głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika controlvanity

Jedna piosenka.Dwie minuty i pięćdziesiąt sekund wywróciło mi świat do góry nogami.To był  nasz utwór .Gdy już myślałam że zapomniałam o człowieku który wydrążył mi w sercu ogromną dziurę i na odchodnym posypał rany solą bezczelnie w radiu zabrzmiała ta znana mi melodia. I udowodniła że nie tak łatwo zapominać o ludziach.Odwróciłam wzrok.Nie chciałam by on zobaczył moje łzy. Zapytałby mnie o ich powód. A ja za nic w świecie nie chciałabym go oszukać.Jak miałam mu powiedzieć że jedna piosenka wskrzesiła przeszłość.Że wzruszyłam się na myśl o niej. Że wspomnienia nie są wcale tak szczelnie ukryte na dnie mojego serca jak go o tym przekonywałam? To zabrzmiałoby jak coś w stylu  Spokojnie Kochanie to tylko sentyment pierwszej miłości ale nie musisz się obawiać.Mój były nie jest dla nas przeszkodą .A ranienie go jest naprawdę ostatnią rzeczą jaką chciałabym zrobić hoyden

hoyden dodano: 7 lipca 2012

Jedna piosenka.Dwie minuty i pięćdziesiąt sekund wywróciło mi świat do góry nogami.To był "nasz utwór".Gdy już myślałam,że zapomniałam o człowieku,który wydrążył mi w sercu ogromną dziurę i na odchodnym posypał rany solą bezczelnie w radiu zabrzmiała ta znana mi melodia. I udowodniła,że nie tak łatwo zapominać o ludziach.Odwróciłam wzrok.Nie chciałam by on zobaczył moje łzy. Zapytałby mnie o ich powód. A ja za nic w świecie nie chciałabym go oszukać.Jak miałam mu powiedzieć,że jedna piosenka wskrzesiła przeszłość.Że wzruszyłam się na myśl o niej. Że wspomnienia nie są wcale tak szczelnie ukryte na dnie mojego serca jak go o tym przekonywałam? To zabrzmiałoby jak coś w stylu "Spokojnie Kochanie to tylko sentyment pierwszej miłości,ale nie musisz się obawiać.Mój były nie jest dla nas przeszkodą".A ranienie go jest naprawdę ostatnią rzeczą jaką chciałabym zrobić/hoyden

Pachniał jak Paryż.Wiem.Choć nigdy tam nie byłam.Uśmiechał się niczym człowiek z reklamy colgate. Ubierał się jak ikona stylu.Z takim ciałem mógł zgarnąć główną role w Słonecznym Patrolu. Całował czule i od jego pocałunków tak przyjemnie kręciło mi się w głowie.Mial jednak jedną brzydką wadę.Ranił jak zawodowiec hoyden

hoyden dodano: 6 lipca 2012

Pachniał jak Paryż.Wiem.Choć nigdy tam nie byłam.Uśmiechał się niczym człowiek z reklamy colgate. Ubierał się jak ikona stylu.Z takim ciałem mógł zgarnąć główną role w Słonecznym Patrolu. Całował czule i od jego pocałunków tak przyjemnie kręciło mi się w głowie.Mial jednak jedną brzydką wadę.Ranił jak zawodowiec/hoyden

Jak poznałam  że pokochałam go? To nie było takie łatwe.Balam się pomylić miłość z przyjaźnią.Uważnie obserwowałam siebie przebywając z nim. Patrzyłam jak moje ciało reaguje na jego dotyk uszy na głos.I najważniejsze to co miało do powiedzenia serce. Musiałam zapytać go o zgodę.Doradzić się czy możemy dać szansę temu Panu o niebieskich oczach który patrzył na mnie i nadal patrzy jakbym była jedyną dziewczyna na Ziemi.I tak krok po kroku przekonywałam się że kocham tego wariata z całego serca.Choć czasem niesamowicie mnie denerwuje to uwielbiam wtulać się w niego nosić jego bluzy sięgające mi prawie do kolan.Nikt nie jest idealny dopóki się człowiek nie zakocha hoyden

