki, dręczące ludzki umysł. Nie ufaj matematyce ani horoskopom. Znam takich, którzy próbowali i im nie wyszło. Sekundy zmieniają bieg historii, w ciągu sekundy możesz dotknąć czyjejś dłoni albo postawić nogę w nieodpowiednim miejscu, co na zawsze zniszczy efekty długoletniej pracy. Mam tego świadomość. Dorosłość zmusza nasze serca i rozumy do walk. Dlaczego pozwalamy rozumowi zwyciężyć i zagryzamy wargi, by nie rozpłakać się w tłumie ludzi, których nasze cierpienie w ogóle nie obchodzi? Cierpienie nie jest modne. Być człowiekiem sukcesu, o... to, to jest modne i jeszcze ćwiczyć przed tv, chodzić do pubów, kupować w sieciówkach i czytać lifestylowe magazyny, w których już powiedzą ci, jak żyć i nie być sobą, bo przecież bycie sobą oznacza nieustanną walkę ze światem, który chce cię uformować na własne widzimisię./K
|
|
|
On jest, mimo że nie jest obok mnie w tej chwili, ale jest i lubię jego uśmiech i to, że czasem mnie opiernicza i że nie jesteśmy dla siebie przesłodcy do porzygu, choć i nam zdarzają się słodkie momenty. Przytula mnie, gdy tego potrzebuję. Nawet, jeśli niekoniecznie na to zasługuję. On jest, och kurwa, mimo wszystko i wierzę w to, że będzie przy mnie jak najdłużej. W pewnym sensie nie wyobrażam sobie już życia bez niego. To potoczyło się już za daleko, zaraziłam się jego miłością i ona płynie w moich żyłach. Kiedy się spotkamy, powiem mu to. To, że nie umiem już bez niego, że jest prezentem od losu i że tęskniłam. / Kavu Zet.
|
|
|
|