 |
|
A kiedy ona Cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia. Czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo co ja...
|
|
 |
|
Kłopot w tym, że jak człowiekowi zależy, to wszystko odczuwa dwa razy mocniej.
|
|
 |
|
mówcie dziewczyny co chcecie, ale jak zobaczyłam Pezeta na Vivie w Star Chart to się załamałam !
|
|
 |
|
ciągle wspominam, tęsknie, pije za dużo, ćpam za mało, za dużo palę, za dużo przybyło mi na liście kontaktów numerów chłopców, których ledwo zam. I to nie jest spoko, MIMO WSZYSTKO.
|
|
 |
|
ej barcie wiesz? 19 lat jak nie ma Cie, jutro znów pogadamy, spalę fajka przy Twoim grobie i może uda mi się jakoś to wszystko zapomnieć.
|
|
 |
|
pamiętasz? na pewno. nie można przecież tak łato wymazać prawie 4 lat wyłączności. pamiętasz jak siedzieliśmy na trawie i liczyliśmy gwiazdy? pamiętasz jak przy ognisku opowiadałam Ci czego w życiu się najbardziej boję? pamiętasz jak zawsze dzwoniłeś o 22.30? Na pewno też nie zapomniałeś naszej rozmowy przez telefon, która trwała od 01:00 do 7:35 rano. pamiętasz jak ściskałam Ci mocniej dłoń kiedy szliśmy koło parku? pamiętasz co wtedy mówiłeś? Ja pamiętam, chociaż poragnęłabym zapomnieć tych słów. Pamiętasz jak wytrwale potrafiłeś chodzić ze mną 4 godziny po galerii, nawet jeśli nic nie kupiłam? Pamiętasz jak wrzucaliśmy truskawkę do herbaty truskawkowej, by sprawdzić czy będzie smakować lepiej? pamiętasz jak spadliśmy z mojego łóżka? pamiętasz jak czytałeś mi do snu moje gazety na ścianie? pamiętasz jak pisałeś mi te wszystkie słowa? pamiętasz chłopcze jak Ci zależało? Tak cholernie mocno! Pamiętasz to wszystko, widzę to w Twoich oczach, gdy prawie codziennie mijasz mnie bez słowa.
|
|
 |
|
hodujemy w sobie nieszcześliwą miłość, karmimy ją nadzieją i twoimi rzadkimi wiadomościami. umieramy powoli, śmiercią powolną jak śmierć z głodu.
|
|
 |
|
Proszę rozbij tą szybę proszę rozbij to lustro,
chcę Ciebie widzieć i niech zniknie oszustwo.
Proszę otwórz tą klatkę, proszę otwórz tą celę,
chcę na to patrzeć i niech zniknie cierpienie.
|
|
 |
|
ty daj mi żyć i pozwól być sobą,
na przekór wszystkim tym którzy nie mogą, idąc obok, widząc pogoń
pchają się do środka jak w ogień zanim skończy się historia
i zgaśnie płomień
|
|
 |
|
znasz to uczucie gdy nie wierzy w ciebie nikt?
musisz uciec ale nie wiesz którędy masz iść,
i gubiąc kluczyk gubisz ich
|
|
 |
|
‘dorośnij’ - mówią mi – ‘dorośnij’ wielcy kreatorzy szarej prozy codzienności
|
|
|
|