głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bletkasc

Siedząc nad białą kartką   trzymając długopis w ręku  nie jestem wstanie zdobyć się na to  by znów wrócić do tego co kochałam  wiersze  które nie są już do Ciebie adresowane straciły urok  straciły moc  którą w moich oczach miały zawsze i choć wraz z Tobą odeszło moje szczęście  dam radę  pewnego dnia siądę i napiszę  napiszę kolejny wiersz  ale nie będzie on smutnym wierszem  będzie szczęśliwy  wyznam w nim miłość  miłość odwzajemnioną  szczęście które otacza moją egzystencje i wiesz co? To nie Ty przyłożysz się do mojego szczęścia  zrobi to ktoś inny  ktoś kto w końcu mi je da.   lyneesc

lyneesc dodano: 15 czerwca 2010

Siedząc nad białą kartką , trzymając długopis w ręku, nie jestem wstanie zdobyć się na to, by znów wrócić do tego co kochałam, wiersze, które nie są już do Ciebie adresowane straciły urok, straciły moc, którą w moich oczach miały zawsze i choć wraz z Tobą odeszło moje szczęście, dam radę, pewnego dnia siądę i napiszę, napiszę kolejny wiersz, ale nie będzie on smutnym wierszem, będzie szczęśliwy, wyznam w nim miłość, miłość odwzajemnioną, szczęście które otacza moją egzystencje i wiesz co? To nie Ty przyłożysz się do mojego szczęścia, zrobi to ktoś inny, ktoś kto w końcu mi je da. / lyneesc

Masz talent  oby tak dalej  czekam na dalsze wpisy    teksty lyneesc dodał komentarz: Masz talent, oby tak dalej, czekam na dalsze wpisy ;* do wpisu 15 czerwca 2010
    teksty lyneesc dodał komentarz: ; ) do wpisu 12 czerwca 2010
Niestety życie to nie bajka  ze szczęśliwym happy endem teksty lyneesc dodał komentarz: Niestety życie to nie bajka, ze szczęśliwym happy endem do wpisu 12 czerwca 2010
 Co Ty robisz?   Ja?   Tak  Ty!   A co ja robię?   Przeszedł koło Ciebie a Ty nawet nie zareagowałaś  A co miałam zrobić?   Kochasz go  a więc dlaczego za nim nie pobiegniesz i nie rzucisz mu się w ramiona?   Bo chcę dla niego szczęścia  a ja nim nie jestem  lyneesc

lyneesc dodano: 12 czerwca 2010

-Co Ty robisz? - Ja? - Tak, Ty! - A co ja robię? - Przeszedł koło Ciebie a Ty nawet nie zareagowałaś- A co miałam zrobić? - Kochasz go, a więc dlaczego za nim nie pobiegniesz i nie rzucisz mu się w ramiona? - Bo chcę dla niego szczęścia, a ja nim nie jestem/ lyneesc

Uczyłaś mnie chodzić  mówić. Pokazałaś piękno świata. Wytłumaczyłaś w jaki sposób można zachować harmonię  tak by wziąć z życia jak najwięcej. I choć byłam małą dziewczynką  potrafiłam odróżnić dobro od zła. Nauczyłaś jak i kogo kochać. Bawiłaś się  wygłupiałaś  choć zawsze powtarzałaś mi  żeby nikt się nie dowiedział  jak podczas diety objadałaś się lodami  czy piłaś colę  którą tak uwielbiałaś. Te nasze weekendy pełne przygód i wypraw dały mi ogrom szczęścia  nie dlatego  bo lubiłam podróże  czy nawet nie dlatego  bo widziałam coraz to nowsze i ciekawsze rzeczy. Byłam szczęśliwa tylko i wyłącznie  bo byłaś przy mnie. W smutku i szczęściu. Gdy się uśmiechałaś.. ahh  jak ja kochałam ten uśmiech. Zostawiłaś po sobie czarno białą fotografię w miejscu do którego boję się wejść  ale jesteś cząstką mnie  a to nigdy nie umrze  dziękuję. lyneesc

lyneesc dodano: 11 czerwca 2010

Uczyłaś mnie chodzić, mówić. Pokazałaś piękno świata. Wytłumaczyłaś w jaki sposób można zachować harmonię, tak by wziąć z życia jak najwięcej. I choć byłam małą dziewczynką, potrafiłam odróżnić dobro od zła. Nauczyłaś jak i kogo kochać. Bawiłaś się, wygłupiałaś, choć zawsze powtarzałaś mi, żeby nikt się nie dowiedział, jak podczas diety objadałaś się lodami, czy piłaś colę, którą tak uwielbiałaś. Te nasze weekendy pełne przygód i wypraw dały mi ogrom szczęścia, nie dlatego, bo lubiłam podróże, czy nawet nie dlatego, bo widziałam coraz to nowsze i ciekawsze rzeczy. Byłam szczęśliwa tylko i wyłącznie, bo byłaś przy mnie. W smutku i szczęściu. Gdy się uśmiechałaś.. ahh, jak ja kochałam ten uśmiech. Zostawiłaś po sobie czarno-białą fotografię w miejscu do którego boję się wejść, ale jesteś cząstką mnie, a to nigdy nie umrze, dziękuję./lyneesc

Przyszedł  jakby znikąd  powoli pokazywał mi   że jest w stanie zrobić tak bym otwarła przed nim serce  co więcej że jestem w stanie nawet zrobić dla niego tyle miejsca  że nikt inny w nim nie zagości.Zrobił to  a moje serce nigdy wcześniej nie było tak szczęśliwe.Odszedł.Zranił potwornie  ale znów przyszedł.Boże  jak ja za to dziękowałam dziękowałam za tak prostą rzecz  że znów go mam przy sobie  czuję jego ciepło na swoim ciele a wraz z nim rytmiczne bicie serca  którego tak uwielbiałam słuchać. I znów odszedł. Zostawił mnie  i udawał  że nie zna. Udawał  aż w końcu mu się przypomniało. Napisał pewnego wieczoru  a później zadzwonił. Trwało to dwa dni  dwa pieprzone dni  kiedy znów wrócił.Ale nie był długo  na noc  może dwie.A przy dobrych wiatrach  może i to były nawet trzy.Później zobaczyłam Cię z nią bez niczego nawet nie potrafiłeś powiedzieć mi cześć.Twoja obojętność bardziej mnie zraniła niż jej obecność. Później zdradziłeś ją..ze mną.A później  o dziwo  znów odszedłeś lyneesc

lyneesc dodano: 10 czerwca 2010

Przyszedł, jakby znikąd, powoli pokazywał mi , że jest w stanie zrobić tak bym otwarła przed nim serce, co więcej,że jestem w stanie nawet zrobić dla niego tyle miejsca, że nikt inny w nim nie zagości.Zrobił to, a moje serce nigdy wcześniej nie było tak szczęśliwe.Odszedł.Zranił potwornie, ale znów przyszedł.Boże, jak ja za to dziękowałam,dziękowałam za tak prostą rzecz, że znów go mam przy sobie, czuję jego ciepło na swoim ciele a wraz z nim rytmiczne bicie serca, którego tak uwielbiałam słuchać. I znów odszedł. Zostawił mnie, i udawał, że nie zna. Udawał, aż w końcu mu się przypomniało. Napisał pewnego wieczoru, a później zadzwonił. Trwało to dwa dni, dwa pieprzone dni, kiedy znów wrócił.Ale nie był długo, na noc, może dwie.A przy dobrych wiatrach, może i to były nawet trzy.Później zobaczyłam Cię z nią,bez niczego nawet nie potrafiłeś powiedzieć mi cześć.Twoja obojętność bardziej mnie zraniła niż jej obecność. Później zdradziłeś ją..ze mną.A później, o dziwo, znów odszedłeś/lyneesc

Nie przyzwyczajaj się do mnie . Nie zapamiętuj mojej twarzy  nie pamiętaj  ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty  zapominaj  jak się ruszam  jak ubieram  jak pachnę . Nie przywiązuj się do mnie   ja mam w zwyczaju uciekać.  szoko

lyneesc dodano: 10 czerwca 2010

Nie przyzwyczajaj się do mnie . Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę . Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać./ szoko

Żyję po to by kochać  by czuć ciepło bicia Twojego serca  by widzieć Cię na każdej przerwie i rozkoszować się Twoim uśmiechem  który prawie nigdy nie wędruję w moją stronę. Żyję  bo wspomnienia mnie reanimują  mówiąc   zobacz  to było  postaraj się  a na pewno znów się powtórzy   Żyję by moje nogi wędrowały po tych miejscach  miejscach szczęśliwości  w których tak bardzo mnie kochałeś. Teraz nie ma Ciebie  więc nie mam już po co żyć.  lyneesc

lyneesc dodano: 10 czerwca 2010

Żyję po to by kochać, by czuć ciepło bicia Twojego serca, by widzieć Cię na każdej przerwie i rozkoszować się Twoim uśmiechem, który prawie nigdy nie wędruję w moją stronę. Żyję, bo wspomnienia mnie reanimują, mówiąc " zobacz, to było, postaraj się, a na pewno znów się powtórzy " Żyję by moje nogi wędrowały po tych miejscach, miejscach szczęśliwości, w których tak bardzo mnie kochałeś. Teraz nie ma Ciebie, więc nie mam już po co żyć./ lyneesc

A teraz winnam powiedzieć   dziękuję    ale nie zrobię tego  wiesz czemu.

lyneesc dodano: 7 czerwca 2010

A teraz winnam powiedzieć ` dziękuję `, ale nie zrobię tego, wiesz czemu.

Te chwile prysły jak bańka mydlana  Ty odszedłeś bez choćby próby pożegnania. Nawet nie rzuciłeś tego nieszczęsnego   Zostańmy przyjaciółmi   przecież to nie jest nic złego .  lyneesc

lyneesc dodano: 7 czerwca 2010

Te chwile prysły jak bańka mydlana, Ty odszedłeś bez choćby próby pożegnania. Nawet nie rzuciłeś tego nieszczęsnego " Zostańmy przyjaciółmi " przecież to nie jest nic złego ./ lyneesc

Może chcę dobrze  ale przynoszę ból.  I nagle wszystko wokół warte jest...  Biegnę do nikąd  choć coś mówi stój.  Otwarta rana  ja znów sypię sól.  Braterstwo tej samej niedoli.  Los rzuca kłody pod nogi.  Nerwy rwą się spod kontroli.  Zawsze muszę coś spierdoli.

lyneesc dodano: 7 czerwca 2010

Może chcę dobrze, ale przynoszę ból. I nagle wszystko wokół warte jest... Biegnę do nikąd, choć coś mówi stój. Otwarta rana, ja znów sypię sól. Braterstwo tej samej niedoli. Los rzuca kłody pod nogi. Nerwy rwą się spod kontroli. Zawsze muszę coś spierdoli.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć