głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jaskolka97

siedziałam z nim w ławce przez 45 minut  więc wiem co to szczęście  dziwko.

nacpana__miloscia dodano: 4 luty 2012

siedziałam z nim w ławce przez 45 minut, więc wiem co to szczęście, dziwko.

nie chce być kimś innym. chce nadal być tą dziewczyną  którą jestem. czasem popełniam błędy  ale one uczą mnie jak mam żyć. jestem kim jestem  i nie chce tego zmieniać. taka się urodziłam. wszystko co robię  ma jakiś sens dla mnie. nie muszę być dla wszystkich idealna i piękna  wystarczy  że jestem taka dla siebie. nie jestem ani lepsza od kogoś  ani gorsza. często narzekam i wiele bym zmieniła  ale w praktyce zostało by wszystko po staremu. może tu gdzie jestem nie ma niczego wspaniałego  ale to wszystko co mam i dla mnie jest niepowtarzalne  i przecież nikt nie powiedziała  ze nie moge zdobyć więcej  wiec walczę o marzenia. pamiętajcie  że najlepiej jest być sobą  bo każdy z nas jest niepowtarzalny i jedyny na świecie  nie ma takiej drugiej osoby  kazdy jest piękny na swój sposób  tylko trzeba to umieć pokazać!  pojebanezyce

pojebanezycie dodano: 4 luty 2012

nie chce być kimś innym. chce nadal być tą dziewczyną, którą jestem. czasem popełniam błędy, ale one uczą mnie jak mam żyć. jestem kim jestem, i nie chce tego zmieniać. taka się urodziłam. wszystko co robię, ma jakiś sens dla mnie. nie muszę być dla wszystkich idealna i piękna, wystarczy, że jestem taka dla siebie. nie jestem ani lepsza od kogoś, ani gorsza. często narzekam i wiele bym zmieniła, ale w praktyce zostało by wszystko po staremu. może tu gdzie jestem nie ma niczego wspaniałego, ale to wszystko co mam i dla mnie jest niepowtarzalne, i przecież nikt nie powiedziała, ze nie moge zdobyć więcej, wiec walczę o marzenia. pamiętajcie, że najlepiej jest być sobą, bo każdy z nas jest niepowtarzalny i jedyny na świecie, nie ma takiej drugiej osoby, kazdy jest piękny na swój sposób, tylko trzeba to umieć pokazać! /pojebanezyce

W zimowy mroźny wieczór szła nie zważając na to że mróz szczypie w policzki oczy łzawią i zmarznięte dłonie odmówiły posłuszeństwa.Bo znów przez roztargnienie nie założyła rękawiczek.Kiedy nagle ogarniało ją zwątpienie i smutek szła do  ich miejsca .Tam wyszukiwała najjaśniejszą z gwiazd.I przekazywała ukochanemu akurat to co miała do powiedzenia  Wiesz.Dziś zrozumiałam  że byłam głupia pozwalając ci wyjechać. Nie każ mnie już dłużej. Dorosłam. To naprawdę przestało być śmieszne.Już możesz wrócić.Ps:rezygnuje z tych studiów.Na cholerę mi one ! Po chwili spojrzała na wyświetlacz.Wiadomość od niego:  Chyba nie do końca  jeszcze dorosłaś.Nie chce słyszeć jak rezygnujesz ze swoich marzeń ! Te studia są dla Ciebie ważne  Niemożliwe  żeby usłyszał...A jednak zna ją lepiej niż myślała.Odzyskam go choćby nie wiem co krzyknęła niebu   Nie musisz się tak wydzierać.Jestem tuż za Tobą i doskonale Cię słyszę  Przytulił ją  a ona w jednej krótkiej chwili znów poczuła się szczęśliwa hoyden

