 |
|
Nawet sobie wina nie mogę kulocjeszcze dla smutku bo kurwa jebana prohibicjda weszła w Gdańsku która niestety popieram ale chcdteraz wino
|
|
 |
|
Jedyne co mnie dobrze zaspokoi to wibrator
|
|
 |
|
Jestem powoli więdnącym kwiatem, w godzinę największych mrozów. Słodyczą zmieniającą się w gorycz nie do dotknięcia.
|
|
 |
|
Traktowano mnie źle tak długo, aż sama uwierzyłam, że stałam się niegodna nawet dotyku. Pogarda kocha ciszę, rozkwita w ciemności. Delikatnym, wijącym się pnączem dusi serce. Kiedyś ktoś mi powiedział, że obietnice osładzają cios. Dopiero dzisiaj wiem, że wcale ich nie potrzebuję.
|
|
 |
|
Cała ta drżąca słodycz, którą kochałam i uwielbiałam. Twoje obietnice, wyszeptywane niczym modlitwy. Nie potrzebuję ich.
|
|
 |
|
Szkoda, że miłość nie trwa wiecznie, że nie kończy się równocześnie. Szkoda, że miłość nie jest ślepa, nie widziałabym, że tak naprawdę już Cię tu nie ma. Więc zamiast kochać za dwoje, pozwalam Ci odejść.
|
|
 |
|
Gdyby nie Ty, umarłabym. Znalazłeś drzwi, wszedłeś i już. Poznikały stare kartony, obrazy i kurz.
|
|
|
|