dziś? z łatwością można zobaczyć strach w moich oczach. boje się uczuć, którymi go darzę. nawet nie umiem ich nazwać, tak do końca to ja nawet nie wiem co do niego czuje. trochę sentymentu, nienawiści, żalu, goryczy, miłości, szczęścia, wdzięczności. nie wiem. boje się też, że kiedyś spojrzy mi w oczy osoba, która mnie pokocha, i którą ja tez będę darzyć jakimś uczuciem ale nie miłością i ona to zobaczy w moim przerażonym wzroku, nie odnajdzie odbicia siebie, zauważy tylko pustkę odbijającą się echem. boje się, że już nikogo nie obdarzę takim uczuciem jak moją pierwszą miłość, jakimkolwiek było. /pojebanezycie
|