|
foundme_26.moblo.pl
Zapomnij o nim albo w końcu odpuść usłyszałam po raz tysięczny w ciągu tych kilku miesięcy. Wymądrzają się próbują rządzić mi w życiu a tak naprawdę sami nie u
|
|
|
|
" Zapomnij o nim, albo w końcu odpuść " - usłyszałam po raz tysięczny w ciągu tych kilku miesięcy. Wymądrzają się, próbują rządzić mi w życiu a tak naprawdę sami nie umieją zapanować nad swoim życiem. Jak mam o nim zapomnieć, no jak?! Skoro całe moje życie już dawno zamknęło się w jego dłoniach, skoro każde jego słowo odbija się echem w mojej głowie, skoro nadal czuję zapach jego perfum jakby był obok mnie. Jak, powiedzcie jak.. / agathe96
|
|
|
|
Słyszysz? Krzyczę do Ciebie poprzez mgłę, nie wiem czy mnie słyszysz, ale tak pragnę byś usłyszał choć cichy szept. Słyszysz jak mówię o miłości? Prawie tak wspaniale jak Ty, kiedy zdesperowany stałeś pod moimi drzwiami i prosiłeś o kolejną szansę. Kwiaty od Ciebie wciąż stoją w wazonie na parapecie mimo, że już dawno straciły wszystkie liście. Dlaczego ich nie wyrzuciłam? Sentyment to skurwysyn, który przypomina o sobie za każdym razem, kiedy widzę Twoje zdjęcie. Usłysz moje wołanie i błaganie o pomoc, nie oczekuję niczego więcej, tylko podaj mi dłoń i wyciągnij na powierzchnię, dalej pójdę sama, szczęśliwsza o jedno serce, które w momencie naszych ostatnich spojrzeń w oczy, w końcu odzyskam i ukryję w miejscu, z którego nigdy go nie wyrwiesz.
|
|
|
|
Chciałabym żebyś myślał o mnie tyle co ja o Tobie nawet w części tylko ../lokoko
|
|
|
|
nie ma nic gorszego, niż jego obojętność na moje łzy. [691]
|
|
|
|
Gonię swoje marzenia gubiąc tym samym swoje kroki. Nogi plączą mi się pośród chwastów, które napotykam. Oczy zachodzą łzami, przez co tracę zdolność widzenia. Wpadam na wielkie drzewo, które już od korzenia przesiąknięte jest moją krwią. Jest mi tak bliskie. Czuje to samo co ja, wie o każdym moim lęku, o każdym szczęściu czy porażce. Uśmiech też ma podobny do mojego, taki sztuczny i wymuszony, nie pamiętam, kiedy był szczery. Jego liście są lekko wyschnięte, tak samo jak moja dusza, która od dawna już nie żyje. Jestem drzewem, które każdy omija szerokim łukiem nie zastanawiając się, dlaczego jest tak wyniszczone. Ludzi nie obchodzi to, że u Ciebie jest źle, cieszą się z Twoich porażek, są krwiożercami, którzy chcą Cię zniszczyć, by być szczęśliwymi. Uważaj na ludzi, czają się wszędzie, są źli i przebiegli, z nimi nie wygrasz.
|
|
|
|
Złamane serca, krwawiące rany, załzawione oczy, zmarznięte dłonie, brak perspektyw, pustka.
|
|
|
|
Jeśli kochasz kogoś, jako człowieka, jeżeli jest dla Ciebie ważny, nie znienawidzisz go tak po prostu. Od tak. Bo to ciągle wraca.. Każde wypowiedziane kocham Cię, każda miła chwila, każda szczęśliwa łza. Na to uczucie powinniśmy znaleźć nowe słowa, pomiędzy kocham, a nienawidzę.
|
|
|
|
Jeśli jest ciężko, to znaczy, że idziesz w dobrą stronę.
|
|
|
Chyba zbyt dużo planowałam, zbyt bardzo się wczułam, w to nasze układanie, chyba nieco przesadziłam wychodząc poza granice rozsądku myśląc, że kiedyś naprawdę stworzymy coś wspólnego. To przez te wpatrywanie się w innych, w zakochanych, widziałam, jak nosił ją na rękach, a ona silnie trzymała się jego dłoni, chyba tego oczekiwałam od Niego, chyba tak naprawdę głównie o tym marzyłam. / nierajconalnie
|
|
|
|
noc, kiedy uczucia dochodzą do głosu, bo rozum śpi.
|
|
|
|
coraz częściej kładę się późno, wstaję wcześnie. im ciemniej jest na dworze, tym lepiej się czuję. daję upust moim marzeniom, wylatują z mojej głowy jak wielkie, srebrzyste motyle. im więcej pytań zadaję samej sobie, tym więcej odpowiedzi otrzymuję. nareszcie da się ze mną przebywać, przestałam być tak cholernie oporna.
|
|
|
|
straciłam już wszystko. jeszcze nie tak dawno siedziałam w drugiej ławce przy ołtarzu. obok mnie tata, również zapłakany tak bardzo jak ja. mężczyzna po 40, a płakał, nie wstydził się okazać uczuć i bólu, który Go opętał w tym momencie. odeszła z naszego życia kobieta, która była dla nas przykładem walki z życiem. teraz Jej ciało spoczywa głęboko pod ziemią, duchem jest w niebie, patrząc na moją porażkę. dzisiaj straciłam kolejną osobę. chciałam napisać list, by się pożegnać. zapisałam kilka marnych słów. każde z nich to mój krzyk, którego nie usłyszysz. to ból. to ocean moich łez. to cierpienie, które zobaczysz patrząc w moje zaszklone oczy. / erirom
|
|
|
|