pojebanezycie dodano: 4 luty 2012

W zimowy mroźny wieczór szła nie zważając na to,że mróz szczypie w policzki,oczy łzawią i zmarznięte dłonie odmówiły posłuszeństwa.Bo znów przez roztargnienie nie założyła rękawiczek.Kiedy nagle ogarniało ją zwątpienie i smutek szła do "ich miejsca".Tam wyszukiwała najjaśniejszą z gwiazd.I przekazywała ukochanemu akurat to co miała do powiedzenia -Wiesz.Dziś zrozumiałam ,że byłam głupia pozwalając ci wyjechać. Nie każ mnie już dłużej. Dorosłam. To naprawdę przestało być śmieszne.Już możesz wrócić.Ps:rezygnuje z tych studiów.Na cholerę mi one ! Po chwili spojrzała na wyświetlacz.Wiadomość od niego: "Chyba nie do końca ,jeszcze dorosłaś.Nie chce słyszeć jak rezygnujesz ze swoich marzeń ! Te studia są dla Ciebie ważne" Niemożliwe ,żeby usłyszał...A jednak zna ją lepiej,niż myślała.Odzyskam go choćby nie wiem co-krzyknęła niebu -"Nie musisz się tak wydzierać.Jestem tuż za Tobą i doskonale Cię słyszę" Przytulił ją, a ona w jednej krótkiej chwili znów poczuła się szczęśliwa/hoyden
Autor cytatu: hoyden

nie umiem powiedzieć dlaczego stało się tak. nie wiem. kawałek po kawałku oddawałam mu siebie  a on po prostu odepchnął mnie  wyrzucił  choć obiecywał że nie zrani  że na to nie pozwoli. ale dawał suchą obietnice  nie patrzył na moje serce  które na jego widok dostawało palpitacji  nie patrzył na to  że przy nim byłam szczęśliwa  odszedł  odpuścił.  pojebanezycie

pojebanezycie dodano: 4 luty 2012

nie umiem powiedzieć dlaczego stało się tak. nie wiem. kawałek po kawałku oddawałam mu siebie, a on po prostu odepchnął mnie, wyrzucił, choć obiecywał że nie zrani, że na to nie pozwoli. ale dawał suchą obietnice, nie patrzył na moje serce, które na jego widok dostawało palpitacji, nie patrzył na to, że przy nim byłam szczęśliwa, odszedł, odpuścił. /pojebanezycie

ja po prostu pogubiłam się w tym wszystkim . na prawdę nie chciałam   żeby wyszło źle   przecież dobrze o tym wiesz   wiedziałeś od początku . gdzieś w tym całym szumie i fałszu zatraciłam siebie . moje uczucia ? nie wiem co z nimi . uciekły gdzieś   nie mogły wytrzymać już tej niestabilności . niektórzy mówią mi   że one po prostu umarły   zginęły . a ja ? wolę myśleć   że schowały się gdzieś daleko   by to wszystko przeczekać . schowały się   ale wrócą . przecież zawsze po każdej burzy nieprzyjemnych zdarzeń w końcu wracały   prawda ?   tymbarkoholiczka

pojebanezycie dodano: 4 luty 2012

ja po prostu pogubiłam się w tym wszystkim . na prawdę nie chciałam , żeby wyszło źle , przecież dobrze o tym wiesz , wiedziałeś od początku . gdzieś w tym całym szumie i fałszu zatraciłam siebie . moje uczucia ? nie wiem co z nimi . uciekły gdzieś , nie mogły wytrzymać już tej niestabilności . niektórzy mówią mi , że one po prostu umarły , zginęły . a ja ? wolę myśleć , że schowały się gdzieś daleko , by to wszystko przeczekać . schowały się , ale wrócą . przecież zawsze po każdej burzy nieprzyjemnych zdarzeń w końcu wracały , prawda ? / tymbarkoholiczka

cz.2  mówił bacznie obserwując jej niezmienny wyraz twarzy. widział w jej oczach  pustkę  po jego policzkach w szybkim tempie zaczęły spływać łzy   kocham cię  słyszysz ?! masz to pamiętać  ale z nami koniec  nie mogę pozwolić żebyś przeze mnie cierpiała  a ja na razie nie umiem inaczej żyć  przepraszam   rozpłakał się na dobre. do niej pomału dotarły słowa  które wypowiedział  uderzyła ją fala strachu  podbiegła do niego wtulając się jak najmocniej potrafi. próbował ją odepchnąć  lecz nie mógł  był zbyt słaby  rozkoszował się tą chwilą  bojąc się  że zaraz odejdzie i już nigdy więcej jej nie zobaczy. ale ona zamiast tego ujęła jego twarz w ręce tym samym sposobem  dając znak  że ma spojrzeć na nią   też cie kocham i dlatego nie pozwolę ci na to  nie pozwolę żebyś niszczył sobie tym świństwem życie  nie odejdę  nie zostawię cię samego z tym wszystkim. pamiętaj zawsze będę z tobą.  pojebanezycie

pojebanezycie dodano: 4 luty 2012

cz.2 -mówił bacznie obserwując jej niezmienny wyraz twarzy. widział w jej oczach, pustkę, po jego policzkach w szybkim tempie zaczęły spływać łzy - kocham cię, słyszysz ?! masz to pamiętać, ale z nami koniec, nie mogę pozwolić żebyś przeze mnie cierpiała, a ja na razie nie umiem inaczej żyć, przepraszam - rozpłakał się na dobre. do niej pomału dotarły słowa, które wypowiedział, uderzyła ją fala strachu, podbiegła do niego wtulając się jak najmocniej potrafi. próbował ją odepchnąć, lecz nie mógł, był zbyt słaby, rozkoszował się tą chwilą, bojąc się, że zaraz odejdzie i już nigdy więcej jej nie zobaczy. ale ona zamiast tego ujęła jego twarz w ręce tym samym sposobem, dając znak, że ma spojrzeć na nią - też cie kocham i dlatego nie pozwolę ci na to, nie pozwolę żebyś niszczył sobie tym świństwem życie, nie odejdę, nie zostawię cię samego z tym wszystkim. pamiętaj zawsze będę z tobą. /pojebanezycie

cz.1 zauważyła  ciemną postać stojącą koło jeziora. ledwo utrzymywała się stojąc  w ręce trzymała skręta. podeszła bliżej  było ciemno  nie umiała rozpoznać kto to. postura wydawała się  bardzo znajoma  ale wykluczała ta wersje. wierzyła  że to kto inny  przecież obiecał. stała za nim zaledwie trzy kroki  w tedy uświadomiła sobie  że po raz pierwszy się na nim zawiodła. okłamał ją  nie dotrzymał obietnicy. stał sobie tam jak zwykle przesiąknięty alkoholem i nikotyną. nie miała ochoty płakać  ani krzyczeć  chciała odejść. i nigdy  już nie wrócić. ale coś trzymało ja tam  jakby niewidzialna siła przykleiła ją do zimnego piasku  nie mogła zrobić żadnego ruchu w tył ani w przód.   Przepraszam  kochanie  przepraszam  zaczął cichym i drżącym głosem   widzisz nie umiem inaczej... w tedy uciekam od tego  czuje jakby on był w kieliszku   obrócił się patrząc w jej błękitne oczy   wiem zawiodłem  przepraszam  wybacz  inaczej nie umiem..

pojebanezycie dodano: 4 luty 2012

cz.1 zauważyła, ciemną postać stojącą koło jeziora. ledwo utrzymywała się stojąc, w ręce trzymała skręta. podeszła bliżej, było ciemno, nie umiała rozpoznać kto to. postura wydawała się, bardzo znajoma, ale wykluczała ta wersje. wierzyła, że to kto inny, przecież obiecał. stała za nim zaledwie trzy kroki, w tedy uświadomiła sobie, że po raz pierwszy się na nim zawiodła. okłamał ją, nie dotrzymał obietnicy. stał sobie tam jak zwykle przesiąknięty alkoholem i nikotyną. nie miała ochoty płakać, ani krzyczeć, chciała odejść. i nigdy, już nie wrócić. ale coś trzymało ja tam, jakby niewidzialna siła przykleiła ją do zimnego piasku, nie mogła zrobić żadnego ruchu w tył ani w przód. - Przepraszam, kochanie, przepraszam- zaczął cichym i drżącym głosem - widzisz nie umiem inaczej... w tedy uciekam od tego, czuje jakby on był w kieliszku - obrócił się patrząc w jej błękitne oczy - wiem zawiodłem, przepraszam, wybacz, inaczej nie umiem..

z taką łatwością wypełniał pustkę  wokół mnie. zawsze był tam gdzie trzeba w odpowiednim momencie. jakby miał bezpośredni wgląd do mojej psychiki. wiedział  kiedy ma przytulić  pocałować  nic nie mówić   rozśmieszyć. nie musiałam dzwonić  pisać sms ani ustawiać żałosnych opisów gg  a on i tak wiedział kiedy coś się działo. zawsze gdy się go o to pytałam  odpowiadał  że to odmiana kobiecej intuicji. on po prostu był  niezastąpiony.  pojebanezycie

pojebanezycie dodano: 3 luty 2012

z taką łatwością wypełniał pustkę, wokół mnie. zawsze był tam gdzie trzeba w odpowiednim momencie. jakby miał bezpośredni wgląd do mojej psychiki. wiedział, kiedy ma przytulić, pocałować, nic nie mówić, rozśmieszyć. nie musiałam dzwonić, pisać sms ani ustawiać żałosnych opisów gg, a on i tak wiedział kiedy coś się działo. zawsze gdy się go o to pytałam, odpowiadał, że to odmiana kobiecej intuicji. on po prostu był, niezastąpiony. /pojebanezycie

14 lutego będę siedzieć przed telewizorem i rzygać tymi wszystkimi 'zakochanymi parami'  które pewnie tam zobaczę. później otworzę zimnego Lecha i wypiję za ich 'szczęśliwą miłość'  niech się kurwa sobą cieszą  póki mogą.   fanatyczkaa

tosia97 dodano: 3 luty 2012

14 lutego będę siedzieć przed telewizorem i rzygać tymi wszystkimi 'zakochanymi parami', które pewnie tam zobaczę. później otworzę zimnego Lecha i wypiję za ich 'szczęśliwą miłość', niech się kurwa sobą cieszą, póki mogą. //fanatyczkaa

dziś? z łatwością można zobaczyć strach w moich oczach. boje się uczuć  którymi go darzę. nawet nie umiem ich nazwać  tak do końca to ja nawet nie wiem co do niego czuje. trochę sentymentu  nienawiści  żalu  goryczy  miłości  szczęścia  wdzięczności. nie wiem. boje się też  że kiedyś spojrzy mi w oczy osoba  która mnie pokocha  i którą ja tez będę darzyć jakimś uczuciem ale nie miłością i ona to zobaczy w moim przerażonym wzroku  nie odnajdzie odbicia siebie  zauważy tylko pustkę odbijającą się echem. boje się  że już nikogo nie obdarzę takim uczuciem jak moją pierwszą miłość  jakimkolwiek było.  pojebanezycie

pojebanezycie dodano: 3 luty 2012

dziś? z łatwością można zobaczyć strach w moich oczach. boje się uczuć, którymi go darzę. nawet nie umiem ich nazwać, tak do końca to ja nawet nie wiem co do niego czuje. trochę sentymentu, nienawiści, żalu, goryczy, miłości, szczęścia, wdzięczności. nie wiem. boje się też, że kiedyś spojrzy mi w oczy osoba, która mnie pokocha, i którą ja tez będę darzyć jakimś uczuciem ale nie miłością i ona to zobaczy w moim przerażonym wzroku, nie odnajdzie odbicia siebie, zauważy tylko pustkę odbijającą się echem. boje się, że już nikogo nie obdarzę takim uczuciem jak moją pierwszą miłość, jakimkolwiek było. /pojebanezycie

 Mężczyźni robią co muszą zeby być mężczyznami  którymi chcą sie stać  The wackness

pojebanezycie dodano: 3 luty 2012

`Mężczyźni robią co muszą zeby być mężczyznami, którymi chcą sie stać` The wackness

Przyznaję  szukałam go wzrokiem. I tak  uśmiechałam się do niego  ale nie czułam właściwie nic. Może sentyment i cień przeszłości  to wszystko. Nie drżał mi głos i nie waliło serce. Jednak coś wewnątrz mnie mówiło  właśnie te oczy kiedyś kochałaś  sialalagggggg

pojebanezycie dodano: 3 luty 2012

Przyznaję, szukałam go wzrokiem. I tak, uśmiechałam się do niego, ale nie czułam właściwie nic. Może sentyment i cień przeszłości, to wszystko. Nie drżał mi głos i nie waliło serce. Jednak coś wewnątrz mnie mówiło "właśnie te oczy kiedyś kochałaś"/sialalagggggg
Autor cytatu: hoyden

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć