głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika todor

może i wiem że to nie jest normalne   ale i tak nadal czuje coś do niego .

niespokojnesny dodano: 15 października 2011

może i wiem że to nie jest normalne , ale i tak nadal czuje coś do niego .

za późno i tak nadal robisz mi za wiatr .

niespokojnesny dodano: 15 października 2011

za późno i tak nadal robisz mi za wiatr .

zabij moją nature prosze   zniszcz wszytsko co ze mną związane ale i tak pewnie masz świadomość tego że nie zniszczysz uczucia które do ciebie teraz czuje .

niespokojnesny dodano: 15 października 2011

zabij moją nature prosze , zniszcz wszytsko co ze mną związane ale i tak pewnie masz świadomość tego że nie zniszczysz uczucia które do ciebie teraz czuje .

Umiar ? To nie dla mnie  p

lotoss.jp dodano: 14 października 2011

Umiar ? To nie dla mnie ;p

bo negatywna miłość po jakimś czasie zamienia się w pozytywną miłość .

niespokojnesny dodano: 14 października 2011

bo negatywna miłość po jakimś czasie zamienia się w pozytywną miłość .

łzy to moja przyszłość   przeszłość i terazniejszość .

niespokojnesny dodano: 14 października 2011

łzy to moja przyszłość , przeszłość i terazniejszość .

  Chciałem Cię zobaczyć   stałas sie dla mnie taka ważna   kupiłem kwiaty   bo wspominałas że lubisz je dostawać .   Uśmiechnął się. Zaprosiła go do siebie   długo siedzieli ze sobą . Czuła  że nareszcie zaczyna jej się   układać   nareszcie znalazła kogoś z kim bedzie mogła dzielic się życiem . Nie wyobrażała sobie życia bez jego obecności . Pewnego dnia poszła na   grób babci   zapalić jej znicz . Już wiedziała co chciała jej przekazać . Pomodliła się za nią   przekazała jej że ją bardzo kocha i jej dziekuje  za wszystko co robi mimo że jest tam na górze. Wróciła do domu a jej życie toczyło się dalej ...  cz.8

niespokojnesny dodano: 14 października 2011

- Chciałem Cię zobaczyć , stałas sie dla mnie taka ważna , kupiłem kwiaty bo wspominałas że lubisz je dostawać . - Uśmiechnął się. Zaprosiła go do siebie , długo siedzieli ze sobą . Czuła, że nareszcie zaczyna jej się układać , nareszcie znalazła kogoś z kim bedzie mogła dzielic się życiem . Nie wyobrażała sobie życia bez jego obecności . Pewnego dnia poszła na grób babci , zapalić jej znicz . Już wiedziała co chciała jej przekazać . Pomodliła się za nią , przekazała jej że ją bardzo kocha i jej dziekuje za wszystko co robi mimo że jest tam na górze. Wróciła do domu a jej życie toczyło się dalej ... (cz.8)

  Byłam nie daleko dlatego   zajrzałem   chciałam sprawdzić jak sie czujesz.   Dobrze  jakoś wytrzymuje w tym nudnym pomieszczeniu. Dużo śpie   jestem jeszcze osłabiony.  Na szczęście to tylko wstrząs mózgu  nic groźnego.   To dobrze  cieszy mnie to . Rozmawiali długo   było juz późno musiała wracać do domu .   Pożegnali się i wyszła. Minęło parę dni   Marek wyszedł ze szpitala . Julia nie myslałam o nim   mówiac szczerze powoli zapominała o nim .   Nie myślała że kiedyś jeszcze go spotka. Wracała ze szkoły  była na klatce schodowej. Zobaczyła go   czekał na nią z kwiatami . Stanęła   nie  wiedziała co zrobić   co powiedzieć . Przytuliła się do niego.  cz.7

