 |
|
Jedna z pierwszych rozmów, pan x próbuje się zaznajomić z panią y, zapytać o coś niezwykłego, żeby ta pomyślała, jaki to nie jest elokwentny, oczytany a przede wszystkim ciekawy. pada pytanie - co lubisz? pani y traci nadzieję w ludzi, niemniej jednak odpowiada. odpowiedź brzmi:- lubię posiadać swoją przestrzeń i swoją prywatność, nienawidzę, kiedy ktoś mi zabiera powietrze, ingeruje w moje życie będąc nieuprawnionym i ogranicza mnie w nawet najmniejszym stopniu.pan x wycofuje się z pola, już nie bitwy a zasięgu jej wzroku. a ona powraca do egzystencji lubianej przez siebie indywidualistki.
|
|
 |
|
Kiedy mój tata obchodził urodziny przyniósł mu w prezencie dwie butelki Johnnego Walkera , flaszkę whisky , karafkę i cygara . Tato grzecznie podziękował po czym dodał ' Wiem o co Ci chodzi . Chcesz zrobić ze mnie alkoholika żebym pozwolił Ci przespać się z moją córką ' ' rozszyfrował mnie pan ' odpowiedział i obaj wybuchnęli gromkim śmiechem . ' Przestańcie' wrzasnęłam ' nie mieszaj się w sprawy prawdziwych mężczyzn' wyrecytowali równo . Często tak mówili . Do salonu weszła mama ,podając kieliszki kazała przestać dyskryminować kobiety . Kochałam takie sytuacje .Kiedy byliśmy wszyscy razem i masa śmiechu . / nacpanaaa
|
|
 |
|
Pamiętam zabawy za dzieciaka . Pięć cegiełek , podchody . Gumy kulki , oranżady z kaucją , lody . Jeżdżenie na rowerach , odbijanie , kradnięcie piłki chłopakom .Ganianego , skakanie po piwnicach , zabawy w 'dom' , straszenie pod namiotem . A dziś ? W sklepie alkohol z najwyższej półki , jak ucieczka to tylko przed policją . Papierosy , sex , narkotyki . Naprawdę nie wiem do czego tak nam się spieszyło . / nacpanaaa
|
|
 |
|
bo miłośc nie ma ogarniczeń .
|
|
 |
|
-a jeśli Cię zabiję? -jeśli, chcę umrzeć z twojej ręki. twoja nieobecność będzie jak trucizna, ale mnie nie zabije. zostań, proszę, zostań ze mną. nie chce innego mężczyzny. nie chcę innego mordercy.
|
|
 |
|
chyba się zakochałam... ja z nim pełna wdzięku, on wpatrzony we mnie jak w obrazek... dawno się tak nie czułam, dawno nie czułam się taka piękna... w środku czułam coś co ciągle przypomniało mi o Tobie, że jesteś gdzieś niedaleko, pijesz piwno i tęsknisz za mną... lecz jego oczy są większą dawką adrenaliny niż Twoje wieczne fochy kochanie.
|
|
 |
|
wczorajszego wieczoru uświadomiłam sobie, że muszę coś zmienić w swoim życiu. poznać nowych ludzi i zrobić ten cholerny krok do przodu... zrozumiałam, że my to taki martwy punkt, który żyje tylko pocałunkami, uściskami i przeszłością, która jest dla nas obojga strasznie bolesna. najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie wiem czy ten krok będzie właściwy, czy nie będę cierpieć przez podjętą decyzję.
|
|
 |
|
Pamiętam gdy pierwszy raz wróciłam do domu pijana , było o tyle gorzej że przyprowadzała mnie policja . Rano bałam się wyjść z pokoju . Tak często nieświadomie i niechcący raniłam rodziców . Nigdy nie zastanawiałam się nad tym jaką krzywdę im wyrządzam i co muszą czuć kiedy patrzą na mnie w takim stanie . Byłam egoistką , to okropne uczucie wiedzieć że czasami znów robię to samo ./ nacpanaaa
|
|
 |
|
Jeden , jedyny raz w życiu go uderzyłam . I nie zrobiłam tego ze złości , smutku czy też dla żartu zrobiłam to bo po prostu chciałam , czułam że muszę . Kiedyś kiedy klęczał przede mną i całował mnie po ręce jego policzek wydał mi się tak cholernie pociągający do wymierzenia mu liścia że nie mogłam nic na to poradzić . Ręka sama mi drgnęła . Był zszokowany a kiedy wybuchłam śmiechem chciał wysłać mnie do psychiatryka . Tak przy nim często miewałam takie chore odpały . / nacpanaaa
|
|
 |
|
Pamiętam jak postanowiłam przebić język . Leżałam na łóżku u kumpeli i trzymałam go rękę .Gdy koleżanka wbijała igłę ścisnęłam go tak mocno że zaczął krwawić .Cierpiał bardziej ode mnie ale nie puścił dłoni nawet na moment. Był cholernie silny ale i tak jego siła nie równa się z zarysem jaki zostawił w mojej pamięci / nacpanaaa
|
|
|
|