|
Jak sobie powiedzieć, że czas odejść, kiedy kogoś kochasz?
|
|
|
Czas robi swoje. A Ty, człowieku?
|
|
|
A co, jeśli nic w Twoim życiu nie dzieje się przez przypadek?
|
|
|
Jeśli ktoś odchodzi, to nie po to, aby za nim iść.
|
|
|
Ile bólu potrzeba na to, aby serce pękło i przestało bić?
|
|
|
Tylko martwe ryby płyną z prądem.
|
|
|
Zabawne, masz pewność, że będziesz potwornie cierpieć, a mimo to brniesz w to dalej, bo wiesz, że da Ci to odrobinę szczęścia, która wbrew pozorom jest warta późniejszego bólu.
|
|
|
Paradoks tkwi w tym, że byłeś osobą, która odepchnęła mnie od dna i jednocześnie osobą, która z powrotem mnie na dno sprowadziła.
|
|
|
Na zewnątrz pozory, w środku płacz, ból, cierpienie, tęsknota i psychiczny bałagan, którego nie da się posprzątać.
|
|
|
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, niespełnionych marzeń i oczekiwań.
|
|
|
Siedzisz, a po Twoich policzkach strumieniami płyną łzy. Płaczesz, bo sobie nie radzisz. Bezsilność niszczy Cię od wewnątrz, nie pozostawiając choć cienia szansy na to, że będzie lepiej. Wylewasz morze łez, bo myślisz, że potem będzie lepiej, ale na drugi dzień zdajesz sobie sprawę, że jest jeszcze gorzej niż było.
|
|
|
W życiu nastaje moment, gdy kładziesz się na podłogę ze łzami w oczach, rzucasz się z pięściami na ścianę, a krzyk przeradza się w rozpacz. Nie masz już niczego, co kochałaś.
|
|
|
|