 |
Jedziesz z rodzicami odwiedzić rodzinę w Anglii. Pierwszy raz boję się czy samolot doleci na miejsce. Świadomość, że nie mogę w kazdej chwili wsiąść do auta i być u Ciebie ciąży mi jak słaby kebab. A teraz płaczesz, bo rodzice pokłucili się z Tobą o mnie. No cóż, z perspektywy ich bogactwa jestem nikim, mogę to przeżyć ale to, że namawiają Cię na pozostanie w Anglii? Pieprzę Anglię, ale jak trzeba będzie to pojadę ją podbić, żeby Cię uwolnić. Nie płacz proszę, przytulę Cię gdy wrócisz, przytulę Cię gdy tam zostaniesz.
|
|
 |
- Still in your mind? - All the time.
|
|
 |
https://newener9y.com/index.php
|
|
 |
Our history and victory and legacy we send.
|
|
 |
Też chciałbym spotykać się codziennie i pewnie byłoby tak gdybyśmy mieszkali bliżej ale nie zrezygnuję z tego czemu poświęcam czas, bo zostawiłem sobie tylko te rzeczy, które pomagają mi być kim jestem i stawać się jeszcze lepszym. Ech to brzmi samolubnie ale przynajmniej wiesz, że nie zapuszczę brzucha i nie będę siedział tępo przed ekranem żyjąc z zasiłku.
|
|
 |
"I reject your reality and substitute my own."
|
|
 |
wszyscy umywali ręce albo chowali głowe w piach aż wkońcu ktoś się poskarżył na FB i wszystko wyszło szylton
|
|
 |
pytasz co teraz robię? siedzę z kubkiem kakao, pisze z kumplem i słucham ostrego. i poprzedzając twoje pytanie "a gdzie w tym wszystkim ja?" nie ma tutaj ciebie, nie ma cię już w ogóle w moim życiu. wyleczyłam się z ciebie, do perfekcji, czaisz?
|
|
 |
łączy nas tylko przypadkowe mijanie się na korytarzu, czasem jeszcze mamy obok siebie lekcje. nic więcej. a wiem o tobie więcej niż najbliższa ci osoba. przez to, od niedawna każdy uważa mnie za psychopatkę, bo każdego się o ciebie wypytuję. irracjonalne, co?
|
|
|
|