Powinienem był Ci powiedzieć, wtedy, kiedy siedzieliśmy popijając turecką kawę, kiedy poczułem Twój uśmiech jak zawirował przez całe moje wnętrze, kiedy blask Twoich oczu sprawiał, że smakowałem każde słowo, kiedy Twój zapach przyspieszał neurony abym mógł rozbawiać Cię odpowiedziami. Powinnaś wtedy wiedzieć, zanim nie mogliśmy się rozstać, zanim nie stanęliśmy milczący pośród opadających gwiazdek a jednak krzyczący całym sobą jak wiele czujemy patrząc tak na siebie, zanim nie mogliśmy zasnąć rozrywani ekscytacją. Potrafię tylko niszczyć zbyt wysokie wieże, które zbuduję. Nic się nie ostaje, prócz kraterów żalu, ból wypala radość w wieczne zapomnienie. Niszczyciel światów niewinnych. Odejdę zanim nie będzie już dobrych wspomnień.
|