 |
|
mam wielką ochotę napisać Ci w komentarzu na nk '' Stu lat cierpienia pierdolony egoisto! '', ale rozsądek nie pozwala.? widzisz, w końcu nauczyłam się myśleć rozumem, serce zostawiłam w tyle !
|
|
 |
|
Dziś mija rok odkąd Cię poznałam. Przez ten rok wiele się zmieniło. A w szczególności zmieniłam się ja. Moje podejście do życia obróciło się o 360°, moje podejście do Ciebie o jeszcze więcej. Rok temu nie paliłam, nie piłam, nie przeklinałam. Moja średnia ocen była dość wysoka, do domu wracałam o 20. Nigdy nie byłam na imprezie ani niczym podobnym, dziewictwem mogłam się pochwalić każdemu. Dziś jestem uzależniona od wszelkich używek, dobrych imprez kończących się zgonem lub szybkim seksem, bądź jednym i drugim. Do domu wracam nad ranem, budzę się wieczorem z kacem i na nowo zaczynam leczyć go alkoholem. W szkole przebywam bardzo rzadko, nauczyciele już przywykli. A najgorszym zdaniem które dziś usłyszałam było: 'Kochałem wcześniejszą wersję Ciebie.' Przepraszam bardzo kto mnie tak zmienił?
|
|
 |
|
Dzisiaj dzień wybaczania...Więc wybaczam Ci wszystko. Tysiące wylanych łez, wysmarkanych chusteczek, wypitych trunków, wypalonych papierosów. Wybaczam Ci 6 miesięcy bez uśmiechu, bez chęci do życia, do wychodzenia na świat. Wybaczam Ci moje cierpienie i cierpienie moich bliskich razem ze mną. Wybaczam Ci to, że się mną zabawiłeś i zostawiłeś. Tak więc dziś 24 grudnia wybaczam Ci wszystko, mam nadzieję że to docenisz.
|
|
 |
|
Godzina 00.45 w nocy. Na biurku lampka wina w ręce papieros a na twarzy tylko schnące łzy. Siedzę naga przy zapalonym świetle, ludzie przechodząc ulicami patrzą się na mnie i wytykają. Mam gdzieś co sobie pomyślą, co zobaczą, kto zobaczy. Wiem, że jesteś kilkaset kilometrów ode mnie i tylko to się liczy. Nawet nie wiesz jak tęsknie. Nie wiesz, że siedzę już czwartą godzinę i słucham w kółko tej samej piosenki. Zamiast moich ulubionych papierosów palę Twoje. W pokoju czuję zapach Twoich perfum mieszających się z dymem. Patrzę na dwie nutelle zjedzone z tęsknoty, na paczki papierosów wypalonych z tęsknoty, na butelki wina wypite z tęsknoty. I na prawdę już nic nie jest okej. Już nic nie jest w stanie zmienić tego wszystkiego. Nikt nie może mi obiecać, że będzie lepiej. A ty? Ty pewnie śpisz śniąc o niej. Wybrance Twojego serca.
|
|
 |
|
Jeszcze 9 godzin i 94 minut do twojego wylotu. Pewnie całą noc spędzę na interpretowaniu piosenki z Twojego opisu i myśleniu co to wszystko dla Ciebie znaczy. Wstanę w momencie kiedy będziesz wsiadać do samolotu, wezmę garść tabletek uspokajających, zaparzę herbatę, zapalę, zapomnę.
|
|
 |
|
Ustawiasz na opisie tytuł wspaniałej piosenki której słowa pasują idealnie do sytuacji, na koniec dodajesz trzy kropki i wyjeżdżasz....Znikasz na dwa tygodnie pozostawiając mnie nawet bez pożegnania. Nie powiedziałeś nic, pocałowałeś w policzek i odszedłeś jak gdyby nigdy nic. Mam dwa tygodnie na zmianę, zmianę na lepsze. I chociaż zawsze powtarzałam, że nie zmienię się dla chłopaka to i tak już to zrobiłam. Z grzecznej ułożonej dziewczynki wyrosła pewna siebie kobieta uwielbiająca szpilki, czerwoną szminkę i zapach najdroższych perfum. Niestety ta pewna siebie, seksowna kobieta też ma gorsze dni...Takie jak dziś, kiedy siedząc przy kubku gorącej kawy bez makijażu, w rozciągniętej koszuli z zaszklonymi oczami wspomina dawne czasy. Czasy w których zawsze byłeś przy niej powtarzając że kochasz i nigdy nie zostawisz.
|
|
 |
|
Minęło już pół roku a ja wciąż stoję w jednym miejscu. Nie posunęłam się ani do tyłu ani do przodu. Jutro widzę Cię po raz ostatni na dwa tygodnie. Nasza gra w 'przyjaciół bez zobowiązań' nie wychodzi. Sam nie wiesz czego chcesz. Za kilka dni święta następnie sylwester. Za dwa dni minie rok odkąd Cię poznałam. Będziesz wtedy kilkaset kilometrów ode mnie. Nie będę mogła podejść do Ciebie i przytulić się. Najgorszy będzie czas kiedy będziesz w samolocie a ja jak głupia nie będę spać z myślą, że może Ci się coś stać. Na pożegnanie powiem Ci tylko: always and forever, pamiętasz?
|
|
 |
|
-idź w cholerę !
-jak powiesz mi gdzie jest cholera,to pójdę.
widząc twoje brązowe oczy zacinam się jak stara płyta i ciągle powtarzam jaka piękna dziś pogoda, chociaż pada deszcz.
i wybuchnę Ci śmiechem w twarz, gdy jeszcze raz wspomnisz o miłości.
masz serduszko jak truskawki, a cały jesteś jak czekolada. ha.! śmiało mogę nazwać cię moją ulubioną truskawkową czekoladą.
na twój widok? wybacz, ale stać mnie tylko na ironiczny uśmiech.
|
|
 |
|
Kobiety nie lubią niezdecydowanych facetów.
Potrzebują męskich charakterów, męskich decyzji, męskich gestów i poważnych działań.
|
|
 |
|
'bo człowiek jest tak zaprogramowany, żeby kochać... Wszystko jedno ...
Psa, kota... musi kochać... inaczej nie istnieje. Człowiek chce kochać i pragnie byc kochany...
I nie ma nic bardziej pięknego od szczęśliwie zakochanego człowieka ... '
|
|
 |
|
Ona nie chciała się narzucać. On nie chciał Jej za bardzo komplikować życia sobą. Tak jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej niż wszystko.
|
|
|
|