hoyden dodano: 6 lipca 2012

Jak poznałam ,że pokochałam go? To nie było takie łatwe.Balam się pomylić miłość z przyjaźnią.Uważnie obserwowałam siebie przebywając z nim. Patrzyłam jak moje ciało reaguje na jego dotyk,uszy na głos.I najważniejsze to co miało do powiedzenia serce. Musiałam zapytać go o zgodę.Doradzić się czy możemy dać szansę temu Panu o niebieskich oczach,który patrzył na mnie i nadal patrzy jakbym była jedyną dziewczyna na Ziemi.I tak krok po kroku przekonywałam się,że kocham tego wariata z całego serca.Choć czasem niesamowicie mnie denerwuje to uwielbiam wtulać się w niego,nosić jego bluzy sięgające mi prawie do kolan.Nikt nie jest idealny,dopóki się człowiek nie zakocha/hoyden

Ostatnio cierpię na niedobór Ciebie. Tak mało Cię w moim życiu. Chciałabym to głupie święto pocałunków obchodzić z Tobą. Wtulić się do Ciebie pomimo upału. Usłyszeć twoje  złaź ze mnie bo zaraz się skroplę .Zrobić swoją udawaną obrażoną minę tylko po to byś czule pocałował mnie w włosy. I skomentował jak ładnie pachną.Zażywam kąpieli słonecznych ale jestem coraz bledsza.Każdy kawałeczek mnie zadaje pytanie kiedy Cię zobaczę.To chyba syndrom.Wydaje mi się że usycham jak kwiat na pustyni gdy pomyślę że ten dzień znów spędzimy osobno.Wiem że jestem dużą dziewczynką i zrozumiem że Ty znów nie masz dla mnie tyle czasu ile chciałbyś mi go poświecić  hoyden

hoyden dodano: 6 lipca 2012

Ostatnio cierpię na niedobór Ciebie. Tak mało Cię w moim życiu. Chciałabym to głupie święto pocałunków obchodzić z Tobą. Wtulić się do Ciebie pomimo upału. Usłyszeć twoje" złaź ze mnie,bo zaraz się skroplę".Zrobić swoją udawaną obrażoną minę,tylko po to byś czule pocałował mnie w włosy. I skomentował jak ładnie pachną.Zażywam kąpieli słonecznych,ale jestem coraz bledsza.Każdy kawałeczek mnie zadaje pytanie kiedy Cię zobaczę.To chyba syndrom.Wydaje mi się,że usycham jak kwiat na pustyni gdy pomyślę,że ten dzień znów spędzimy osobno.Wiem,że jestem dużą dziewczynką i zrozumiem,że Ty znów nie masz dla mnie tyle czasu ile chciałbyś mi go poświecić /hoyden

Nie jestem nawet tak w połowie pewna siebie jak postrzegają mnie moi znajomi.Moje pomysły może są i zwariowane a ja łatwo nawiązuje kontakty z ludźmi.Ale nie zawsze tak było. Pamiętam tę małą dziewczynkę która płakała w kącie bo jakiś rozpieszczony dzieciak ją uderzył.Nie umiałam się bronić. Nie chciałam zadawać komuś bólu.Oddanie komuś było dla mnie czymś strasznym. Teraz jestem pyskata mam cięty język i potrafię dać chłopakowi w twarz gdy za dużo sobie pozwala.Potrafię odciąć się z niesamowitym skutkiem wrednym dziewczynom które zajdą mi za skórę. I tylko czasami pozwalam sobie na chwilę słabości.Wtedy znika ta przebojowa dziewczyna.I pojawia się ta mała zapłakana dziewczynka z przeszłości.A staje się nią zawsze gdy pomyślę o Tobie. Bo gdy cholernie nam na kimś zależy to nie sposób być twardym. To że mamy uczucia odróżnia nas od krzesła biurka czy lampy. Jesteśmy ludźmi a w naszej naturze leży to żeby pokazywać  że mamy serca.Pomimo zła obecnego na świecie hoyden

hoyden dodano: 3 lipca 2012

Nie jestem nawet tak w połowie pewna siebie jak postrzegają mnie moi znajomi.Moje pomysły może są i zwariowane,a ja łatwo nawiązuje kontakty z ludźmi.Ale nie zawsze tak było. Pamiętam tę małą dziewczynkę,która płakała w kącie bo jakiś rozpieszczony dzieciak ją uderzył.Nie umiałam się bronić. Nie chciałam zadawać komuś bólu.Oddanie komuś było dla mnie czymś strasznym. Teraz jestem pyskata,mam cięty język i potrafię dać chłopakowi w twarz gdy za dużo sobie pozwala.Potrafię odciąć się z niesamowitym skutkiem wrednym dziewczynom,które zajdą mi za skórę. I tylko czasami pozwalam sobie na chwilę słabości.Wtedy znika ta przebojowa dziewczyna.I pojawia się ta mała zapłakana dziewczynka z przeszłości.A staje się nią zawsze gdy pomyślę o Tobie. Bo gdy cholernie nam na kimś zależy to nie sposób być twardym. To,że mamy uczucia odróżnia nas od krzesła,biurka czy lampy. Jesteśmy ludźmi a w naszej naturze leży to,żeby pokazywać ,że mamy serca.Pomimo zła obecnego na świecie/hoyden

2 cześć.Zaczęliśmy rozmawiać. Pytał mnie o wyniki matury o plany na przyszłość.W końcu wspomnieliśmy stare czasy. Przypomniał mi jak się poznaliśmy. Byl ciepły letni dzień. A ja odprowadzałam staruszkę do domu. Niosłam jej zakupy.Los tak chciał że akurat był jej sąsiadem. Kiedy powiedział że pokochał mnie właśnie za to wielkie serce dla wszystkich to ono jakoś tak mocniej zabiło. Robiło wszystko by on nas kochał dlaczego więc nas opuścił? Zachwycony moim nowym wyglądem zaprosił mnie do kawiarni.Grzecznie odmówiłam. Nie dałam się zwieść jego słowom.On zapraszał tę dziewczynę  którą się stałam. A nie tę która go kochała. Skoro potrzebował zmiany mojego wyglądu zewnętrznego by zrozumieć co stracił to niech się chrzani. Nie potrzebowałam kogoś dla kogo moja dusza stanowi rolę drugoplanową  hoyden

hoyden dodano: 3 lipca 2012

2 cześć.Zaczęliśmy rozmawiać. Pytał mnie o wyniki matury o plany na przyszłość.W końcu wspomnieliśmy stare czasy. Przypomniał mi jak się poznaliśmy. Byl ciepły letni dzień. A ja odprowadzałam staruszkę do domu. Niosłam jej zakupy.Los tak chciał,że akurat był jej sąsiadem. Kiedy powiedział,że pokochał mnie właśnie za to wielkie serce dla wszystkich to ono jakoś tak mocniej zabiło. Robiło wszystko by on nas kochał,dlaczego więc nas opuścił? Zachwycony moim nowym wyglądem zaprosił mnie do kawiarni.Grzecznie odmówiłam. Nie dałam się zwieść jego słowom.On zapraszał tę dziewczynę, którą się stałam. A nie tę która go kochała. Skoro potrzebował zmiany mojego wyglądu zewnętrznego by zrozumieć co stracił to niech się chrzani. Nie potrzebowałam kogoś dla kogo moja dusza stanowi rolę drugoplanową /hoyden

1 cześć.Zakładałam bardzo wysokie szpilki nienagannie prostowałam swoje długie włosy.Starannie dobierałam stroje by nikt nie zauważył jak bardzo zniszczył mnie swoim odejściem. Chodzenie w szpilkach stało się nieodłącznym elementem mojego wizerunku. Polubiłam tak bardzo proste włosy że prostowałam je codziennie.Zaczęłam interesować się modą i wymyślanie kreacji zaczęło sprawiać mi wielką frajdę. Zmieniłam się. Zmieniły mnie łzy. Spotkałam go. Po tak długim czasie jego nieobecności.Patrzył na mnie jakby mnie nie poznawał. Zostawił małą zapatrzoną w niego dziewczynkę a dziś stała przed nim kobieta.Świadoma swoich zalet.Stal tak i patrzył na mnie oniemiały.I gdy wzruszył mnie widok wychudzonego bezdomnego pieska i pospiesznie poszłam do sklepu po coś do jedzenia dla niego powiedział że teraz ma pewność że to jestem ja. Powiedzial też że pewne rzeczy się nie zmieniają.Otóż wciąż mam wielkie serce które nie potrafi być obojętne na krzywdy.

hoyden dodano: 3 lipca 2012

1 cześć.Zakładałam bardzo wysokie szpilki,nienagannie prostowałam swoje długie włosy.Starannie dobierałam stroje by nikt nie zauważył jak bardzo zniszczył mnie swoim odejściem. Chodzenie w szpilkach stało się nieodłącznym elementem mojego wizerunku. Polubiłam tak bardzo proste włosy,że prostowałam je codziennie.Zaczęłam interesować się modą i wymyślanie kreacji zaczęło sprawiać mi wielką frajdę. Zmieniłam się. Zmieniły mnie łzy. Spotkałam go. Po tak długim czasie jego nieobecności.Patrzył na mnie jakby mnie nie poznawał. Zostawił małą,zapatrzoną w niego dziewczynkę a dziś stała przed nim kobieta.Świadoma swoich zalet.Stal tak i patrzył na mnie oniemiały.I gdy wzruszył mnie widok wychudzonego bezdomnego pieska i pospiesznie poszłam do sklepu po coś do jedzenia dla niego powiedział,że teraz ma pewność,że to jestem ja. Powiedzial też,że pewne rzeczy się nie zmieniają.Otóż wciąż mam wielkie serce,które nie potrafi być obojętne na krzywdy.

Uśmiech był wtedy czymś sztucznym  nakładanym jak makijaż. Uśmiechałam się bo tego oczekiwali ode mnie inni.Przyjaciele i rodzina. Nie rozumieli że mi należy się czas na przeżywanie swojego smutku i żałoby po nim.Przecież on odszedł.To tak jakby umarł. Mogłam wprawdzie go widywać ale ja potrzebowałam czasem go dotknąć i przytulić się do niego.Jak dawniej.Przed nami wytworzyła się jednak szyba.Którą dotykałam nie mogąc się przedostać do niego. Tak jakbym dotykała jego martwej postaci na zdjęciu umieszczonym na jego nagrobku. Chciałam po nim płakać. A nie tłumic w sobie smutek.Oni nie rozumieli że ból który tkwił w moim środku zabijał mnie.Musiał więc wydostawać się na zewnątrz hoyden

hoyden dodano: 26 czerwca 2012

Uśmiech był wtedy czymś sztucznym, nakładanym jak makijaż. Uśmiechałam się bo tego oczekiwali ode mnie inni.Przyjaciele i rodzina. Nie rozumieli,że mi należy się czas na przeżywanie swojego smutku i żałoby po nim.Przecież on odszedł.To tak jakby umarł. Mogłam wprawdzie go widywać,ale ja potrzebowałam czasem go dotknąć i przytulić się do niego.Jak dawniej.Przed nami wytworzyła się jednak szyba.Którą dotykałam nie mogąc się przedostać do niego. Tak jakbym dotykała jego martwej postaci na zdjęciu umieszczonym na jego nagrobku. Chciałam po nim płakać. A nie tłumic w sobie smutek.Oni nie rozumieli,że ból,który tkwił w moim środku zabijał mnie.Musiał więc wydostawać się na zewnątrz/hoyden

On?Często nie dawał mi nic prócz hektolitrów wylanych łez z jego powodu.Byl pierwszą miłością ale na szczęście nie ostatnią. To nie on nauczył mnie kochać  jednak nauczyłam się tego przy nim.Wtedy pojęłam czym jest miłość. W całej swojej okazałości. Poznałam ją od tej ciemnej i jasnej strony. Nie mogę żałować tego że go poznałam bo dziś potrafię docenić każdą sekundę każdą chwilę spędzoną przy boku ukochanej osoby dla której słowo kocham znaczy więcej niż znaczyło dla niego. Żałuje jednak że tak długo żyłam w żałobie po stracie człowieka który w moich oczach umarł .Który zranił mnie tak mocno jak nikt inny.Nie złość się kiedy wspominam go.Jest tylko częścią mojej przeszlosci która nie była łatwa.I której za nic w świecie nie chcialabym powtórzyć hoyden

hoyden dodano: 26 czerwca 2012

On?Często nie dawał mi nic prócz hektolitrów wylanych łez z jego powodu.Byl pierwszą miłością,ale na szczęście nie ostatnią. To nie on nauczył mnie kochać, jednak nauczyłam się tego przy nim.Wtedy pojęłam czym jest miłość. W całej swojej okazałości. Poznałam ją od tej ciemnej i jasnej strony. Nie mogę żałować tego,że go poznałam bo dziś potrafię docenić każdą sekundę,każdą chwilę spędzoną przy boku ukochanej osoby,dla której słowo kocham znaczy więcej niż znaczyło dla niego. Żałuje jednak,że tak długo żyłam w żałobie po stracie człowieka,który w moich oczach umarł .Który zranił mnie tak mocno jak nikt inny.Nie złość się kiedy wspominam go.Jest tylko częścią mojej przeszlosci,która nie była łatwa.I której za nic w świecie nie chcialabym powtórzyć/hoyden

Światło księżyca rozświetla moją twarz.Jego blask pokazuje wszelkie niedoskonałości na twarzy. Piegi które na co dzień skrywam pod warstwą pudru są teraz tak widoczne że aż wręcz namacalne.Blizna na czole znak z dzieciństwa też zdaje się być bardziej wyraźna. Zmarszczka na czole która pojawia się gdy intensywnie nad czymś myślę dodaje mi parę lat. Jestem niedoskonałym wytworem Boga  żyjącym w tym jakże dalekim od doskonałości świecie.Boję się ciemności pająków i słów tnących tak jak nóż.Ale chyba najbardziej się boję że zgubimy się gdzieś pomiędzy dobrymi chęciami i uczuciami. Że im bardziej się będziemy starać to jakaś siła wyższa będzie chciała nam udowodnić niemoc i niemożność wynikającą z samego faktu bycia człowiekiem. Naprawdę boję się że stracę człowieka który budzi we mnie tyle dobrych uczuć którego kocham za nic.Może jedynie za to że po prostu jest. Nie chcę bać się tego że mnie zranisz gdy tak bezpiecznie czuję się w przy Tobie a twoje ramiona są dla mnie azylem hoyden

hoyden dodano: 23 czerwca 2012

Światło księżyca rozświetla moją twarz.Jego blask pokazuje wszelkie niedoskonałości na twarzy. Piegi,które na co dzień skrywam pod warstwą pudru są teraz tak widoczne,że aż wręcz namacalne.Blizna na czole,znak z dzieciństwa też zdaje się być bardziej wyraźna. Zmarszczka na czole,która pojawia się gdy intensywnie nad czymś myślę dodaje mi parę lat. Jestem niedoskonałym wytworem Boga, żyjącym w tym jakże dalekim od doskonałości świecie.Boję się ciemności,pająków i słów tnących tak jak nóż.Ale chyba najbardziej się boję,że zgubimy się gdzieś pomiędzy dobrymi chęciami i uczuciami. Że im bardziej się będziemy starać to jakaś siła wyższa będzie chciała nam udowodnić niemoc i niemożność wynikającą z samego faktu bycia człowiekiem. Naprawdę boję się,że stracę człowieka,który budzi we mnie tyle dobrych uczuć,którego kocham za nic.Może jedynie za to,że po prostu jest. Nie chcę bać się tego,że mnie zranisz gdy tak bezpiecznie czuję się w przy Tobie,a twoje ramiona są dla mnie azylem/hoyden

Niby jest tak samo.Świat się nie zatrzymał ziemia kręci się nadal. Ludzie chodzą do pracy dzieci do szkoły.Mama gotuje obiad.Tylko tak jakby mnie trochę ubyło. Już sama się nie poznaje. Niby zewnętrznie wyglądam dobrze ale w środku coś nie daje mi spokoju. Miliony tryliony myśli doszukuje się w twoim zachowaniu jakiejś zmiany.Uszy czekają tylko aż usłyszą dwa znienawidzone przez siebie słowa  to koniec .Oczy oczekują fali łez.A serce..tak bardzo chce żebym się myliła.Żebyś wciąż nas kochał i nie przestawał.Bo żyje tą miłością a nawet nią oddycha. Więc jak żyć gdyby jej jednak zabrakło? hoyden

hoyden dodano: 23 czerwca 2012

Niby jest tak samo.Świat się nie zatrzymał,ziemia kręci się nadal. Ludzie chodzą do pracy,dzieci do szkoły.Mama gotuje obiad.Tylko tak jakby mnie trochę ubyło. Już sama się nie poznaje. Niby zewnętrznie wyglądam dobrze ale w środku coś nie daje mi spokoju. Miliony,tryliony myśli doszukuje się w twoim zachowaniu jakiejś zmiany.Uszy czekają tylko aż usłyszą dwa znienawidzone przez siebie słowa "to koniec".Oczy oczekują fali łez.A serce..tak bardzo chce,żebym się myliła.Żebyś wciąż nas kochał i nie przestawał.Bo żyje tą miłością,a nawet nią oddycha. Więc jak żyć gdyby jej jednak zabrakło?/hoyden

Ostatnio w moich snach pojawia się motyw twojej straty.Tracę Cię w przeróżnych okolicznościach.Raz zabiera mi Cię blond bogini niekiedy giniesz pod kolami pędzącego samochodu. Zdarza się też że odchodzisz bez słowa wyjaśnienia. I za każdym razem tak bardzo boli. Sprawdzam wtedy w nocy wyświetlacz telefonu modląc się   żebym nie zastała żadnej strasznej wiadomości. Typu  To koniec  albo  Mieliśmy wypadek.On nie żyje.Tak mi przykro . Boję się że los kiedyś uzna że czas na mały egzamin.Pomyśli że to koniec szczęścia i odbierze mi Cię. Bo on jest zmienny. Codziennie udowadnia nam że na świecie nie istnieje żadna pewna rzecz hoyden

hoyden dodano: 22 czerwca 2012

Ostatnio w moich snach pojawia się motyw twojej straty.Tracę Cię w przeróżnych okolicznościach.Raz zabiera mi Cię blond bogini,niekiedy giniesz pod kolami pędzącego samochodu. Zdarza się też,że odchodzisz bez słowa wyjaśnienia. I za każdym razem tak bardzo boli. Sprawdzam wtedy w nocy wyświetlacz telefonu modląc się , żebym nie zastała żadnej strasznej wiadomości. Typu "To koniec" albo "Mieliśmy wypadek.On nie żyje.Tak mi przykro". Boję się,że los kiedyś uzna,że czas na mały egzamin.Pomyśli,że to koniec szczęścia i odbierze mi Cię. Bo on jest zmienny. Codziennie udowadnia nam,że na świecie nie istnieje żadna pewna rzecz/hoyden

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć