|
bajkowymargines.moblo.pl
Kiedy przyjeżdża w domu jest orginalna coca cola i drogie soki. Pełna lodówka i dużo słodyczy. W kuchni wręcz kolorowo od owoców. Ale przede wszystkim na twarzy Mamy je
|
|
|
Kiedy przyjeżdża w domu jest orginalna coca cola i drogie soki. Pełna lodówka i dużo słodyczy. W kuchni wręcz kolorowo od owoców. Ale przede wszystkim na twarzy Mamy jest uśmiech.
|
|
|
siedziałam tam i zastanawiałam się czemu to właśnie mnie wystawiasz na próbę Boże. Czemu każesz mi wątpić w swoje szare życie i nie dajesz mi w prezencie kredek.
|
|
|
ta wściekłość na samą siebie zabija mnie od środka. Zabiłam dawną mnie...Nie ma już tej idealnej, kochanej dziewczynki, która nie miała pojęcia o świecie. Nie ma mnie już.
|
|
|
Świat to popierdolona rzeczywistość. Kiedyś byłam grzeczną dziewczynką, która miała w dupie imprezy. Dzisiaj z bezsilności i faktu, że sobie nie radzę przewracam się pod klubem. Kiedyś miałam w sobie życie, dzisiaj mam tylko pustkę po alkoholu i kaca rano. Kiedyś chciałam walczyć i stawiać czoła wyzwaniom, które stawia mi los. Dzisiaj poddaję się nawet wtedy kiedy nie mogę odkręcić butelki. Kiedyś tkwiłam w tej rzeczywistości jako piękna, uśmiechnięta, z szacunkiem do siebie i innych dziewczyna. Byłam wyrozumiała, dobra, tryskająca pomocą dla innych. Właśnie - BYŁAM. Dziś zostały mi tylko zdarte kolana po imprezowych upadkach i pustka w sercu, że sama siebie zniszczyłam.
|
|
|
-"jak tam twój nękaciciel.?"
-"nie nękaciacia mnie już."
(moja rozmowa z prześladowaną koleżanką) ;D
|
|
|
dopiero dzisiaj zdałam sobie sprawę, że dałam mu odejść, nawet przez moment Go nie zatrzymując a przecież dzisiaj nie mogę ogarnąć myśli od Niego i spojrzenia by przestać na Niego patrzeć. Zrozumiałam, że pozwoliłam żeby przestawał mnie kochać z każdym dniem. Zapominał smak moich ust i spojrzenia przepełnionego namiętnością. Uświadomiłam to sobie dzisiaj. Zrozumiał to o to wczoraj za późno, bo jego miłość do mnie gaśnie już jak świeczka.
|
|
|
Rak powoli Cię zabija ale biegniesz dalej żeby na końcu krzyknąć mu na do widzenia: "przynajmniej mam satysfakcję, że nie wygrałeś bez walki a ja stawiłam Ci czoła". Po czym dumnie będziesz mogła zamknąć oczy, przestając oddychać.
|
|
|
słonko weź swój świat i swoje kredki i idź malować gdzie indziej.
|
|
|
Chciałabym żeby teraz stanął w moich drzwiach i powiedział, że nie może funkcjonować beze mnie. Powiedział mi, że potrzebuje myśli, że oddycham tylko dla niego. Że to ja jestem tą jedyną i to że mną chce być szczęśliwy. Chciałabym żeby tu był i spojrzał w moje oczy, które powiedziałyby mu wszystko. Żeby przyciągnął mnie do siebie i z całej siły przytulił do swoich rozgrzanych mięśni. Za to On woli siedzieć z chłopakami w parku pijąc piwo. To jest właśnie jego własny romantyzm.
|
|
|
tylko jedna chwila wystarczy żebyś stracił to na czym zależało Ci najbardziej. Stracił wartości niematerialne. To codziennie znika jak mydlana bajka. Przyzwyczaj się.
|
|
|
Zniknął z mojego życia. Tak po prostu poszedł zasmakować nowej miłości. Zostawił mnie samą. Nie przejmował się tym, że niszczy mój świat. Miał gdzieś, że przegrałam z naszą miłością. Wolał ją.
|
|
|
Nagle staję w miejscu i rozkminiam swoje życie. Płacze z bezsilności bo wiem, że potraktowałam je mało osobiście. Zniszczyłam je sobie nie wyciskając go jak cytryny. Nie dbałam jak o roślinę, która potrzebuje wody. Poddałam się za wcześnie. Przegrałam tą grę. Czaisz.?
|
|
|
|