głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malutkaaaxd

Siedziała na parapecie. Zastanawiała się nad swoim życiem. Pozornie było zajebiste. Ale tak naprawdę... Tak naprawdę to było jej tego dnia ciężko. Zastanawiała się co tak naprawdę się dzieje. W sumie to nikt tego nie wiedział. Tego dnia zrozumiała parę spraw. Nikt jej nie kochał. Siedziała i myślała dalej. Nikt nie przejmował się co się u niej w głowie dzieje. Przyjaciółki tego dnia milczały. Żadna z nich się nie odezwała. Faceci... no cóż. Paru ale żaden naprawdę. Trochę zaczynało ich być dużo. Nauki  i tego wszystkiego. Nie miał jej kto powstrzymać. Nie miał kto pocieszyć. Postanowiła sobie pomóc. Powoli zsunęła się z parapetu. A potem już nie było nic.  s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 17 grudnia 2011

Siedziała na parapecie. Zastanawiała się nad swoim życiem. Pozornie było zajebiste. Ale tak naprawdę... Tak naprawdę to było jej tego dnia ciężko. Zastanawiała się co tak naprawdę się dzieje. W sumie to nikt tego nie wiedział. Tego dnia zrozumiała parę spraw. Nikt jej nie kochał. Siedziała i myślała dalej. Nikt nie przejmował się co się u niej w głowie dzieje. Przyjaciółki tego dnia milczały. Żadna z nich się nie odezwała. Faceci... no cóż. Paru ale żaden naprawdę. Trochę zaczynało ich być dużo. Nauki, i tego wszystkiego. Nie miał jej kto powstrzymać. Nie miał kto pocieszyć. Postanowiła sobie pomóc. Powoli zsunęła się z parapetu. A potem już nie było nic. /s.z.w

Spełnienia marzeń  uśmiechu i szczęścia :  teksty samotniczka_z_wyboru dodał komentarz: Spełnienia marzeń, uśmiechu i szczęścia :* do wpisu 17 grudnia 2011
Nie wiem co robić. Z jednej strony chcę. Ale z drugiej wiem  że to złe. Że to nieodpowiednie. A ja przecież zawsze byłam taka poukładana. Taka grzeczna. A teraz mam od tak złamać zasady? Dla Ciebie? Od tak?  To wiele mnie kosztuje. I wiele kosztuje mnie powstrzymywanie tego co chciałabym zrobić. To jest chore. I zaczyna być ciężkie. Wiesz? Boję się  że to mnie przerasta. Że będzie mi przez to bardzo ciężko. No ale cóż. Ja już tak mam nie? U mnie nigdy nie jest łatwo..  s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 16 grudnia 2011

Nie wiem co robić. Z jednej strony chcę. Ale z drugiej wiem, że to złe. Że to nieodpowiednie. A ja przecież zawsze byłam taka poukładana. Taka grzeczna. A teraz mam od tak złamać zasady? Dla Ciebie? Od tak? To wiele mnie kosztuje. I wiele kosztuje mnie powstrzymywanie tego co chciałabym zrobić. To jest chore. I zaczyna być ciężkie. Wiesz? Boję się, że to mnie przerasta. Że będzie mi przez to bardzo ciężko. No ale cóż. Ja już tak mam nie? U mnie nigdy nie jest łatwo.. /s.z.w

W dupie mam ile masz lat. Nie obchodzą mnie te pierdzielone cyferki. Nie obchodzi mnie to  że nie jesteś jakimś tak   super ciachem . Dla mnie ważne jest to jaki jesteś. Że masz poczucie humoru  potrafisz śmiać się z siebie. Że jesteś odważny. Że potrafiłeś się na mnie położyć  porozmawiać. Mimo wszystko podobało mi się jak pojechałeś za mną samochodem. Fajnie  że ze mną rozmawiałeś. Fajnie  że mnie nie spławiłeś. Że nie powiedziałeś :   Jesteś za młoda  spadaj . Ucieszyłam się kiedy poprosiłeś mnie o numer. Powtórzę jeszcze raz. W dupie mam wiek. Lubię Cię! Nie spieprz tego...  s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 15 grudnia 2011

W dupie mam ile masz lat. Nie obchodzą mnie te pierdzielone cyferki. Nie obchodzi mnie to, że nie jesteś jakimś tak ,,super ciachem". Dla mnie ważne jest to jaki jesteś. Że masz poczucie humoru, potrafisz śmiać się z siebie. Że jesteś odważny. Że potrafiłeś się na mnie położyć, porozmawiać. Mimo wszystko podobało mi się jak pojechałeś za mną samochodem. Fajnie, że ze mną rozmawiałeś. Fajnie, że mnie nie spławiłeś. Że nie powiedziałeś : ,,Jesteś za młoda, spadaj". Ucieszyłam się kiedy poprosiłeś mnie o numer. Powtórzę jeszcze raz. W dupie mam wiek. Lubię Cię! Nie spieprz tego.../ s.z.w

Siatka. Znów pojawił się On. Wysoki brunet o ciemnych oczach. Tym razem wpatrywali się w siebie. Co chwila puszczali oczko. Tak słodko powiedział jej na koniec: Cześć  do czwartku. Nie mogła zapomnieć o jego uśmiechu. O poczuciu humoru. O tym  że się na nią patrzył. Po raz kolejny wlazł jej do głowy. Po raz kolejny pokazał  że nie jest mu ciałkiem obojętna. Po raz kolejny spowodował  że do czwartku będzie czekała z niecierpliwością... A wszystko przez jego uśmiech i te fajne  brązowe ślepia .... mmmm....  s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 13 grudnia 2011

Siatka. Znów pojawił się On. Wysoki brunet o ciemnych oczach. Tym razem wpatrywali się w siebie. Co chwila puszczali oczko. Tak słodko powiedział jej na koniec: Cześć, do czwartku. Nie mogła zapomnieć o jego uśmiechu. O poczuciu humoru. O tym, że się na nią patrzył. Po raz kolejny wlazł jej do głowy. Po raz kolejny pokazał, że nie jest mu ciałkiem obojętna. Po raz kolejny spowodował, że do czwartku będzie czekała z niecierpliwością... A wszystko przez jego uśmiech i te fajne, brązowe ślepia .... mmmm.... /s.z.w

Stała na dworze. Przemoknięta. W rękach trzymała pluszowego misia. Nagle pojawił się On. Przyszedł nie wiadomo skąd. Stanął przed nią. Przeszył ją wzrokiem. Czekoladowymi oczami omotał ją całą. Jego proste włosy  sięgające ciut za ucho były przylepione do twarzy. Stał przed nią. Z góry lały się na nich strugi deszczu. Chłopak popatrzył na misia.  On zawsze był ze mną. Kiedy ty raniłeś.   usłyszał od niej. Wyrwał jej misia i wyrzucił w kałużę.  Nie będzie ci już potrzebny  odpowiedział. Nachylił się nad nią. Chciała uciec. Nie miała szans. On był wyższy i silniejszy. Objął ją w pasie  odchylił jej twarzyczkę do tyłu i zaczął całować. Całował tak namiętnie. Robił to stanowczo acz delikatnie. A ona wyglądała w jego ramionach jak laleczka z porcelany. Taka krucha  niewinna  słaba. Ale co najdziwniejsze szczęśliwa. Starszy chłopiec sprawiał  że w jej smutnych oczach pojawiały się iskry szczęścia. Przy nim czuła się bezpieczna. Taka mała szczęśliwa porcelanowa laleczka.   s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 11 grudnia 2011

Stała na dworze. Przemoknięta. W rękach trzymała pluszowego misia. Nagle pojawił się On. Przyszedł nie wiadomo skąd. Stanął przed nią. Przeszył ją wzrokiem. Czekoladowymi oczami omotał ją całą. Jego proste włosy, sięgające ciut za ucho były przylepione do twarzy. Stał przed nią. Z góry lały się na nich strugi deszczu. Chłopak popatrzył na misia. -On zawsze był ze mną. Kiedy ty raniłeś. - usłyszał od niej. Wyrwał jej misia i wyrzucił w kałużę. -Nie będzie ci już potrzebny- odpowiedział. Nachylił się nad nią. Chciała uciec. Nie miała szans. On był wyższy i silniejszy. Objął ją w pasie, odchylił jej twarzyczkę do tyłu i zaczął całować. Całował tak namiętnie. Robił to stanowczo acz delikatnie. A ona wyglądała w jego ramionach jak laleczka z porcelany. Taka krucha, niewinna, słaba. Ale co najdziwniejsze szczęśliwa. Starszy chłopiec sprawiał, że w jej smutnych oczach pojawiały się iskry szczęścia. Przy nim czuła się bezpieczna. Taka mała szczęśliwa porcelanowa laleczka. / s.z.w

♥ teksty samotniczka_z_wyboru dodał komentarz: do wpisu 11 grudnia 2011
Wystarczył jeden krótki Sms.   Jego siostra i jego mama miały wypadek  Żeby spowodować zanik uśmiechu. Pojawienie się iskierek smutku w oczach. Przyśpieszenie bicia serca. Trzęsienie się rąk. Zastanawianie się co się z Nim dzieje. Nie obchodził jej los jego rodziny  chociaż i nimi się przejmowała. Bardziej interesowało ją jak On się trzyma. Czy daje sobie radę. Na pierwszym miejscu był właśnie On. Napisała sms'a. Nie odpisał. Denerwowała się coraz bardziej. Przyjaciółka poradziła jej:   Zadzwoń  I tak też zrobiła. Po 3 sygnałach usłyszała jego cichy  przybity i smutny głos. Mimo  że wiedziała  że On cierpi poczuła ulgę. Wiedziała  że jest bezpieczny. Że jakoś się trzyma. Była spokojniejsza. Cieszyła się  że On jest cały. Była wdzięczna za to  że odebrał i mogła usłyszeć Jego głos. Dla niej to wiele znaczyło. Pomimo  że wiedziała  że dla Niego nie. Że nic to nie da. Że i tak jej nie pokocha.Ona po prostu musiała sprawdzić czy On jest cały.  s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 10 grudnia 2011

Wystarczył jeden krótki Sms. ,,Jego siostra i jego mama miały wypadek" Żeby spowodować zanik uśmiechu. Pojawienie się iskierek smutku w oczach. Przyśpieszenie bicia serca. Trzęsienie się rąk. Zastanawianie się co się z Nim dzieje. Nie obchodził jej los jego rodziny, chociaż i nimi się przejmowała. Bardziej interesowało ją jak On się trzyma. Czy daje sobie radę. Na pierwszym miejscu był właśnie On. Napisała sms'a. Nie odpisał. Denerwowała się coraz bardziej. Przyjaciółka poradziła jej: ,,Zadzwoń" I tak też zrobiła. Po 3 sygnałach usłyszała jego cichy, przybity i smutny głos. Mimo, że wiedziała, że On cierpi poczuła ulgę. Wiedziała, że jest bezpieczny. Że jakoś się trzyma. Była spokojniejsza. Cieszyła się, że On jest cały. Była wdzięczna za to, że odebrał i mogła usłyszeć Jego głos. Dla niej to wiele znaczyło. Pomimo, że wiedziała, że dla Niego nie. Że nic to nie da. Że i tak jej nie pokocha.Ona po prostu musiała sprawdzić czy On jest cały. /s.z.w

Grała w siatkę. Wygrywali. Na salę weszło dwóch chłopaków. Nie przykuli jej uwagi. Jeden z nich dołączył do jej drużyny. Dopiero wtedy go zauważyła. Po chwili okazało się  że ma poczucie humoru i jakiś dziwny urok osobisty. Spodobał się jej. Po zakończonych meczach. Postanowili zagrać w kosza. Najpierw czysta gra. Później On zaczął ją przytrzymywać. Obejmował w pasie i trzymał tak aby nie mogła grać. Wywracał i leciał razem z nią na podłogę. Ciągle się uśmiechali. Co chwila zerkali na siebie i się dotykali   Przypadkowo . Podobała jej się ta cała   gra w kosza . Doszła do wniosku  ze chyba Ten nieznajomy też jej się podoba. Kiedy wróciła do domu uświadomiła sobie coś strasznego. Tak bardzo poprawił jej humor  tak świetnie się bawili. Ale nawet nie znali swoich Imion. Modliła się by na następny mecz również przyszedł. Modliła się aby miała odwagę się przedstawić. Modliła się by mogła znów poczuć jego ręce na sobie. Modliła się  Po prostu o to aby go znów spotkać.   s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 8 grudnia 2011

Grała w siatkę. Wygrywali. Na salę weszło dwóch chłopaków. Nie przykuli jej uwagi. Jeden z nich dołączył do jej drużyny. Dopiero wtedy go zauważyła. Po chwili okazało się, że ma poczucie humoru i jakiś dziwny urok osobisty. Spodobał się jej. Po zakończonych meczach. Postanowili zagrać w kosza. Najpierw czysta gra. Później On zaczął ją przytrzymywać. Obejmował w pasie i trzymał tak aby nie mogła grać. Wywracał i leciał razem z nią na podłogę. Ciągle się uśmiechali. Co chwila zerkali na siebie i się dotykali ,,Przypadkowo". Podobała jej się ta cała ,,gra w kosza". Doszła do wniosku, ze chyba Ten nieznajomy też jej się podoba. Kiedy wróciła do domu uświadomiła sobie coś strasznego. Tak bardzo poprawił jej humor, tak świetnie się bawili. Ale nawet nie znali swoich Imion. Modliła się by na następny mecz również przyszedł. Modliła się aby miała odwagę się przedstawić. Modliła się by mogła znów poczuć jego ręce na sobie. Modliła się, Po prostu o to aby go znów spotkać. / s.z.w

Polski   3 źle. Historia   4 źle. Wos   wszystko dobrze.   Zobaczymy jak otwarte z Polaka    teksty samotniczka_z_wyboru dodał komentarz: Polski - 3 źle. Historia - 4 źle. Wos - wszystko dobrze. / Zobaczymy jak otwarte z Polaka ;/ do wpisu 7 grudnia 2011
Też piszę    Ale walę nie uczę się wcale.. Powodzenia Wam    teksty samotniczka_z_wyboru dodał komentarz: Też piszę ;/ Ale walę nie uczę się wcale.. Powodzenia Wam ;) do wpisu 6 grudnia 2011
O tak! teksty samotniczka_z_wyboru dodał komentarz: O tak! do wpisu 30 listopada 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć