|
gieenka.moblo.pl
To wszystko jest jakieś takie głupie. gieenka
|
|
|
To wszystko jest jakieś takie głupie. || gieenka
|
|
gieenka dodał komentarz: |
28 luty 2012 |
|
Nie ma to jak wyżalanie się obcym osobom, bo osoby, które uważała za przyjaciół, uciekają... || gieenka
|
|
|
Ona zaspana w szlafroku już krzątała się powoli po domu. Wtedy usłyszała pukanie do drzwi. Ledwo przytomna otworzyła ja i zobaczyła sylwetkę chłopaka, tak to był on. Szybko oprzytomniała, niczego takiego się nie spodziewała. "Co ty tu robisz?" i spuściła wzrok. On objął dłonią jej twarz i uniósł tak by patrzyła mu w oczy. " Jestem tu i z tobą tu zostanę" po czym musnął jej usta delikatnie i czule. || gieenka
|
|
|
Dlaczego ludzie oceniają człowieka nawet go nie znając? || gieenka
|
|
|
- Oszalałaś? - Zapytała własnych myśli, które zmieniały się co sekundę. Każda z nich była z innej bajki. Jedna z nich była o nim. Tęskniła za rozmową z nim. Czuła się taka mała i samotna. Przy nim czuje się bezpiecznie, jak dziecko przy swoich rodzicach. Wiedziała, że może z nim pogadać o wszystkim, wygadać się jak księdzu na spowiedzi, ale jednak było jej głupio, że słuchał jej problemów, miał przecież własne. || gieenka
|
|
|
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych?
Jak oddzielić nagle serce od rozumu?
Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu?
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych?
Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?
Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele... || Marek Grechuta
|
|
|
Wiesz? ta rozmowa jest z miejsca spalona. Nawet jeśli się nie zaczęła... || gieenka
|
|
|
- Mam dobry pasztet. Wbijasz na kromkę ? - Pierdol się, wchodzę na fotka.pl i jak do hurtowni pasztetu. || Rozmowa z Łukaszem XD
|
|
|
- W końcu do domu. - pomyślała w duchu, a serce się jej radowało, nie dlatego, że wraca tam tylko w głowie miała myśl o nim, że w końcu z nim porozmawia. Wiedziała, że mogłoby coś z tego wyjść. - Dlaczego mieszka tak daleko? - zapytała siebie. Była pewna, że coś do niej czuł, chciał ją już ujrzeć, pragną tego, tak samo jak ona. Nie mogła uwierzyć, że jest jeszcze tylu facetów, którzy są o wiele lepsi od jej byłego, którego nie dawno tak bardzo kochała i nienawidziła jednocześnie. Jadąc do szkoły mija codziennie jego dom, zawsze była to nadzieja, że wyjdzie z domu, że go może ujrzy. Dziś to był bardzo wyjątkowy dzień, spojrzawszy na jego dom, uśmiechnęła się, dlaczego ? Bo zdała sobie sprawę, że tak naprawdę wiele nie straciła i cieszy się z tego jak jest. Ta myśl napawała jej cały dzień, łatwiej było jej się uśmiechać... || gieenka
|
|
|
Czasem tak sobie siedzę i myślę "Co ci ludzie mają w głowach?" || gieenka
|
|
|
Odkąd nie jest z nim, dostrzega tak wiele kochających mężczyzn i wierzy, że któryś, kiedyś będzie jej. || gieenka
|
|
|
|