 |
|
bo miłość zaczyna się wtedy, kiedy od przyjaciela nie wymagasz czasu na zwierzenia, tylko chęci przytulenia ciebie / przypadkowa .
|
|
 |
|
nie to nie, kurwa, przecież nie będę żebrała o twoją miłość. \ withoutfeelling
|
|
 |
|
Siedziała ze znajomymi patrząc na ludzi na parkiecie kiedy podszedł do niej On. 'Zatańczysz?' zapytał. Cholernie zdziwiona potakując złapała go za rękę. Przytulił ją do siebie i położył ręce na jej biodrach. Kołysząc się w rytm muzyki patrzyli sobie prosto w oczy. 'Błyszczysz' stwierdził z cwaniackim uśmiechem. Zaśmiała się zawstydzona. Czuła na sobie jego ciepły oddech, który przyprawiał ją o dreszcze. Wierzchem dłoni przejechał po jej rumianym policzku. 'Zakochałem się w aniele' powiedział bawiąc się jej kasztanowymi loczkami. Nie do końca rozumiejąc jego słowa spojrzała na jego kuszące, kształtem przypominające serce, usta. Spostrzegł to, delikatnie ją nimi musnął. Odwzajemniła pocałunek. 'Do zobaczenia aniołku' szepnął jej do ucha i zanim zdążyła coś odpowiedzieć On już zniknął w tłumie. 'Aniołku' powtórzyła bezgłośnym ruchem warg. \ withoutfeelling
|
|
 |
|
''Może to pojmiesz jeśli się skupisz. Ja daję tu rady, ty tu dajesz dupy''
|
|
 |
|
''Weź tylko popatrz na te gwiazdy na niebie. Tam nie wiedzą, co to złość, smutek, co to cierpienie.''
|
|
 |
|
jak ktoś ma pecha to i w dupie szkło znajdzie / braaaat
|
|
 |
|
a teraz uczę się od nowa w małych chwilach szukać szczęścia, zaś w tych wielkich i bardziej szczęśliwych dowodów na to, że bez ciebie też jest kolorowo / przypadkowa .
|
|
 |
|
ej no zrobiłam wszystko co mogłam. teraz kurwa powinieneś rzucić mi się do stóp, a nie / przypadkowa .
|
|
 |
|
wiesz, lubię gdy coś jest albo czarne, albo białe. dlatego się zdecyduj powiedz tak, lub nie. proste, prawda? / przypadkowa .
|
|
|
|