głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika carielove

Powinienem był Ci powiedzieć  wtedy  kiedy siedzieliśmy popijając turecką kawę  kiedy poczułem Twój uśmiech jak zawirował przez całe moje wnętrze  kiedy blask Twoich oczu sprawiał  że smakowałem każde słowo  kiedy Twój zapach przyspieszał neurony abym mógł rozbawiać Cię odpowiedziami. Powinnaś wtedy wiedzieć  zanim nie mogliśmy się rozstać  zanim nie stanęliśmy milczący pośród opadających gwiazdek a jednak krzyczący całym sobą jak wiele czujemy patrząc tak na siebie  zanim nie mogliśmy zasnąć rozrywani ekscytacją. Potrafię tylko niszczyć zbyt wysokie wieże  które zbuduję. Nic się nie ostaje  prócz kraterów żalu  ból wypala radość w wieczne zapomnienie. Niszczyciel światów niewinnych. Odejdę zanim nie będzie już dobrych wspomnień.

darko dodano: 15 grudnia 2021

Powinienem był Ci powiedzieć, wtedy, kiedy siedzieliśmy popijając turecką kawę, kiedy poczułem Twój uśmiech jak zawirował przez całe moje wnętrze, kiedy blask Twoich oczu sprawiał, że smakowałem każde słowo, kiedy Twój zapach przyspieszał neurony abym mógł rozbawiać Cię odpowiedziami. Powinnaś wtedy wiedzieć, zanim nie mogliśmy się rozstać, zanim nie stanęliśmy milczący pośród opadających gwiazdek a jednak krzyczący całym sobą jak wiele czujemy patrząc tak na siebie, zanim nie mogliśmy zasnąć rozrywani ekscytacją. Potrafię tylko niszczyć zbyt wysokie wieże, które zbuduję. Nic się nie ostaje, prócz kraterów żalu, ból wypala radość w wieczne zapomnienie. Niszczyciel światów niewinnych. Odejdę zanim nie będzie już dobrych wspomnień.

Kto kusi jak Ty? Gdy słowem uszczęśliwiasz  pytaniem rozbawiasz  odpowiedzią rozświetlasz umysł. Każda sylaba nęci ustami  myśli błyszczą w oczach  każdym ruchem ciała zdradzasz uczucia. Otwierasz moje źrenice  kruszysz postanowienia  rozwiewasz plany. Tylko dzięki tej sile  którą uratowałem nie zdradziłem siebie. Wdzierasz się jednak uśmiechami  spojrzeniami  sugestiami  tworzysz potęgę która zwycięża  wpuszczam ją  wpuszczam twoje oddechy  muśnięcia aby zagarnęły wszystko. Jutro już nie będzie wczorajszych przekonań  jutro obudzę się by żyć nie tylko dla siebie. Nie zawiedź mnie zaraz  niech prawdą okaże się że razem jesteśmy potężniejsi niż osobno.

darko dodano: 10 grudnia 2021

Kto kusi jak Ty? Gdy słowem uszczęśliwiasz, pytaniem rozbawiasz, odpowiedzią rozświetlasz umysł. Każda sylaba nęci ustami, myśli błyszczą w oczach, każdym ruchem ciała zdradzasz uczucia. Otwierasz moje źrenice, kruszysz postanowienia, rozwiewasz plany. Tylko dzięki tej sile, którą uratowałem nie zdradziłem siebie. Wdzierasz się jednak uśmiechami, spojrzeniami, sugestiami, tworzysz potęgę która zwycięża, wpuszczam ją, wpuszczam twoje oddechy, muśnięcia aby zagarnęły wszystko. Jutro już nie będzie wczorajszych przekonań, jutro obudzę się by żyć nie tylko dla siebie. Nie zawiedź mnie zaraz, niech prawdą okaże się że razem jesteśmy potężniejsi niż osobno.

Jestem w miejscu gdzie niegdyś rządziłaś moimi myślami i sercem. Nic się tu nie zmieniło  te same ulic  bloki  sklepy  ten sam ból. Myślałem  że o nim zapomnę ale byłaś ostatnim słonecznym dniem  byłaś kolorami życia  ciepłym wiatrem gdy się ściemnia  uśmiechem tak szczerym że aż bolał. Spaliłem z tobą całe zasoby szczęścia w kilka miesięcy  zostały opary  na których lecę na spotkanie końca.

darko dodano: 12 listopada 2021

Jestem w miejscu gdzie niegdyś rządziłaś moimi myślami i sercem. Nic się tu nie zmieniło, te same ulic, bloki, sklepy, ten sam ból. Myślałem, że o nim zapomnę ale byłaś ostatnim słonecznym dniem, byłaś kolorami życia, ciepłym wiatrem gdy się ściemnia, uśmiechem tak szczerym że aż bolał. Spaliłem z tobą całe zasoby szczęścia w kilka miesięcy, zostały opary, na których lecę na spotkanie końca.

Ciemne dni  przygniatają mnie myśli  potrafię od nich uciekać  kiedy jest tylko mrok  chodzę w blasku szaleństwa. Zamiast pełzać w ciemnym dole latam na skrzydłach obłędu  daleko od prawdy  od myśli które dźgają mnie z każdym podszeptem. Kaleczę się o brzytwy naiwnej nadziei  bez której już dawno powiedziałbym żegnaj.

darko dodano: 12 listopada 2021

Ciemne dni, przygniatają mnie myśli, potrafię od nich uciekać, kiedy jest tylko mrok, chodzę w blasku szaleństwa. Zamiast pełzać w ciemnym dole latam na skrzydłach obłędu, daleko od prawdy, od myśli które dźgają mnie z każdym podszeptem. Kaleczę się o brzytwy naiwnej nadziei, bez której już dawno powiedziałbym żegnaj.

Tak  niech się dzieje  przejdźmy przez te drzwi niech już wszystko spłonie  śmiejmy się już teraz  tak jak będziemy kiedy będzie już po wszystkim.

darko dodano: 8 października 2021

Tak, niech się dzieje, przejdźmy przez te drzwi niech już wszystko spłonie, śmiejmy się już teraz, tak jak będziemy kiedy będzie już po wszystkim.

Jestem  już tylko ja  żadnych słabości  to nie moje problemy  mogę znowu karmić się emocjami. Może będzie  śmiesznie  może miło  strasznie. Zacznę od tego ciała  trzeba je rozruszać  niech tańczy na ulicach  niech nabierze krzepy  zaraz jedziemy na spotkanie z przygodami. Ha

darko dodano: 7 października 2021

Jestem, już tylko ja, żadnych słabości, to nie moje problemy, mogę znowu karmić się emocjami. Może będzie, śmiesznie, może miło, strasznie. Zacznę od tego ciała, trzeba je rozruszać, niech tańczy na ulicach, niech nabierze krzepy, zaraz jedziemy na spotkanie z przygodami. Ha

Czy nie wiesz  że puste musi się zapełnić  przegapiłeś moment  znów tu jestem  już słuchasz moich pieśni  już idziesz tam gdzie chcę z uśmiechem  potykając się o korzenie  widząc co tylko zapragnę. Nawet teraz piszesz co zechcę  a chciałbyś opowiadać bajki o miłości.

darko dodano: 7 października 2021

Czy nie wiesz, że puste musi się zapełnić, przegapiłeś moment, znów tu jestem, już słuchasz moich pieśni, już idziesz tam gdzie chcę z uśmiechem, potykając się o korzenie, widząc co tylko zapragnę. Nawet teraz piszesz co zechcę, a chciałbyś opowiadać bajki o miłości.

Dźwięk unosi mnie  drgania tej muzyki przenikają tworząc wrażenie potęgi  jakbym odrywał się od iluzji aby dostrzec prawdę w mocy  jak góruje teraz nad zwykłym istnieniem  jak wszystko staje się możliwe bo nic nie może zatrzymać  nic nie jest w stanie zranić. Aura sięga drzew wokół mnie  czuję cały ten las  pulsuje we mnie energia wielu żyć  przenoszę moje ciało myślą  nie ma potrzeb bo błogość istnienia zaspokaja każdą komórkę. Chciałbym tak iść  złapać Cię za rękę i zaprosić do tego świata poza światem.

darko dodano: 6 października 2021

Dźwięk unosi mnie, drgania tej muzyki przenikają tworząc wrażenie potęgi, jakbym odrywał się od iluzji aby dostrzec prawdę w mocy, jak góruje teraz nad zwykłym istnieniem, jak wszystko staje się możliwe bo nic nie może zatrzymać, nic nie jest w stanie zranić. Aura sięga drzew wokół mnie, czuję cały ten las, pulsuje we mnie energia wielu żyć, przenoszę moje ciało myślą, nie ma potrzeb bo błogość istnienia zaspokaja każdą komórkę. Chciałbym tak iść, złapać Cię za rękę i zaprosić do tego świata poza światem.

Gdzieś w głębinach duszy  zakamarkach umysłu  powolne ruchy  delikatny szept. Ciepło oddechu bestii zdradliwej odbija się kłębami od zimne ściany umysłu. Coś się obudziło ze snów  krąży wokół obwarowań mądrości. Nim zaatakuje uciekam w goszcz rozważań  w biegu działań wymyślonych na już  przestaje myśleć co się stanie gdy przebije ściany z zimnych kalkulacji. Wiem  że będzie przyjemnie  wiem że będzie strasznie  poczuję wolność by runąć o skały konsekwencji. Nie dziś  nie skazisz myśli emocją  nie pójdę za tobą w ognie namiętności  będę robił to co muszę  nie drgną mi usta  nie zaśpiewa dusza.

darko dodano: 6 października 2021

Gdzieś w głębinach duszy, zakamarkach umysłu, powolne ruchy, delikatny szept. Ciepło oddechu bestii zdradliwej odbija się kłębami od zimne ściany umysłu. Coś się obudziło ze snów, krąży wokół obwarowań mądrości. Nim zaatakuje uciekam w goszcz rozważań, w biegu działań wymyślonych na już, przestaje myśleć co się stanie gdy przebije ściany z zimnych kalkulacji. Wiem, że będzie przyjemnie, wiem że będzie strasznie, poczuję wolność by runąć o skały konsekwencji. Nie dziś, nie skazisz myśli emocją, nie pójdę za tobą w ognie namiętności, będę robił to co muszę, nie drgną mi usta, nie zaśpiewa dusza.

Dziś tłumaczą mnie teksty dziwnych piosenek  jakbym był jakimś supłem myśli schizofrenika.

darko dodano: 5 października 2021

Dziś tłumaczą mnie teksty dziwnych piosenek, jakbym był jakimś supłem myśli schizofrenika.

Pamiętam jak tańczyłem w deszczu  biegałem za kolegami  kochałem dziewczyny na śmierć i życie  śmiałem się z żartów  cieszyłem gadaniem przy maku. Spojrzenia wywoływały dreszcz  pierwszy raz splecione ręce  tak grzały w serce. Nie można było zmyć uśmiechu jeszcze długo po rozstaniu  kiedy wracałem od Ciebie tramwajem. Te spotkania z przyjaciółmi przy piwie albo tysiącu  po których zostało tylko piwo. Wakacje w jakiejś dziurze  tak mało się spało  tak wiele śmiało  tak mało kasy  tak wiele przygód. A teraz  mamy tylko rzeczy. Marzyliśmy  teraz rozmyślamy. Albo coś zgubiliśmy albo to było życie z niewiedzy. Beztroskość kończy się tam gdzie poznajesz prawdę  której nikt nie chce słyszeć  uśmiech umiera kiedy widzisz kłamstwo tworzące ten świat i niszczące go. Zbyt świadomi by udźwignąć odpowiedzialność  zbyt przekonani by odpuścić. Siedzę i myślę jak pokonać całe to zło gdy nie mogę nawet wstać  uciskany własną niedoskonałością. A może pobiegam w deszczu  zapomnę  zatańczę  zakocham  usnę

darko dodano: 4 października 2021

Pamiętam jak tańczyłem w deszczu, biegałem za kolegami, kochałem dziewczyny na śmierć i życie, śmiałem się z żartów, cieszyłem gadaniem przy maku. Spojrzenia wywoływały dreszcz, pierwszy raz splecione ręce, tak grzały w serce. Nie można było zmyć uśmiechu jeszcze długo po rozstaniu, kiedy wracałem od Ciebie tramwajem. Te spotkania z przyjaciółmi przy piwie albo tysiącu, po których zostało tylko piwo. Wakacje w jakiejś dziurze, tak mało się spało, tak wiele śmiało, tak mało kasy, tak wiele przygód. A teraz, mamy tylko rzeczy. Marzyliśmy, teraz rozmyślamy. Albo coś zgubiliśmy albo to było życie z niewiedzy. Beztroskość kończy się tam gdzie poznajesz prawdę, której nikt nie chce słyszeć, uśmiech umiera kiedy widzisz kłamstwo tworzące ten świat i niszczące go. Zbyt świadomi by udźwignąć odpowiedzialność, zbyt przekonani by odpuścić. Siedzę i myślę jak pokonać całe to zło gdy nie mogę nawet wstać, uciskany własną niedoskonałością. A może pobiegam w deszczu, zapomnę, zatańczę, zakocham, usnę

Tak trudno iść ignorując te wszystkie porażki  jakby ogromny ciężar zbierał się za mną  przywiązany do nóg. Łańcuchy dawnych błędów dźwięczą z tyłu głowy. Zostawiłem to wszystko za mną ale nie mogę biec  zatykam uszy ale nie dogonię straconych szans.

darko dodano: 26 września 2021

Tak trudno iść ignorując te wszystkie porażki, jakby ogromny ciężar zbierał się za mną, przywiązany do nóg. Łańcuchy dawnych błędów dźwięczą z tyłu głowy. Zostawiłem to wszystko za mną ale nie mogę biec, zatykam uszy ale nie dogonię straconych szans.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć