głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika garnijmalenka

I teraz możesz przejrzeć się w moich oczach!

memoirs dodano: 3 listopada 2010

I teraz możesz przejrzeć się w moich oczach! ;*

Zastrzel mnie dziś. Na co nam jutro? W serce wbij nóż. Zwariuję więc mnie zarżnij! Zastrzel mnie dziś.  Na co nam jutro? Chcesz spłacę swój dług. Do skroni broń gotów pal! Zastrzel teraz... Chciałabym dla Ciebie zginąć  zastrzel teraz... chciałabym dla Ciebie zginąć dziś!

memoirs dodano: 3 listopada 2010

Zastrzel mnie dziś. Na co nam jutro? W serce wbij nóż. Zwariuję więc mnie zarżnij! Zastrzel mnie dziś. Na co nam jutro? Chcesz spłacę swój dług. Do skroni broń gotów pal! Zastrzel teraz... Chciałabym dla Ciebie zginąć, zastrzel teraz... chciałabym dla Ciebie zginąć dziś!

Co czułeś wiedząc  że upadam powoli? Co czułeś wiedząc  że pogrążam się w melancholii? Czy smutek w oczach Cię nie przerażał? Na to pytanie już nie odpowiadaj.

memoirs dodano: 3 listopada 2010

Co czułeś wiedząc, że upadam powoli? Co czułeś wiedząc, że pogrążam się w melancholii? Czy smutek w oczach Cię nie przerażał? Na to pytanie już nie odpowiadaj.

Ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach  mam ją tylko dla Ciebie  całe serce dla Ciebie mam...  Wszystko dla Ciebie  jak wiele  może nawet nie wiesz..

memoirs dodano: 3 listopada 2010

Ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach, mam ją tylko dla Ciebie, całe serce dla Ciebie mam... Wszystko dla Ciebie, jak wiele, może nawet nie wiesz..

Pokonujesz góry  a potykasz się o kamień.

memoirs dodano: 3 listopada 2010

Pokonujesz góry, a potykasz się o kamień.

Lubię czasem udawać  że jeszcze śpię i słuchać  jak oddychasz. Wiem  że patrzysz na mnie i uśmiechasz się lekko. Robisz to nieświadomie. Nie widzę tego uśmiechu  ale on mnie rozgrzewa  czuję go tuż pod skórą  w każdym miejscu mojego ciała  jak ciepły dotyk letniego słońca  gorący kubek herbaty w środku zimy. Nie wytrzymujesz  całujesz mnie w nos i zarażasz uśmiechem. Nie mogę dłużej udawać  otwieram oczy  dotykam Twoich dłoni  Twoich ciepłych  szerokich dłoni  które znają mnie bardziej  nawet niż sam Ty   co rano muszę sobie przypominać  że to nie sen  że cały jesteś prawdziwy  mój  na wyciągnięcie ręki  na zawsze  że pościel pachnie zaledwie nami  nie niebem.

memoirs dodano: 3 listopada 2010

Lubię czasem udawać, że jeszcze śpię i słuchać, jak oddychasz. Wiem, że patrzysz na mnie i uśmiechasz się lekko. Robisz to nieświadomie. Nie widzę tego uśmiechu, ale on mnie rozgrzewa, czuję go tuż pod skórą, w każdym miejscu mojego ciała, jak ciepły dotyk letniego słońca, gorący kubek herbaty w środku zimy. Nie wytrzymujesz, całujesz mnie w nos i zarażasz uśmiechem. Nie mogę dłużej udawać, otwieram oczy, dotykam Twoich dłoni, Twoich ciepłych, szerokich dłoni, które znają mnie bardziej, nawet niż sam Ty - co rano muszę sobie przypominać, że to nie sen, że cały jesteś prawdziwy, mój, na wyciągnięcie ręki, na zawsze; że pościel pachnie zaledwie nami, nie niebem.

Dziękuję Ci  że znosisz moje humory  prowokacje  złość  wredność  głupotkę  tą mniejszą i większą też   ironie  zazdrość  złośliwość  nie odpisywanie na sms y  nie przytulanie od razu  smutne momenty  narzekanie  za przeklinanie  wymyślanie czegoś co jest głupie  odchodzenie  zmuszanie do biegania po schodkach  robienie czegoś bez przemyślenia... Dziękuję  że znosisz to  czego nie sposób czasem znieść... czasem tego tak dużo  a Ty jednak nie przestajesz mnie kochać.  Teraz kiedy nie widujemy się w ogóle  gdy masz coraz mniej czasu coraz bardziej doceniam to co zrobiłeś dla mnie  przepraszam za moją niesprawiedliwość. Lubię obrażać się nawet za to  że spojrzysz na inną abyś mnie tylko przepraszał i powtarzał  że liczę się tylko ja. Lubię Cię gryźć  chociaż Ciebie to bardzo denerwuje     I jestem jakąś chorą kleptomanką  uwielbiam zabierać Ci Twoje bluzy  a potem się do nich przytulać. Uwielbiam. A najbardziej kocham Ciebie.            memoirs

memoirs dodano: 3 listopada 2010

Dziękuję Ci, że znosisz moje humory, prowokacje, złość, wredność, głupotkę (tą mniejszą i większą też), ironie, zazdrość, złośliwość, nie odpisywanie na sms-y, nie przytulanie od razu, smutne momenty, narzekanie, za przeklinanie, wymyślanie czegoś co jest głupie, odchodzenie, zmuszanie do biegania po schodkach, robienie czegoś bez przemyślenia... Dziękuję, że znosisz to, czego nie sposób czasem znieść... czasem tego tak dużo, a Ty jednak nie przestajesz mnie kochać. Teraz kiedy nie widujemy się w ogóle, gdy masz coraz mniej czasu coraz bardziej doceniam to co zrobiłeś dla mnie, przepraszam za moją niesprawiedliwość. Lubię obrażać się nawet za to, że spojrzysz na inną abyś mnie tylko przepraszał i powtarzał, że liczę się tylko ja. Lubię Cię gryźć, chociaż Ciebie to bardzo denerwuje ;)) I jestem jakąś chorą kleptomanką, uwielbiam zabierać Ci Twoje bluzy, a potem się do nich przytulać. Uwielbiam. A najbardziej kocham Ciebie. ;****** // memoirs

Chciałabym być Twoją ulubioną dziewczyną. Chciałabym byś myślał  że jestem powodem  dla którego żyjesz tutaj  na tym świecie. Chciałabym  aby mój uśmiech był Twoim ulubionym rodzajem uśmiechu. Chciałabym  abyś mnie nie pojmował  a jednak wiedział doskonale  jaka jestem. Chciałabym  byś trzymał mnie za rękę  kiedy jestem zdenerwowana i zła. Chciałabym  abyś zawsze pamiętał jak wyglądałam  kiedy pierwszy raz Cię ujrzałam  ale przede wszystkim chciałabym  abyś mnie kochał  abyś mnie potrzebował  abyś beze mnie czuł się niekompletny i żeby beze mnie Twoje serce było złamane i abyś beze mnie spędził wszystkie noce bezsennie  abyś beze mnie nie mógł jeść i żeby myśl o mnie była ostatnią myślą przed Twoim snem.

memoirs dodano: 3 listopada 2010

Chciałabym być Twoją ulubioną dziewczyną. Chciałabym byś myślał, że jestem powodem, dla którego żyjesz tutaj, na tym świecie. Chciałabym, aby mój uśmiech był Twoim ulubionym rodzajem uśmiechu. Chciałabym, abyś mnie nie pojmował, a jednak wiedział doskonale, jaka jestem. Chciałabym, byś trzymał mnie za rękę, kiedy jestem zdenerwowana i zła. Chciałabym, abyś zawsze pamiętał jak wyglądałam, kiedy pierwszy raz Cię ujrzałam, ale przede wszystkim chciałabym, abyś mnie kochał, abyś mnie potrzebował, abyś beze mnie czuł się niekompletny i żeby beze mnie Twoje serce było złamane i abyś beze mnie spędził wszystkie noce bezsennie, abyś beze mnie nie mógł jeść i żeby myśl o mnie była ostatnią myślą przed Twoim snem.

 część 6.  Nie zważając na swoje wewnętrzne protesty  po prostu spalę za sobą wszystkie mosty i zbuduję na nowo wszystkie tamy  które  jak mi się wydawało  wspólnie obaliliśmy.  Spróbuję zapomnieć i nie próbować niczego wyjaśniać  jeśli nie chcesz  bym się dowiedziała. Pomyślisz pewnie  Jak mógłbym jej zaufać? Dlaczego właśnie jej? Dlaczego czuje się godna uzyskania odpowiedzi na takie pytania?  I będziesz miał słuszność. Dlaczego czuję się tego godna? Dlaczego myślę  że jestem Ciebie warta? Kogoś takiego jak Ty...

memoirs dodano: 3 listopada 2010

(część 6.) Nie zważając na swoje wewnętrzne protesty, po prostu spalę za sobą wszystkie mosty i zbuduję na nowo wszystkie tamy, które, jak mi się wydawało, wspólnie obaliliśmy. Spróbuję zapomnieć i nie próbować niczego wyjaśniać, jeśli nie chcesz, bym się dowiedziała. Pomyślisz pewnie "Jak mógłbym jej zaufać? Dlaczego właśnie jej? Dlaczego czuje się godna uzyskania odpowiedzi na takie pytania?" I będziesz miał słuszność. Dlaczego czuję się tego godna? Dlaczego myślę, że jestem Ciebie warta? Kogoś takiego jak Ty...

 część 5.  Ty wcale mi nie pomagałeś  a ja uważałam się za taką odważną   kiedy stawałam ze wzrokiem wbitym w swoje śmiertelne zagrożenie   Ciebie.  Był nawet taki dzień  kiedy byłam na Ciebie po prostu wściekła  grałeś mi na nerwach tak jak chciałeś  wiedząc  co dokładnie zrobić. Pragnęłam sprawić  abyś poczuł się podobnie  chciałam być wredna. Chcę być wredna  ale nawet nie wiem  czy uda mi się omijać Cię największym łukiem  jakim się da. A gdy już przestanę Cię spotykać  czy będę miała tyle odwagi  by znów wpasować się w swoją rzeczywistość bez Twojej osoby?  W rzeczywistość  w której będziesz  taki jaki być powinieneś   niedostępny  zimny  obojętny i nie dla mnie.Jeśli właśnie tego sobie życzysz   zniknę z Twojego życia  dokładnie tak gwałtownie  jak się w nim pojawiłam. Zwrócę Ci Twoje miejsce   bo ono jest Twoje  byłeś w nim pierwszy już wtedy  kiedy nie sądziłam  że istniejesz.

memoirs dodano: 3 listopada 2010

(część 5.) Ty wcale mi nie pomagałeś, a ja uważałam się za taką odważną - kiedy stawałam ze wzrokiem wbitym w swoje śmiertelne zagrożenie - Ciebie. Był nawet taki dzień, kiedy byłam na Ciebie po prostu wściekła, grałeś mi na nerwach tak jak chciałeś, wiedząc, co dokładnie zrobić. Pragnęłam sprawić, abyś poczuł się podobnie, chciałam być wredna. Chcę być wredna, ale nawet nie wiem, czy uda mi się omijać Cię największym łukiem, jakim się da. A gdy już przestanę Cię spotykać, czy będę miała tyle odwagi, by znów wpasować się w swoją rzeczywistość bez Twojej osoby? W rzeczywistość, w której będziesz, taki jaki być powinieneś - niedostępny, zimny, obojętny i nie dla mnie.Jeśli właśnie tego sobie życzysz - zniknę z Twojego życia, dokładnie tak gwałtownie, jak się w nim pojawiłam. Zwrócę Ci Twoje miejsce - bo ono jest Twoje, byłeś w nim pierwszy już wtedy, kiedy nie sądziłam, że istniejesz.

 część 4.  Zaślepiona marnymi sygnałami  przeoczyłam fakt najistotniejszy   że nikt ich już nie wysyła.Jak mogłam kiedyś sądzić  iż się rozumiemy? Teraz zaczynam myśleć  że żadne z nas nie miało nawet najmniejszego pojęcia  co kryje się w umyśle drugiego. Twoje nieustanne zmiany  zmieniały coś we mnie samej. Wiesz  że nawet potrafiliśmy się do siebie tak doskonale dopasować? Doskonale dla mnie. Ale cóż ja mogę wiedzieć o doskonałości  nie mając przy sobie Ciebie?  Bywały dni  kiedy z radością odliczałam każdą sekundę do naszego kolejnego spotkania. Zdarzało się również  iż ogarniała mnie panika na samą myśl  że mógłbyś mnie zobaczyć. W takich chwilach bałam się Ciebie tak bardzo  iż niemal strach ten obezwładniał mnie  niczym dusiciel   odbierając mi każdy haust powietrza.

memoirs dodano: 3 listopada 2010

(część 4.) Zaślepiona marnymi sygnałami, przeoczyłam fakt najistotniejszy - że nikt ich już nie wysyła.Jak mogłam kiedyś sądzić, iż się rozumiemy? Teraz zaczynam myśleć, że żadne z nas nie miało nawet najmniejszego pojęcia, co kryje się w umyśle drugiego. Twoje nieustanne zmiany, zmieniały coś we mnie samej. Wiesz, że nawet potrafiliśmy się do siebie tak doskonale dopasować? Doskonale dla mnie. Ale cóż ja mogę wiedzieć o doskonałości, nie mając przy sobie Ciebie? Bywały dni, kiedy z radością odliczałam każdą sekundę do naszego kolejnego spotkania. Zdarzało się również, iż ogarniała mnie panika na samą myśl, że mógłbyś mnie zobaczyć. W takich chwilach bałam się Ciebie tak bardzo, iż niemal strach ten obezwładniał mnie, niczym dusiciel - odbierając mi każdy haust powietrza.

 część 3.  I nawet teraz nie ma żadnych  nas . Jestem tylko ja  i jesteś tylko ty. Prawdopodobnie pragniemy dwóch  skrajnie różnych rzeczy. Które z nas jest silniejsze na tyle  by przecząc swym instynktom  doprowadzić to wszystko do przejrzystego końca? Ty zdecydowałeś się jednak czegoś dokonać. Twój ruch nie był ani prosty  ani sensowny  a może i nawet nie był przemyślany... Choć  może po prostu był tak oczywisty  iż nie musisz pozwalać sobie na robienie jeszcze czegokolwiek  i tylko ja jestem tak bardzo nie rozumna  iż nie potrafię tego odczytać? Chciałabym wiedzieć  czy Twoim posunięciem było zejście z naszej drogi? Może już nawet nie mam o co walczyć  bo nawet nie zauważyłam  że nie ma Cię nigdzie w pobliżu?

memoirs dodano: 3 listopada 2010

(część 3.) I nawet teraz nie ma żadnych "nas". Jestem tylko ja, i jesteś tylko ty. Prawdopodobnie pragniemy dwóch, skrajnie różnych rzeczy. Które z nas jest silniejsze na tyle, by przecząc swym instynktom, doprowadzić to wszystko do przejrzystego końca? Ty zdecydowałeś się jednak czegoś dokonać. Twój ruch nie był ani prosty, ani sensowny, a może i nawet nie był przemyślany... Choć, może po prostu był tak oczywisty, iż nie musisz pozwalać sobie na robienie jeszcze czegokolwiek, i tylko ja jestem tak bardzo nie rozumna, iż nie potrafię tego odczytać? Chciałabym wiedzieć, czy Twoim posunięciem było zejście z naszej drogi? Może już nawet nie mam o co walczyć, bo nawet nie zauważyłam, że nie ma Cię nigdzie w pobliżu?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć