|
bajkowymargines.moblo.pl
miałam przy sobie romantyka który był chodzącym ideałem. Kochał mnie jak najśliczniejszą na świecie gwiazdkę i codziennie walczył o naszą miłość był Aniołem a pomim
|
|
|
miałam przy sobie romantyka, który był chodzącym ideałem. Kochał mnie jak najśliczniejszą na świecie gwiazdkę i codziennie walczył o naszą miłość, był Aniołem a pomimo tego i tak zakochałam się w sukinsynie dla którego byłam 'dobrą dupą' i który miłości nie traktował na poważnie. Tak już jest, że to co idealne może przestać mieć znaczenie i stać się dla nas czymś drugoplanowym...
|
|
|
Tylko bezsilnie patrzę jak marzenia o tym, że może się udać mnie niszczą.
|
|
|
Nie pytaj mnie jak to będzie bo sama każdego wieczora katuję swój umysł myślami czy jesteśmy na tyle silni by dać radę przejść przez to wszystko razem.
|
|
|
Było cicho. Przytulił mnie siebie, pocałował w czoło i prosił bym obiecała Mu, że zawsze będę Go kochać. Obiecałam, pomimo tego, że za 2 miesiące to może jebnąć, spierdolić się i już nigdy nie wrócić.
|
|
|
Spojrzałam Mu w oczy i zapytałam czy nie bał się nigdy, że ta nasza bajka kiedyś się skończy po czym uśmiechnął się do mnie, spojrzał na mnie z tą swoją kurewsko przeszywającą namiętnością i szeptem odpowiedział: "bajki kończą się dopiero wtedy jak się z nich wyrasta. A my nadal kochamy się jak dzieci". Tym samym pozwolił mi w nas wierzyć i nigdy nie wątpić.
|
|
|
Teraz dążę do tego żeby dawać z siebie coś więcej niż tylko mgłę pachnącą kłamstwami.
|
|
|
W życiu czasami traci się przyjaciół. Czasami te straty nie są zależne od nas. To tylko Oni czasami udowadniają kim naprawdę są i to dzięki Nim widzimy jak bardzo się pomyliliśmy. A pomyłki się przecież zdarzają.
|
|
|
Zabija mnie niepewność a przede wszystkim niepewne uczucia.
|
|
|
Szybki bieg zdarzeń, zero chwil na przemyślenia - po prostu.
|
|
|
Nie ma hierarchii, jest chaos, którego nie potrafię ogarnąć.
|
|
|
Są też chwile kiedy mam już dość tej walki. Walki o kolejny dzień. Walki o szczęście. Są chwilę kiedy płacze z bezsilności i mam ochotę uciec, tak najzwyczajniej odejść. Kiedy muzyka w tle nie ma znaczenia i poza łzami nic się nie liczy. A potem dalsze zmagania ze światem, który jest totalnie pojebany. Szara codzienność, której ktoś czasami nada sensu.
|
|
|
Płacz jest częścią mnie. Słowa nie wyrażają wszystkiego.
|
|
|
|