Nie jestem nawet tak w połowie pewna siebie jak postrzegają mnie moi znajomi.Moje pomysły może są i zwariowane,a ja łatwo nawiązuje kontakty z ludźmi.Ale nie zawsze tak było. Pamiętam tę małą dziewczynkę,która płakała w kącie bo jakiś rozpieszczony dzieciak ją uderzył.Nie umiałam się bronić. Nie chciałam zadawać komuś bólu.Oddanie komuś było dla mnie czymś strasznym. Teraz jestem pyskata,mam cięty język i potrafię dać chłopakowi w twarz gdy za dużo sobie pozwala.Potrafię odciąć się z niesamowitym skutkiem wrednym dziewczynom,które zajdą mi za skórę. I tylko czasami pozwalam sobie na chwilę słabości.Wtedy znika ta przebojowa dziewczyna.I pojawia się ta mała zapłakana dziewczynka z przeszłości.A staje się nią zawsze gdy pomyślę o Tobie. Bo gdy cholernie nam na kimś zależy to nie sposób być twardym. To,że mamy uczucia odróżnia nas od krzesła,biurka czy lampy. Jesteśmy ludźmi a w naszej naturze leży to,żeby pokazywać ,że mamy serca.Pomimo zła obecnego na świecie/hoyden
|