|
foundme_26.moblo.pl
Nikt nie jest w stanie pojąć tego ile bólu mieści się w tak małym umyśle ile myśli przeprawia się drogami bez końca. Nie nie potrafi zrozumieć jak wiele znaczeń ma
|
|
|
Nikt nie jest w stanie pojąć tego, ile bólu mieści się w tak małym umyśle, ile myśli przeprawia się drogami bez końca. Nie nie potrafi zrozumieć, jak wiele znaczeń ma każdy uśmiech, jak wiele spraw zakrywają puste słowa, jak błędne mogą być mniemania wszystkich wokół. Nie ma osoby na świecie, która zauważyłaby to, co tak doszczętnie niszczy innych. Myśli, wspomnienia, wiara w brak wiary, uśmiech bez radości. To najgorszy z uśmiechów. Kiedy zamiast płakać, uśmiechamy się w takt słyszanych słów, by zagłuszyć ten okrutny i głośny głos w głowie, który każe płakać. Nikt nie może zobaczyć, jak wiele razy upadliśmy. Przecież nikt nie zobaczy tego, czego nie chcemy pokazać. A my nigdy nie pokazujemy prawdy. /black-lips
|
|
|
|
Usta wołają o pocałunek. Ciało woła o dotyk. Oczy pragną tego przenikliwego jednego spojrzenia. Ja wołam o Ciebie. / i.need.you
|
|
|
|
Znałam cichą dziewczynę, trzęsła się, gdy z nim rozmawiała. / i.need.you
|
|
|
|
Gdyby było to możliwe - odpuściłabym go sobie szybciej niż każdy z was myśli. Gdyby było to możliwe - nie czekałabym na jeden pieprzony esemes przed zaśnięciem. Gdyby było to możliwe - przestałabym słuchać serca i kochać go tak jak do tej pory. Gdyby było to możliwe - byłabym szczęśliwa, ale jego tutaj nie ma, jest z nią. / agathe96
|
|
|
|
Myślałam, że dam sobie radę bo w końcu powtarzam to sobie co ranka. Czasem mam uczucie, że to wszystko zeszło ze mnie i nie czuję już nic. Ale codziennie wieczorem to wszystko do mnie wraca. Każda rozmowa z nim, obietnica z jego ust i powtarzanie mi jak bardzo się liczę i jestem najważniejsza. Tęsknie za tym. Za opowiadaniem Ci każdego dnia, żalenia się z powodu słabo napisanego sprawdzianu z matmy a na koniec powtarzania jak bardzo Cię kocham. Mam chwilę w których chcę napisać, zadzwonić, spytać co u Ciebie i czy jesteś beze mnie szczęśliwy ale boję się tego, że mógłbyś stwierdzić że będąc ze mną czułeś się gorzej a teraz jesteś radosny i więcej się uśmiechasz. Proszę, niech to zniknie.
|
|
|
|
Co byś zrobił gdybyś to wszystko a przynajmniej pewną część przeczytał ? Wysmialbys mnie no nie ? Ale pamiętaj to tutaj powstawało w 90% przez Ciebie, dla Ciebie, z myślą o Tobie. // zdefiniujmymilosc
|
|
|
|
Chciałem zadzwonić teraz, nawet w środku nocy. Chciałem przeprosić Cię i powiedzieć, że pragnę wrócić do domu i zobaczyć jak na mnie czekasz. Wykrztusić, że usiłuję poczuć zapach Twoich perfum w każdym pomieszczeniu w domu. Relacjonować to, że mam zamiar położyć się obok Ciebie i spać z Tobą na jednej poduszce, patrząc jak uśmiechasz się do mnie, gdy tylko na Ciebie zerknę. Chciałem zadzwonić, by usłyszeć Twój głos i wychwycić w słuchawce moment, kiedy się śmiejesz. Marzyłem o tym, by wykręcić Twój numer, żebyś wiedziała jak bardzo żałuję. Opowiedzieć Ci o tym, jak będziesz spała na mojej klatce piersiowej i o tym, jak przysunę Cię jak najbliżej do swojego serca, tuląc bez przerwy w swoich objęciach. Chciałem zadzwonić, powiedzieć, że Cię kocham, tęskniąc za ciepłem Twoich dłoni i dopowiedzieć, że kiedy spojrzałaś na mnie pierwszy raz, widziałem w Twojej tęczówce to, że jesteś Aniołem i od pierwszej sekundy chciałem być blisko Ciebie. I że czułem się wtedy najlepiej na świecie, wiesz.
|
|
|
|
Może to odrobinę niedorzeczne ale ja czułam, że jestem dla niego ważna. Miałam świadomość, że moja obecność przy nim dodaje mu siły do dalszej walki. Przez cały ten czas starałam się być taką osobą z którą nigdy nie żałowałby znajomości. Byłam cierpliwa kiedy miał gorsze dni i znosiłam jego humory, uśmiechając się za dwóch. Nigdy nie przyznawałam się do własnego smutku lecz cieszyłam się kiedy jemu coś się udało i był z tego powodu szczęśliwy.
|
|
|
|
Moje serce się kruszy, pęka w szwach, nie mogę go okiełznać, wymyka mi się z rąk, a chce je wstawić na odpowiednie miejsce. Zwróciłeś mi je takie wyniszczone, a oddałam Ci je w stanie niemal idealnym. Zniszczyłeś mnie i jeszcze śmiesz prosić o nie z powrotem. Teraz żyję bez serca, żyje mi się lepiej, rzadziej płaczę i częściej się uśmiecham. Chcesz, żeby było Ci łatwiej? Wyrwij serce i wyrzuć gdzieś, gdzie nikt nie będzie mógł mieć go na własność.
|
|
|
|
z każdym spojrzeniem na jego zdjęcie, moje pożądanie i tęsknota narastają a serce wyrywa się w podróż w jego ramiona, nawet pieszo. ~`pf
|
|
|
|
Nikt nie lubi płakać w tłumie, każdy wybiera samotność, miejsce z dala od ludzi, by ich łzy nie powodowały uścisku w czyjejś klatce piersiowej, by nie padały zbędne pytania: 'co jest?'. Cholera, nie rób mi tego dziś, nie pozwól uronić choćby jednej małej łezki, tu nie ma na to miejsca. / aniusssia
|
|
|
|