niespokojnesny dodano: 14 października 2011

- Byłam nie daleko dlatego zajrzałem , chciałam sprawdzić jak sie czujesz. - Dobrze, jakoś wytrzymuje w tym nudnym pomieszczeniu. Dużo śpie , jestem jeszcze osłabiony. Na szczęście to tylko wstrząs mózgu, nic groźnego. - To dobrze, cieszy mnie to . Rozmawiali długo , było juz późno musiała wracać do domu . Pożegnali się i wyszła. Minęło parę dni , Marek wyszedł ze szpitala . Julia nie myslałam o nim , mówiac szczerze powoli zapominała o nim . Nie myślała że kiedyś jeszcze go spotka. Wracała ze szkoły, była na klatce schodowej. Zobaczyła go , czekał na nią z kwiatami . Stanęła , nie wiedziała co zrobić , co powiedzieć . Przytuliła się do niego. (cz.7)

Zastanawiała się co o tym myśleć   tak dużo tego dnia się wydarzyło. Poszła do swojego pokoju i zasnęła .   Obudziła się rano   zrobiła to co zawsze i wyszła z domu. Nie wiedziała gdzie idzie  znalazła się koło szpitala. weszła tam  znalazła oddział na   którym leżał. Zapytała u numer w sali w której lży . Stała w drzwiach i obserwowała go . Nie spał   leżał i patrzył się w przestrzeń za oknem. Był  taki ładny   interesujący . Podobał jej się . Po cichu weszła do sali   Cześć   powiedziała nieśmiało . Odwrócił się do niej i zobaczyła w jego oczach  radość   szczęście i takie śliczne iskierki.   Cześć   myślałem o tobie. Nie spodziewałem się że mnie odwiedzisz . cz.6

niespokojnesny dodano: 14 października 2011

Zastanawiała się co o tym myśleć , tak dużo tego dnia się wydarzyło. Poszła do swojego pokoju i zasnęła . Obudziła się rano , zrobiła to co zawsze i wyszła z domu. Nie wiedziała gdzie idzie, znalazła się koło szpitala. weszła tam, znalazła oddział na którym leżał. Zapytała u numer w sali w której lży . Stała w drzwiach i obserwowała go . Nie spał , leżał i patrzył się w przestrzeń za oknem. Był taki ładny , interesujący . Podobał jej się . Po cichu weszła do sali - Cześć - powiedziała nieśmiało . Odwrócił się do niej i zobaczyła w jego oczach radość , szczęście i takie śliczne iskierki. - Cześć , myślałem o tobie. Nie spodziewałem się że mnie odwiedzisz .(cz.6)

Wsiadła razem z nim   musiała złożyć historię wydarzeń  bo była świadkiem   zostawiła swój numer i zabrała się do domu. Gdy siedziała w domu cała   roztrzęsiona   z myślami na jego temat zadzwonił telefon .   Dobry wieczór  ja jestem mamą Marka. Dziękuje pani za uratowanie życia mojemu synowi.   Naprawdę nie wyobrazam sobie co mogłoby się stać gdyby pani tam nie było .   Nie ma za co   trzeba sobie pomagać . Przechodziłam obok i po prostu   zareagowałam tak jak każdy by się zachował na moim miejscu. A jak pani syn się czuję ?   Jest pod stałą opieką lekarzy  za 2 tygodnie powiniem być już   zdrów jak ryba.   O to dobrze  prosze go pozdrowić ode mnie i przekazac aby szybko wracał do zdrowia.   Oczywiście przekaże jeszcze raz dziękuje i  dobranoc.   Nie ma za co   dobranoc. cz.5

niespokojnesny dodano: 14 października 2011

Wsiadła razem z nim , musiała złożyć historię wydarzeń, bo była świadkiem , zostawiła swój numer i zabrała się do domu. Gdy siedziała w domu cała roztrzęsiona , z myślami na jego temat zadzwonił telefon . - Dobry wieczór, ja jestem mamą Marka. Dziękuje pani za uratowanie życia mojemu synowi. Naprawdę nie wyobrazam sobie co mogłoby się stać gdyby pani tam nie było . - Nie ma za co , trzeba sobie pomagać . Przechodziłam obok i po prostu zareagowałam tak jak każdy by się zachował na moim miejscu. A jak pani syn się czuję ? - Jest pod stałą opieką lekarzy, za 2 tygodnie powiniem być już zdrów jak ryba. - O to dobrze, prosze go pozdrowić ode mnie i przekazac aby szybko wracał do zdrowia. - Oczywiście przekaże jeszcze raz dziękuje i dobranoc. - Nie ma za co , dobranoc.(cz.5)

  Lubisz chodzić do kina ?   Odpowiedział przez gest ' tak '   Ja też lubię   nawet bardzo  a lubisz dostawac prezenty ?   ścisnął jej dłoń dwa razy.    Nie ? Ja tam lubię w szczególności kwiatyy. Masz dziewczynę ?   uścisnął jej dłoń dwa razy   a jej serce zaczęło bić mocniej . Musiała się   otrząsnąć z tych myśli   to nie był czas i miejsce na takie rozmyślania . Był młody około 21 lat   przystojny   blondyn   niebieskie oczy ..   Tak leżąc wyglądał jak anioł.   Ja też jestem sama   jakoś nie mam szczęścia do miłości . Uśmiechnął się a w tym czasie przyjechało pogotowie . cz.4

niespokojnesny dodano: 14 października 2011

- Lubisz chodzić do kina ? - Odpowiedział przez gest ' tak ' - Ja też lubię , nawet bardzo, a lubisz dostawac prezenty ? - ścisnął jej dłoń dwa razy. - Nie ? Ja tam lubię w szczególności kwiatyy. Masz dziewczynę ? - uścisnął jej dłoń dwa razy , a jej serce zaczęło bić mocniej . Musiała się otrząsnąć z tych myśli , to nie był czas i miejsce na takie rozmyślania . Był młody około 21 lat , przystojny , blondyn , niebieskie oczy .. Tak leżąc wyglądał jak anioł. - Ja też jestem sama , jakoś nie mam szczęścia do miłości . Uśmiechnął się a w tym czasie przyjechało pogotowie .(cz.4)

Odeszli kawałek od miejsca wypadku. Obejrzała go   nie miał   nic złamanego tylko rozwaloną głowę . Położył się   przyktyła go swoja kurtką . Myślała co robić   dużo rozmawiac i zadzwonić po pomoc !   zadzwoniła   po pogotowie. I zaczęła z nim rozmawiać   Cześć mam na imię Julia   pomogłam Ci się wydostać z auta i zadzwoniłam teraz po pomoc   obiecuje   że wszystko będzie w porządku. A jak masz Ty na imię ?   M..mma..arek.k   Okej to jak Ci będe zadawać pytania a ty będziesz mi odpowiadał ściskając  moją dłoń  jeśli ściśniesz raz to będzie oznaczać ' tak ' a jak dwa razy to będzie oznaczać ' nie ' .   ścisnął jej dłoń raz   Uśmiechnęła się .  cz.3

niespokojnesny dodano: 14 października 2011

Odeszli kawałek od miejsca wypadku. Obejrzała go , nie miał nic złamanego tylko rozwaloną głowę . Położył się , przyktyła go swoja kurtką . Myślała co robić - dużo rozmawiac i zadzwonić po pomoc ! - zadzwoniła po pogotowie. I zaczęła z nim rozmawiać - Cześć mam na imię Julia , pomogłam Ci się wydostać z auta i zadzwoniłam teraz po pomoc , obiecuje że wszystko będzie w porządku. A jak masz Ty na imię ? - M..mma..arek.k - Okej to jak Ci będe zadawać pytania a ty będziesz mi odpowiadał ściskając moją dłoń, jeśli ściśniesz raz to będzie oznaczać ' tak ' a jak dwa razy to będzie oznaczać ' nie ' . - ścisnął jej dłoń raz - Uśmiechnęła się . (cz.3)

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć