 |
|
'popatrz mi w oczy i powiedz że między nami nigdy nic nie było, no dajesz.'
|
|
 |
|
'Jeśli ubierzesz się ładnie nazwie Cię snobką. Jeśli ubierzesz się sexy, powie Ci ,że wyglądasz jak dziwka. Jeśli do niego zadzwonisz, uzna że jesteś namolna. Jeśli to on do Ciebie dzwoni, pomyśli ,że powinnaś być zaszczycona. Jeśli go nie kochasz, będzie robił wszystko by Cię zdobyć. Jeśli Ty go kochasz, zostawi Cię. Kiedy się z nim kłócisz, mówi że jesteś uparta. Kiedy siedzisz cicho, mówi że nie masz własnego zdania. Jeśli się z nim nie pukniesz, powie że go nie kochasz. Jeśli to zrobisz, uzna że jesteś łatwa. Jeśli powiesz mu o swoich problemach, pomyśli że jesteś słaba. Jeśli będziesz milczeć, powie że mu nie ufasz. Jeśli nie dotrzymasz danej obietnicy, straci do Ciebie zaufanie. Jeśli to on złamie dane słowo, to będzie twoja wina. Jeśli go zdradzisz, on powie że to koniec. Jeśli to on zdradzi, będzie liczył na drugą szansę.'
|
|
 |
|
Byłam pewna tego, że nie znajdziesz nikogo, kto potrafiłby pokochać Cię tak bezgranicznie i szczerze jak ja. Kogoś, dla kogo każdy Twój gest i uśmiech stanowiłby motywację do wstawania z łóżka i kroczenia przez życie. Mam nadzieję, że kiedyś i Ty to zrozumiesz.. Wiem, że warto czekać.
|
|
 |
|
Kiedy spowiadałeś mi się z nieszczęśliwego wypadku swojej dziewczyny, ja, zaciskając zęby usiłowałam Cię pocieszać. Twój ból nawet w tym przypadku działał na mnie ze zdwojoną siłą. Mimo wszystko cieszyłam się, kiedy z ulgą powiedziałeś, że nic poważnego się nie stało. Jednak teraz, gdy widzę Twoje smutne oczy i słyszę jak żalisz się, bo padło między Wami zbyt wiele przykrych słów mam ochotę odnaleźć tę szmatę i wydrapać jej oczy za to, jak odważyła się pomiatać moim Szczęściem…
|
|
 |
|
1. Słuchałam rapu i leżąc na łóżku, gapiłam się w sufit, nie mogąc zrozumieć, dlaczego akurat On próbował skatować tę bezbronną dziewczynę. Ten, który przywoływał mi ideał kochającego chłopaka. Ten, który jako jedyny potrafił przelać wszystkie uczucia na delikatny, niewinny pocałunek. Ten, tak bardzo czuły, kochany, wręcz fantastyczny. Ten, który był w stanie ochronić mnie w swoich ramionach przed złym światem - sam skrywał w sobie czarny charakter.
|
|
 |
|
2. Teraz wiem, że to, co urzekło mnie w jego zjawiskowych oczach to czyste szaleństwo, ukryte pod złocistą, opadającą na czoło grzywką. Przerażającym zostaje jedynie fakt, że owe szaleństwo, które ujrzałam, nie miało nic wspólnego z miłością. Choć dla mnie powinno pozostać to bez znaczenia, bo i tak zostawił mnie dla innej, zapewne lepszej, takiej, która ściąga majtki na pierwszym spotkaniu i nie powinien też zdziwić mnie fakt, że zamiast ‘przepraszam’ usłyszałam tylko ‘ja też nie raz zawiodłem się na kobietach!’. Ale czego mogłabym się spodziewać po damskim bokserze.. .
|
|
 |
|
Bez wiedzy nadopiekuńczej matki wymknęłam się wieczorem z domu. Nienagannie ułożone, kasztanowe włosy delikatnie rozwiewał wiatr, gdy wsiadałyśmy do samochodu. Po półgodzinnej jeździe zaparkowaliśmy przed wielogwiazdkowym hotelem. Krótkie ‘cześć’ w stronę chłopaków z recepcji i już na wysokich szpilkach przemierzałyśmy salę dyskotekową. ‘Full wypas’ – przeszło mi przez myśl. W pomieszczeniu panował półmrok, było pusto, ale oczyma wyobraźni widziałam migoczące światła i ludzi na parkiecie. Przeszliśmy za szklaną ścianę, za którą znajdowała się kręgielnia. Posłałyśmy sobie znaczące spojrzenia, widziałyśmy, że on za nas płaci. Czułam obrzydzenie, gdy dotykał mojej dłoni, kiedy poprosiłam go, aby pokazał mi, na czym polega zabawa. Jednak każda z nas wiedziała, że to tylko element podstępnej gry, planu odegrania się na facetach.
|
|
 |
|
Z uśmiechem na twarzy podeszłam do urzędniczki, aby odebrać dowód osobisty, jednak zgasł on automatycznie, gdy zauważyłam, że data wydania równa się dacie naszego pierwszego spotkania. Złośliwość rzeczy martwych czy ironia losu? A może nie tak od razu powinnam o Tobie zapomnieć…?
|
|
|
|