Świat to popierdolona rzeczywistość. Kiedyś byłam grzeczną dziewczynką, która miała w dupie imprezy. Dzisiaj z bezsilności i faktu, że sobie nie radzę przewracam się pod klubem. Kiedyś miałam w sobie życie, dzisiaj mam tylko pustkę po alkoholu i kaca rano. Kiedyś chciałam walczyć i stawiać czoła wyzwaniom, które stawia mi los. Dzisiaj poddaję się nawet wtedy kiedy nie mogę odkręcić butelki. Kiedyś tkwiłam w tej rzeczywistości jako piękna, uśmiechnięta, z szacunkiem do siebie i innych dziewczyna. Byłam wyrozumiała, dobra, tryskająca pomocą dla innych. Właśnie - BYŁAM. Dziś zostały mi tylko zdarte kolana po imprezowych upadkach i pustka w sercu, że sama siebie zniszczyłam.
|