dziś nie czuję do ciebie żalu. zasiadam przed komputerem, trzymam w dłoniach kubek gorącej czekolady i próbuję sobie wyobrazić przyszłość mojej egzystencji. wydaje mi się, że zalążek twoich dotyków przebywa obok mnie, chociaż już nie pamiętam namiastki twojego zapachu. i wcale nie unoszę głowy do góry - by powstrzymać łzy. wręcz przeciwnie - śmieję się przerażająco i rażę poczuciem humoru. dziś ciebie nie ma, a ja istnieję- popatrz. / fasion
|