|
fasion.moblo.pl
dzisiaj na twój widok nie mam gęsiej skórki nie płoną moje policzki i łzy nie napływają mi do oczu a to wszystko za sprawą jednego nauczyłam nazywać rzeczy po imieniu
|
|
|
dzisiaj na twój widok nie mam gęsiej skórki, nie płoną moje policzki i łzy nie napływają mi do oczu, a to wszystko za sprawą jednego - nauczyłam nazywać rzeczy po imieniu, w końcu zrozumiałam, że mówiąc do ciebie ' frajerze ' prawidłowo dopasowałam słowo do definicji, bo spełniasz się w tym stuprocentowo. / fasion
|
|
|
fasion dodano: 18 stycznia 2013 |
|
dziś nie czuję do ciebie żalu. zasiadam przed komputerem, trzymam w dłoniach kubek gorącej czekolady i próbuję sobie wyobrazić przyszłość mojej egzystencji. wydaje mi się, że zalążek twoich dotyków przebywa obok mnie, chociaż już nie pamiętam namiastki twojego zapachu. i wcale nie unoszę głowy do góry - by powstrzymać łzy. wręcz przeciwnie - śmieję się przerażająco i rażę poczuciem humoru. dziś ciebie nie ma, a ja istnieję- popatrz. / fasion
|
|
|
fasion dodano: 2 listopada 2012 |
|
to chore przyzwyczajenie, ciągle chciałam go więcej, nie zdawając sobie sprawy z tego, że z nim jak z herbatą, co dzień więcej łyżek cukru, ciągły brak kontroli. / fasion
|
|
|
fasion dodano: 26 października 2012 |
|
uwielbiam jego perfidny półuśmiech i błyszczące oczy. to,że mówi mi 'nie pal, gnojku' a sam zjarany zjawia się pod szkołą. uwielbiam, kiedy mówi ' wsadzić ci to w dupsko?'a potem robi kocie oczy, gładzi moje włosy i mówi' moje maleństwo, wybacz mi moją nieudolność' i przeprasza drżącym głosem. uwielbiam, kiedy fajka w jego dłoni jest do połowy wypalona, kiedy zaczynam się z nim droczyć, a okazuje się po chwili, że prawie pali się jego dłoń, po czym mówi ' jesteś świrem'. uwielbiam jego smsy o 4 rano i to, że zamiast spać, udowadnia, że jest nietoperzem. lubię, kiedy przy kumplach traktuje mnie jak siostrę, zwyczajnie i z szacunkiem. uwielbiam, kiedy zostawia ich na pastwę losu, rzucając tekst 'ona musi do łóżka. ona musi do szkoły' i wychodzi, zostawiając telefon, wszystkie gadżety i portfel. uwielbiam, kiedy całuje moje czoło, a ja zasypiam. nienawidzę się budzić ze świadomością, że mogę go już nie zobaczyć, bo jest tym, który ustawia poprzeczkę, z dnia na dzień coraz wyżej/fasion
|
|
|
fasion dodano: 26 września 2012 |
|
po jakimś czasie zaczynasz rozumieć, że wszystkie słowa były rzucane na wiatr. robił wszystko, aby podbudować twoje zaufanie tylko po to, by ponownie to wszystko zrujnować. był idealny - robił to, co chciałaś aby robił, mówił to - co ty chciałaś usłyszeć. aż w końcu narodził się bunt w jego głowie i czynach. stawał się arogancki, zimny i skurwysyński. stawał naprzeciwko ciebie i czułaś cholerne zimno, które zamiast przyciągać odpychało cię z coraz to większą siłą. był skurwysynem, ale to ty ubrałaś go w maskę dobrego i czułego mężczyzny. twoja wyobraźnia zaczęła się motać, pogubiłaś się w tym czego chcesz, i w tym czego nigdy byś nie zaakceptowała. twój system upadł, a ty nie robisz nic, kompletnie nic aby to zmienić. / fasion
|
|
|
fasion dodano: 22 września 2012 |
|
nic nie jest takie, jak kiedyś. żaden odebrany sms nie robi na mnie takiego wrażenia, jak ten, od ciebie. żadna nowina nie wywołuje uśmiechu na moich ustach. żaden człowiek na horyzoncie nie przyprawia mnie o kołatanie serca czy dreszcze. żadne wykonane połączenie nie wywołuje już u mnie łez. żaden człowiek nie jest w stanie naprawić mojego życia, tak, aby było spójną częścią na czas nieokreślony. żaden facet nie jest zdolny do tego, by napisać mi definicje miłości z wspólnych przeżyć. żaden facet nigdy przenigdy nie przeobrazi się w ciebie. nigdy. / fasion
|
|
|
fasion dodano: 31 sierpnia 2012 |
|
kiedyś zapytałeś mnie tylko, czy potrafię robić pyszne kanapki. przytaknęłam lekko się uśmiechając. wtedy jeszcze nie wiedziałam, co znaczy robić pyszne kanapki dla mężczyzny, po których ręce odpadają a masło jest wszędzie wokół, a on wpierdala każdą, okazując coraz to większy apetyt. / fasion
|
|
|
fasion dodano: 31 sierpnia 2012 |
|
bałam się tego, że po tym wszystkim co dla niego zrobiłam zacznie mnie znów zauważać. no tak, skrywane uczucia w końcu wybuchają, tworząc toksyczny w skutkach chaos. / fasion
|
|
|
fasion dodano: 31 sierpnia 2012 |
|
kiedy patrzę na nich razem, widzę tlące się uczucia. widzę niepewność w jej oczach i brak lojalności u niego. widzę, jak bardzo się sobą męczą, kiedy on musi być na każdy jej telefon. uśmiecha się, kiedy mija mnie na ulicy i krzyczy tylko " cze młoda ! " a ja odwracam wzrok jakbym w ogóle go nie znała. to taka forma obrony, obrony umysłu i stanu psychicznego. wzbijając się ku górze nie potrzebuję kolejnego ciężaru, który ściągnie mnie ku dna. / fasion
|
|
|
fasion dodano: 31 sierpnia 2012 |
|
właśnie tego potrzebowałam - trzech lat, zabiegania o ciebie i płaszczenia przed twoją osobą. nie potrafiłam ułożyć spójnej całości z mojego życia, do momentu, aż ty zacząłeś się mną interesować. teraz wiem, że dwie cząstki składające się z nas, nigdy przenigdy nie mogą być razem. aż serce mi pęka, kiedy widzę twoją smutną twarz, i nerwowe wkładanie telefonu do kieszeni. nie jesteś szczęśliwy z nią, bo ona jest tylko rozrywką, bo przecież dawno już napomniałeś, że musisz mieć kobiete zawsze przy sobie. i w ogóle dzisiaj już nie jestem zazdrosna, nie czuję się tą drugą, nie chce być twoją i nie chce, abym mogła nazwać cię swoją własnością. po 3 latach mozolnej pracy dziś wysiadam, przestaję o ciebie zabiegać i tobą się interesować. wszystko się we mnie wypaliło, nasze uczucia po raz pierwszy wygasły. / fasion
|
|
|
fasion dodano: 28 sierpnia 2012 |
|
ogólnie jestem porządnym człowiekiem, potrafię zadbać o siebie i innych. ale nigdy przenigdy nie pozwolę sobą dyrygować i rządzić, nigdy nie podporządkuję się mężczyźnie po to, by przepłakać kilkanaście nocy. nie pozwolę na krzywdzenie siebie, taka już moja natura. / fasion
|
|
|
fasion dodano: 28 sierpnia 2012 |
|
znasz strach przed powrotem do domu? znasz dźwięk rozbijających się talerzy na podłodze? widziałeś porozbijane szyby w drzwiach i oknach? widziałeś rozwalony stół, w który twój ojciec uderzył raz za razem bo ktoś nie uczynił tego, czego wymagał? znasz wrzask i przekleństwa dobiegające z kuchni? znasz poobdzierane ściany i spalone zasłony? znasz zapach ulatniającego się gazu w nocy? znasz widok krwi na ścianach? widok płaczącej mamy? znasz widok przestraszonych dzieci, bo tata za godzinę wróci porobiony? nie?! to co kurwa mówisz, że znasz cierpienie i niedostatek, co mówisz, że przeżyłeś zbyt wiele w życiu? / fasion
|
|
|
|