|
everydaysad.moblo.pl
Wyparcie emocji czy to dziwne? Nie dziś. Gdy stoisz przede mną i mówisz jaką drogą mam iść. Udzielasz rad sam tonąc w bezwładzie. Nie wesprzesz ni słow
|
|
|
Wyparcie emocji, czy to dziwne?
Nie dziś.
Gdy stoisz przede mną i mówisz jaką
drogą mam iść.
Udzielasz rad sam tonąc
w bezwładzie.
Nie wesprzesz ni słowem, mówiąc mi
że dam radę.
Stoisz na nogach wzrokiem
nieobecny;
silny i władczy,
powiedzmy...
Mętne spojrzenie, ociężałe
ruchy -
wszystko to powodem braku
mej skruchy.
Gdy w moim imieniu wyznaczasz
cele;
i znów to spojrzenie - ''przecież
masz ich zbyt wiele''.
Jedno jest życie,
jedno serca bicie.
Powiedz, że wierzysz
a nie myśl skrycie.
|
|
|
Leżę. Obok mnie wyżłobiony obraz,
Zerka za okno. To jego jedyne zajęcie.
Czarodziejka wróży. Mówi, że mnie kochasz.
Cięcie filmu. Może inne ujęcie.
Ale uczucie od prawie czterech lat,
To same. Wypisane na kartkach i
Wiadomościach. Wysyłane na świat -
- tylko nasz. Zamknij oczy. Znów grzmi.
|
|
|
Cisza jest tak głośna, że nic innego nie słyszysz.
|
|
|
"Spójrz na mnie - o to chciałabym cię poprosić. Porozmawiaj ze mną raz na jakiś czas. Znajdź lek na te łzy, bo naprawdę chciałabym odetchnąć. Choć raz w życiu."
|
|
|
Wlewamy do swoich serc zbyt wiele żalu za tymi, którzy odeszli. Nienawidzimy siebie za nienawiść do innych. A kiedy przychodzi miłość nie mamy sił by utrzymać ją przy sobie. Jesteśmy zmęczeni goryczą złych uczuć. A gdyby tak przestać się zadręczać ? Dać ponieść się chwili. Spojrzeć w przyszłość z podniesioną dumnie głową i nadzieją w sercu ? Rozświetlić siebie blaskiem wewnętrznym. Pokazać blizny, nie rany. Czas je zagoił. I chociaż przypominamy czasami posklejane zabawki, żyjemy. Garścią bierzmy to co daje nam świat, zapominając kogo nam zabrał. Żyjmy nadzieją, że kiedyś wszystko odda.
|
|
|
Zawsze kiedy pytano mnie jak wygląda tęsknota za kimś kogo , kocha się całym sercem odpowiadałam, " To dziwne, ale nie wiem."
Jednak dziś, kiedy los wplótł w moje dłonie szczęście , znam odpowiedź na to pytanie.
Tęsknota to nieustająca myśl o drugiej połowie, odwaga i miliony słów, do których nie boję się przyznać. Łzy, kiedy czuje, że coś się zmienia na lepsze - dowód , że nie mylę się kiedy myślę - Znalazłam ideał. Coś smutne ; to przenikająca rozpacz, gdy Ciebie nie ma obok, a tak bardzo tego pragnę. Miłość, która wie czego chce i potrzebuje by móc wzrastać niczym ptak do lotu.
Tęsknota... To tak głębokie pragnienie zatrzymania Cię przy sobie. Byś nie odchodził, ani sekundę dłużej nie chce być sama. Miłość do Ciebie jest i zawsze będzie. O nic się nie martwię, nie boję się przyszłości, a przeszłość to odległa ścieżka życia.
|
|
|
Nie jeden człowiek ćwiczy głupotę i praktykuje bezczelność, bo nie stać go na porcję mądrości i zrozumienia.
|
|
|
2/Doznanie niby jak każde inne, ale ja czułam w nim coś mrocznego.
Wyrwana z magicznego świata doznałam bólu.
Ktoś zepsuł mi mój wymiar.
Roztłukł go na drobne kawałeczki tworząc układankę, którą ja miałam złożyć.
Chciałam podołać temu zadaniu, ale stało się to niemożliwe.
Zabrano mi ostatni kawałek, ostatni puzzel.
Moją bramę do szczęścia, którą zamknięto.
Wyrwano mi serce.
Nie pomogły płacze, krzyki ani prośby.
Coś dobiegło końca, a ja nie miałam na to wpływu.
Otoczona ciemnością szukałam światła.
Znalazłam.
Mały, biały punkcik zwany nadzieją.
Do dziś się go trzymam, by móc odnaleźć wolność.
By żyć we własnej bajce.
|
|
|
Jak byłam małą dziewczynką często kręciłam się wokół własnej osi.
Rozkładałam ręce, zamykałam oczy i śmiałam się.
Trochę ze strachu, trochę z ekscytacji, jednakże zawsze szczerze.
Miałam wrażenie, że cały świat leży mi u stóp, że mogę dokonać niemożliwego.
Przenosiłam się w inny wymiar.
Własną krainę magii oraz szczęścia, które rozpierało mnie od wewnątrz.
Wiedziałam, że jeśli w tej chwili sobie czegoś zażyczę - spełni się.
Mogłam latać, wystarczyło tylko mocniej odepchnąć się od ziemi, a szybowałabym jak ptak.
Byłabym wolna.
Liczyło się tylko tu i teraz.
Stan cudownego zapomnienia, chwila relaksu i błoga harmonia.
Moja własna bajka.
Niestety każdy taki moment miał swój koniec.
Chwilowy zawrót głowy, mdłości, gwałtowny haust powietrza.
Stało się.
Otworzyłam oczy by upaść, jednakże tym razem inaczej niż zwykle.
|
|
|
Zatrzymałam się na chwilę w nadziei, że będę szczęśliwa. Smutek i tym razem mnie dopadł.
|
|
|
nie dam się .
zaciskam mocno powieki .
są coraz bliżej .
szybsze bicie serca .
urywany oddech .
wewnętrzna walka .
ale to wraca .
chce mnie zabić .
powoli ale boleśnie .
już tu są .
czuje ich chłodny oddech na karku .
przyszły .
wspomnienia .
|
|
|
Kiedy nie wie się co czuje mówi się różne rzeczy i nawet nie wie się czy to prawda czy kłamstwo.
|
|
|
|