głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika muszelkaaa

chyba widzę jak w dłoni drży mu zapalniczka  ręce mu się trzęsą. nie chce żebym wyszła.

ansomia dodano: 28 maja 2023

chyba widzę jak w dłoni drży mu zapalniczka, ręce mu się trzęsą. nie chce żebym wyszła.

tak  ty też byłaś tą jedyną  najwspanialszą dziewczyną pod słońcem  z którą miał spędzić resztę życia. a potem odszedł.

ansomia dodano: 24 maja 2023

tak, ty też byłaś tą jedyną, najwspanialszą dziewczyną pod słońcem, z którą miał spędzić resztę życia. a potem odszedł.

szaleję za jego uśmiechem  za spojrzeniem przeszywającym mnie na wskroś  na dotykiem sunącym delikatnie po liniach mojego ciała  nawet za tym tanim flirtem jaki na mnie stosuje. wielbię sposób w jaki mówi  to jak z sekundy na sekundę z żartów może przejść na całkiem poważny temat. z jednej strony nienawidzę go za to jak chorym skurwielem jest  z drugiej   tak niemożliwie chcę go kochać.

ansomia dodano: 24 maja 2023

szaleję za jego uśmiechem, za spojrzeniem przeszywającym mnie na wskroś, na dotykiem sunącym delikatnie po liniach mojego ciała, nawet za tym tanim flirtem jaki na mnie stosuje. wielbię sposób w jaki mówi, to jak z sekundy na sekundę z żartów może przejść na całkiem poważny temat. z jednej strony nienawidzę go za to jak chorym skurwielem jest, z drugiej - tak niemożliwie chcę go kochać.

najbardziej boli sam fakt  że centymetry pomiędzy naszymi ustami zamieniają się w setki kilometrów między sercami  że wokół twoich ust przechodzić będą nieznane mi właścicielki innych ust  a ja nie będę w stanie zakazać im zbliżania się do ciebie.

ansomia dodano: 24 maja 2023

najbardziej boli sam fakt, że centymetry pomiędzy naszymi ustami zamieniają się w setki kilometrów między sercami, że wokół twoich ust przechodzić będą nieznane mi właścicielki innych ust, a ja nie będę w stanie zakazać im zbliżania się do ciebie.

odszedłeś z dość retorycznym pytaniem: zastanów się  czy to ma sens. a ja milczałam. ale to nie było tak  że mi nie zależało  o nie. po prostu nie byłam na tyle silna  żeby powiedzieć: zostań  potrzebuję cię.

ansomia dodano: 24 maja 2023

odszedłeś z dość retorycznym pytaniem: zastanów się, czy to ma sens. a ja milczałam. ale to nie było tak, że mi nie zależało, o nie. po prostu nie byłam na tyle silna, żeby powiedzieć: zostań, potrzebuję cię.

nic się nie zmieniłeś. zamiast samochodzików wyścigowych  rozpieprzasz teraz marzenia. ze słodkiego chłopczyka  przerodziłeś się w największego chama  jakiego znam. gratuluję.

ansomia dodano: 22 maja 2023

nic się nie zmieniłeś. zamiast samochodzików wyścigowych, rozpieprzasz teraz marzenia. ze słodkiego chłopczyka, przerodziłeś się w największego chama, jakiego znam. gratuluję.

teraz idę w deszczową noc przez ulicę  wyklinając życie z papierosem w ręku. spotykam cię  a ty pytasz co się stało  przecież zawsze byłam taka poukładana  nigdy nie przeklinałam  nie paliłam. co się stało? zostawiłeś mnie  kretynie. papierosy zastępują mi ciebie   najwyraźniej muszę być od czegoś uzależniona. a przekleństwa? przekleństwa pozwalają mi uwolnić wewnętrzną rozpacz  spowodowaną twoim odejściem.

ansomia dodano: 18 maja 2023

teraz idę w deszczową noc przez ulicę, wyklinając życie z papierosem w ręku. spotykam cię, a ty pytasz co się stało, przecież zawsze byłam taka poukładana, nigdy nie przeklinałam, nie paliłam. co się stało? zostawiłeś mnie, kretynie. papierosy zastępują mi ciebie - najwyraźniej muszę być od czegoś uzależniona. a przekleństwa? przekleństwa pozwalają mi uwolnić wewnętrzną rozpacz, spowodowaną twoim odejściem.

czasem nawet cisza wydaje się głośna  a kwiaty bywają mniej zielone  i słońce mniej ciepłe  i deszcz w ogóle nie mokry. a wszystko przez to  że pobawiłam się w miłość.

ansomia dodano: 18 maja 2023

czasem nawet cisza wydaje się głośna, a kwiaty bywają mniej zielone, i słońce mniej ciepłe, i deszcz w ogóle nie mokry. a wszystko przez to, że pobawiłam się w miłość.

nasze odejścia można porównać do twoich wyjazdów. spakuję ci walizkę  zatrzasnę za tobą drzwi. a później i tak wsiądę w samochód  pojadę na lotnisko i kiedy będziesz już przy odprawie  przeskoczę przez barierki  rzucę ci się szyję i oplatając nogami zacznę błagająco łkać  żebyś nie wyjeżdżał. przecież wiesz  że moje  spierdalaj  oznacza  zostań ze mną i rób mi tą cholerną kawę  do tej cholernej filiżanki  każdego cholernego ranka  kiedy nie możesz mnie dobudzić bo jestem zbyt zaabsorbowana udawaniem  że śpię tylko po to  abyś obudził mnie tym cholernym pocałunkiem  jak ten cholerny książę tą cholerną księżniczkę .

ansomia dodano: 18 maja 2023

nasze odejścia można porównać do twoich wyjazdów. spakuję ci walizkę, zatrzasnę za tobą drzwi. a później i tak wsiądę w samochód, pojadę na lotnisko i kiedy będziesz już przy odprawie, przeskoczę przez barierki, rzucę ci się szyję i oplatając nogami zacznę błagająco łkać, żebyś nie wyjeżdżał. przecież wiesz, że moje "spierdalaj" oznacza "zostań ze mną i rób mi tą cholerną kawę, do tej cholernej filiżanki, każdego cholernego ranka, kiedy nie możesz mnie dobudzić bo jestem zbyt zaabsorbowana udawaniem, że śpię tylko po to, abyś obudził mnie tym cholernym pocałunkiem, jak ten cholerny książę tą cholerną księżniczkę".

nawet jeśli czasem trochę się skarżę  mówiło serce  to tylko dlatego  że jestem sercem ludzkim a one są właśnie takie. obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia  ponieważ wydaje im się  że nie są ich godne albo  że nigdy im się to nie uda. my  serca  umieramy na samą myśl o miłościach.

ansomia dodano: 18 maja 2023

nawet jeśli czasem trochę się skarżę, mówiło serce, to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim a one są właśnie takie. obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się, że nie są ich godne albo, że nigdy im się to nie uda. my, serca, umieramy na samą myśl o miłościach.

jestem poza zasięgiem  nie od dziś  nie od wczoraj  od dawna. nawet nie zauważyłeś  że zmieniłam numer  ale ja wiem  że masz nowego  niebieskiego samsunga. czasami dzwonię do ciebie  milczę. w końcu rozłączasz się  a ja płaczę. nikt nie rozumie tego uczucia  to okropne  przenikliwe cierpienie  przeszywające mnie na wskroś. tak właściwie wcale cię nie kocham. wręcz pałam nienawiścią  gdy patrzę na twoją uroczą  piękną twarz. nie lubię cię widywać  nie chcę cię znać. ale tęsknię  cholernie tęsknię.

ansomia dodano: 18 maja 2023

jestem poza zasięgiem, nie od dziś, nie od wczoraj, od dawna. nawet nie zauważyłeś, że zmieniłam numer, ale ja wiem, że masz nowego, niebieskiego samsunga. czasami dzwonię do ciebie, milczę. w końcu rozłączasz się, a ja płaczę. nikt nie rozumie tego uczucia, to okropne, przenikliwe cierpienie, przeszywające mnie na wskroś. tak właściwie wcale cię nie kocham. wręcz pałam nienawiścią, gdy patrzę na twoją uroczą, piękną twarz. nie lubię cię widywać, nie chcę cię znać. ale tęsknię, cholernie tęsknię.

„Kiedyś sądziłem — mówi jeden z nich — że ludzi pamiętamy  dopóki możemy ich opisać. Teraz myślę  że jest odwrotnie: są z nami  dopóki nie umiemy tego zrobić. Dopiero martwych ludzi mamy na własność  zredukowanych do jakiegoś obrazka czy kilku zdań. Postaci w tle. Teraz już wiadomo — byli tacy lub śmacy. Teraz możemy podsumować całą tę szarpaninę. Rozplątać niekonsekwencje. Postawić kropkę. Wpisać wynik. Ale jeszcze nie wszystko pamiętam. Dopóki nie mogę ich opisać  jeszcze trochę żyją”

jednorazowagra dodano: 17 maja 2023

„Kiedyś sądziłem — mówi jeden z nich — że ludzi pamiętamy, dopóki możemy ich opisać. Teraz myślę, że jest odwrotnie: są z nami, dopóki nie umiemy tego zrobić. Dopiero martwych ludzi mamy na własność, zredukowanych do jakiegoś obrazka czy kilku zdań. Postaci w tle. Teraz już wiadomo — byli tacy lub śmacy. Teraz możemy podsumować całą tę szarpaninę. Rozplątać niekonsekwencje. Postawić kropkę. Wpisać wynik. Ale jeszcze nie wszystko pamiętam. Dopóki nie mogę ich opisać, jeszcze trochę żyją”

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć