głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bellolina

Po rozstaniu z Tobą  znienawidziłam wszystkie szczęśliwe pary   nie lubię na nich  patrzeć .A wiesz dla czego ?.Jak nie wiesz  kurwa to Ci powiem . Wszystko mi się  przypomina nasze spotkania .Jak  śpiewałeś   jak mówiłeś jak  to mnie kochasz i że jestem najważniejszą osobą twojego  życie.Hmmm jak by tak było do dziś byśmy byli  razem a ty byś  nie ustawiał   tego samego tekstu  piosenki  którego  niby dla mnie na pisałeś .Dla swojeje nowej laski . Zabolało mnie dużo   rzeczy  to  że obiecywałeś że zawsze mogę na Ciebie liczyc pomożesz mi .A  gdy  kurwa potrebowałam z tobą  rozmowę .Powiedziałeś że masz dziewczynę i  że nie mamy o czym rozmawiać.Gdy po długim  czasie usyłyszałam  twój głos w suchawce serce szybciej zaczeło mi  bic i w pewnym momęcie  nie wiedziałam co  ci  mam powiedzieć . Jak Ci  nie zależy to po co wogule zadzwoniłeś ?.Nie znam do dzisiaj  na to odpowiedzi . Po co  do dziś masz mój numer gg  . Nie rozumiem tego. Ale  uwierz nie będe laska zastępcza.!!

szczesciabrak21 dodano: 12 luty 2012

Po rozstaniu z Tobą znienawidziłam wszystkie szczęśliwe pary , nie lubię na nich patrzeć .A wiesz dla czego ?.Jak nie wiesz kurwa to Ci powiem . Wszystko mi się przypomina nasze spotkania .Jak śpiewałeś , jak mówiłeś jak to mnie kochasz i że jestem najważniejszą osobą twojego życie.Hmmm jak by tak było do dziś byśmy byli razem a ty byś nie ustawiał , tego samego tekstu piosenki którego niby dla mnie na pisałeś .Dla swojeje nowej laski . Zabolało mnie dużo ,rzeczy to że obiecywałeś że zawsze mogę na Ciebie liczyc pomożesz mi .A gdy kurwa potrebowałam z tobą rozmowę .Powiedziałeś że masz dziewczynę i że nie mamy o czym rozmawiać.Gdy po długim czasie usyłyszałam twój głos w suchawce serce szybciej zaczeło mi bic i w pewnym momęcie nie wiedziałam co ci mam powiedzieć . Jak Ci nie zależy to po co wogule zadzwoniłeś ?.Nie znam do dzisiaj na to odpowiedzi . Po co do dziś masz mój numer gg . Nie rozumiem tego. Ale uwierz nie będe laska zastępcza.!!

podpisz moje wpisy.. teksty veriolla dodał komentarz: podpisz moje wpisy.. do wpisu 12 luty 2012
Coś mojego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  .Tylko ciekawe po co tu się znalazło  . teksty szczesciabrak21 dodał komentarz: Coś mojego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! .Tylko ciekawe po co tu się znalazło . do wpisu 11 luty 2012
cz10 Ognisko    zrobiliśmy dla wszystkich śniadanie  . I zrobiliśmy im pobudkę .Gdy oni  jedli  my poszliśmy podziwiać  piękne  krajobrazy  .Adaś cykał foty śpiewał wygłupiał się   nawet wziął mnie na barana   szliśmy y  już zmęczeni. Tylko był problem  że nie wiedzieliśmy jak wrócić dobrze że Adaś miał telefon i zadzwonił do  znajomych  że się zgubiliśmy  znaleźli nas  było już ciemno .Rozpaliliśmy  ognisko   wypiliśmy   po piwku i każdy  po męczącym dniu poszedł spać.

szczesciabrak21 dodano: 11 luty 2012

cz10\Ognisko , zrobiliśmy dla wszystkich śniadanie . I zrobiliśmy im pobudkę .Gdy oni jedli my poszliśmy podziwiać piękne krajobrazy .Adaś cykał foty śpiewał wygłupiał się , nawet wziął mnie na barana , szliśmy y już zmęczeni. Tylko był problem że nie wiedzieliśmy jak wrócić dobrze że Adaś miał telefon i zadzwonił do znajomych że się zgubiliśmy, znaleźli nas było już ciemno .Rozpaliliśmy ognisko , wypiliśmy po piwku i każdy po męczącym dniu poszedł spać.

cz9 Jedziemy pod namiot   w piątek .Odpowiedziałam  Jak będzie Mateusz i macie się bić wolę zostać w domu . Nie kochanie obiecuję cię . Odpowiedziałam Okej jak się znów pobijecie z mojego powodu    wracam do domu. Nie kochanie będzie dobrze. Odpowiedziałam  Miało już być   raz mi coś obiecałeś.Tera obiecuje i dotrzymam .Okej .Wpadłam do swojego domu po parę rzeczy i powiedzieć mamie że jadę pod namiot.Ona  zgodziła się.  Następnego dnia jechaliśmy . Gdy  dojechaliśmy  na miejsce rozstawiliśmy namioty poszliśmy nad jezioro się wykąpać .Było fajnie   potem rozpaliliśmy  ognisko . Jedliśmy  ziemniaki  z ogniska .Gdy  każdy  już się położył w namiocie .Ja z Adasiem położyliśmy się  pod gołym nie bem  i patrzyliśmy  w  gwiazdy   przy tuleni tak usneliśmy  . Gdy nasz  znajomy nas obudził  i kazał wejść do namiotu . Przenieśliśmy się  do niego ale już nam spać się odechciało wieć  leżeliśmy   rozmwialiśmy    smialiśmy się  całowaliśmy .I wybiła godzina 8 Wstaliśmy jako pierwsi rozpaliliśmy .

szczesciabrak21 dodano: 11 luty 2012

cz9\Jedziemy pod namiot , w piątek .Odpowiedziałam ;Jak będzie Mateusz i macie się bić wolę zostać w domu . Nie kochanie obiecuję cię . Odpowiedziałam;Okej jak się znów pobijecie z mojego powodu , wracam do domu. Nie kochanie będzie dobrze. Odpowiedziałam ;Miało już być , raz mi coś obiecałeś.Tera obiecuje i dotrzymam .Okej .Wpadłam do swojego domu po parę rzeczy i powiedzieć mamie że jadę pod namiot.Ona zgodziła się. Następnego dnia jechaliśmy . Gdy dojechaliśmy na miejsce rozstawiliśmy namioty poszliśmy nad jezioro się wykąpać .Było fajnie , potem rozpaliliśmy ognisko . Jedliśmy ziemniaki z ogniska .Gdy każdy już się położył w namiocie .Ja z Adasiem położyliśmy się pod gołym nie bem i patrzyliśmy w gwiazdy , przy tuleni tak usneliśmy . Gdy nasz znajomy nas obudził i kazał wejść do namiotu . Przenieśliśmy się do niego ale już nam spać się odechciało wieć leżeliśmy , rozmwialiśmy , smialiśmy się całowaliśmy .I wybiła godzina 8 Wstaliśmy jako pierwsi rozpaliliśmy .

cz8 Już Ci powiedziałam  coś o Mateuszu  jak masz sie zachować .On    No wiem przepraszam Cie  już się nie powtórzy to nigdy .Daje ci ostatnią szansę  z tym jak dojdzie do bójki   prze zemnie nie będziemy razem   zapamietaj to sb  nie pomoże Ci przepraszam .Wziął mnie na spacer śpiewał   jakąś piosenkę o miłości  i powiedział to będzie  nasza  piosenka  Zrobił  nam zdjęcie   ustawił na tapecie. Spacerowaliśmy do  pózna   odprowadził mnie do domu Babci  . On wrócił do domu  .Pisał do mnie esemesy . Byłam  trochę na  niego wkurzona miałam mu nie odpisywać ale  tak nie umiałam uległam popisałam  z nim  . I powiedziałam że idę spać bo źle się czuję   leżałam i myślałam   śłuchałam piosenki .Wszystko wróciły wspomnienia z Mateuszem .Ale  ogarnęłam się i powiedziałam sobie mam teraz Adasia mojego skarba ubrałam się poszłam pod jego kamienice na pisałam esa  że by wyszedł wyszedł .Dałam mu ładnego buziaka i powiedziałam ze   go kocham   poszliśmy się przejść . I powiedział do mnie kochanie.

szczesciabrak21 dodano: 11 luty 2012

cz8|Już Ci powiedziałam coś o Mateuszu jak masz sie zachować .On ; No wiem przepraszam Cie już się nie powtórzy to nigdy .Daje ci ostatnią szansę ,z tym jak dojdzie do bójki prze zemnie nie będziemy razem , zapamietaj to sb nie pomoże Ci przepraszam .Wziął mnie na spacer śpiewał , jakąś piosenkę o miłości i powiedział to będzie nasza piosenka, Zrobił nam zdjęcie , ustawił na tapecie. Spacerowaliśmy do pózna , odprowadził mnie do domu Babci . On wrócił do domu .Pisał do mnie esemesy . Byłam trochę na niego wkurzona miałam mu nie odpisywać ale tak nie umiałam uległam popisałam z nim . I powiedziałam że idę spać bo źle się czuję , leżałam i myślałam , śłuchałam piosenki .Wszystko wróciły wspomnienia z Mateuszem .Ale ogarnęłam się i powiedziałam sobie mam teraz Adasia mojego skarba ubrałam się poszłam pod jego kamienice na pisałam esa że by wyszedł wyszedł .Dałam mu ładnego buziaka i powiedziałam ze go kocham , poszliśmy się przejść . I powiedział do mnie kochanie.

Cz7 Następnego dnia szykowała nam się impreza   na którą poszliśmy trochę wcześniej by pomóc  w organizowaniu   wypiliśmy przy tym po piwie .I szykowaliśmy  dalej wyszłam  za palić  .Asdaś wyszedł za mną   i pytał się co ja robię.A ja kochanie palę nie widzisz ?.Oj kochanie masz  to żucić i masz  nie palić nie lubie   tego  jak dziewczyna  pali   niszczysz sobie zdrowie . Okej kochanie    rzuce to dla Ciebie pasuje Ci  .Tak kochanie i masz  nigdy więcej tego nie palić dał mi buzi wróciliśmy   już wszyscy  się schodzili   po bwailiśmy się  trochę ale dy Adaś ujrzał Mateusza  znów zaczeli sie bić  .Wkurzyłam się  i wykrzyczałam przestańcie Kurwa . I wybiegłam zapłakana .Adaś za mną kochanie   nie denerwuj się nie płacz .Obiecałeś coś   wróciłam się po torebkę i poszłam do Babci  .Adaś szedł cały czas za mną ja nawet słowem się nie odezwałam do niego on mnie przepraszał aż wkońcu mnie zatrzymał   dał buzi kotek nie płacz .A ja  no  to kurde nie doprowadzaj mnie do taiego stanu .

szczesciabrak21 dodano: 11 luty 2012

Cz7\Następnego dnia szykowała nam się impreza , na którą poszliśmy trochę wcześniej by pomóc w organizowaniu , wypiliśmy przy tym po piwie .I szykowaliśmy dalej wyszłam za palić .Asdaś wyszedł za mną , i pytał się co ja robię.A ja kochanie palę nie widzisz ?.Oj kochanie masz to żucić i masz nie palić nie lubie , tego jak dziewczyna pali , niszczysz sobie zdrowie . Okej kochanie , rzuce to dla Ciebie pasuje Ci .Tak kochanie i masz nigdy więcej tego nie palić dał mi buzi wróciliśmy , już wszyscy się schodzili , po bwailiśmy się trochę ale dy Adaś ujrzał Mateusza znów zaczeli sie bić .Wkurzyłam się i wykrzyczałam przestańcie Kurwa . I wybiegłam zapłakana .Adaś za mną kochanie , nie denerwuj się nie płacz .Obiecałeś coś , wróciłam się po torebkę i poszłam do Babci .Adaś szedł cały czas za mną ja nawet słowem się nie odezwałam do niego on mnie przepraszał aż wkońcu mnie zatrzymał , dał buzi kotek nie płacz .A ja no to kurde nie doprowadzaj mnie do taiego stanu .

był szary listopadowy dzień.krople deszczu obijały się o parapet a gałęzie drzew uginały od wiejącego wiatru.kłóciliśmy się kolejny już raz.'podnosisz mi ciśnienie gorzej niż te pierdolone dragi  krzyczał nerwowo chodząc po pokoju.'ja Cię przynajmiej nie zabiję' pyskowałam  łażąc w kółko za Nim.zatrzymał się i przytknął mnie do chłodnej ściany.patrzył na mnie wzrokiem pełnym nienawiści.zaczął krzyczeć po czym zamachnął się uderzając pięścią w ścianę obok mnie.nogi mi się ugięły a przed oczami zrobiło się ciemno.do oczu podeszły mi łzy. nagle oprzytomniał zrozumiał co zrobił.'Jezu przepraszam!' krzyknął przytulając mnie. wyrwałam się z uścisku odchodząc na drugą stronę pokoju.'wyjdź' wyszeptałam.'przepraszam kochanie' powiedział obejmując mnie.odwróciłam się w Jego stronę i krzyknęłam:'wyjdź kurwa! nie miałeś prawa'.wziął kurtkę i trzaskając drzwiami wyszedł.usiadłam na podłodze zalewają się łzami a w głowie miałam obraz przeszłości o której właśnie mi przypomniał. veriolla

veriolla dodano: 11 luty 2012

był szary listopadowy dzień.krople deszczu obijały się o parapet,a gałęzie drzew uginały od wiejącego wiatru.kłóciliśmy się,kolejny już raz.'podnosisz mi ciśnienie gorzej niż te pierdolone dragi- krzyczał,nerwowo chodząc po pokoju.'ja Cię przynajmiej nie zabiję'-pyskowałam, łażąc w kółko za Nim.zatrzymał się,i przytknął mnie do chłodnej ściany.patrzył na mnie wzrokiem pełnym nienawiści.zaczął krzyczeć,po czym zamachnął się uderzając pięścią w ścianę obok mnie.nogi mi się ugięły,a przed oczami zrobiło się ciemno.do oczu podeszły mi łzy. nagle oprzytomniał,zrozumiał co zrobił.'Jezu,przepraszam!'-krzyknął,przytulając mnie. wyrwałam się z uścisku,odchodząc na drugą stronę pokoju.'wyjdź'-wyszeptałam.'przepraszam,kochanie'-powiedział,obejmując mnie.odwróciłam się w Jego stronę i krzyknęłam:'wyjdź,kurwa! nie miałeś prawa'.wziął kurtkę,i trzaskając drzwiami wyszedł.usiadłam na podłodze zalewają się łzami,a w głowie miałam obraz przeszłości,o której właśnie mi przypomniał./veriolla

cz6 Czy na pewno chcesz  być ze mną? . Ja  odpowiedziałam tak głuptasie Mateusz zamknięty rozdział w moim życiu  chce teraz zacząć od nowa z tobą   pocałowałam  go i mocno przytuliłam  mówiąc  kochanie nie bój się nie zosatwie Cie i nie wróce  do niego .Przytulił się i powiedział to dobrze .Zrobiłam  śniadanie Babci  i nam  zjedliśmy go w moim pokoju  .Poszliśmy na  spacer  a potem do niego .Spędziłam fajny dzień i wieczór odprowadził mnie do Babci  ładnie się pożegnał i poszedł  do  kolegi .Pisaliśmy  esemesy   rozmawialiśmy  przez telefon.Następnego  dnia  przyszedł  pobity spytałam się co Ci się kochanie stało ?.On na to Myszko  Mateusz  się na mnie żócił .Trzebyło   zostawić go w spokoju kotek słuchaj nie może  tak być że się bijecie prze ze mnie byliście przyjaciółmi   opatrzyła jego rany  i powiedziała ma  być to ostatni raz   bo nie będziemy  już razem. On  Obiecuje ci kochanie że  nie powtórzy się . Poszliśmy do mojego pokoju oglądaliśmy do późna komedie .

szczesciabrak21 dodano: 11 luty 2012

cz6\Czy na pewno chcesz być ze mną? . Ja odpowiedziałam tak głuptasie Mateusz zamknięty rozdział w moim życiu, chce teraz zacząć od nowa z tobą , pocałowałam go i mocno przytuliłam mówiąc kochanie nie bój się nie zosatwie Cie i nie wróce do niego .Przytulił się i powiedział to dobrze .Zrobiłam śniadanie Babci i nam zjedliśmy go w moim pokoju .Poszliśmy na spacer ,a potem do niego .Spędziłam fajny dzień i wieczór odprowadził mnie do Babci ładnie się pożegnał i poszedł do kolegi .Pisaliśmy esemesy , rozmawialiśmy przez telefon.Następnego dnia przyszedł pobity spytałam się co Ci się kochanie stało ?.On na to Myszko ,Mateusz się na mnie żócił .Trzebyło , zostawić go w spokoju kotek słuchaj nie może tak być że się bijecie prze ze mnie byliście przyjaciółmi , opatrzyła jego rany, i powiedziała ma być to ostatni raz , bo nie będziemy już razem. On; Obiecuje ci kochanie że nie powtórzy się . Poszliśmy do mojego pokoju oglądaliśmy do późna komedie .

cz5 Doszliśmy do ognisko każdy   na głos  OOO   nasze gołąbeczki przyszły  .Już nie miałam siły poprosiłam Adasia  czy mnie odprowadzi do Babci . A on oczywiście kochanie . Pożegnaliśmy się ze wszystkimi i poszliśmy. Babcia zgodziła się na to żeby Adaś mógł zostać na noc    byłam zadowolona   rozmawiałam z nim całąm noc . Gdy on wychodził zobaczył Mateusza   który z dziwną miną na niego spojrzał . Ale olał to i poszedł do  sklepu po bułki .Ja  w tym czasie sie ogarnęłam aż usłyszałam dzwonek do rzwi  myślałam że do Adaś .A zobaczyłam Mateusza .Spytałam czego chce   i żeby szybko mówił bo po 1. nie mam  czasu dla niego a po 2.nie chce z nim  gadać.On  zjakimiś pretensjami   nic mu nie odpowiedziałam kazałam mu wyjść .Potem dostałam esemesa kocham Cie prosze Cie  wróć do mnie .Odpisałam nie wrócę    do Ciebie już  nigdy masz Kasię ja teraz jestem  z twoim kuplem   może to cię boli co ?.Nic nie odpisał .Gdy Adaś wrócił ze sklepu   opowiedziałam mu o wszystkim   on zadał pytanie.

szczesciabrak21 dodano: 11 luty 2012

cz5\Doszliśmy do ognisko każdy , na głos, OOO ;nasze gołąbeczki przyszły ;.Już nie miałam siły poprosiłam Adasia czy mnie odprowadzi do Babci . A on oczywiście kochanie . Pożegnaliśmy się ze wszystkimi i poszliśmy. Babcia zgodziła się na to żeby Adaś mógł zostać na noc , byłam zadowolona , rozmawiałam z nim całąm noc . Gdy on wychodził zobaczył Mateusza , który z dziwną miną na niego spojrzał . Ale olał to i poszedł do sklepu po bułki .Ja w tym czasie sie ogarnęłam aż usłyszałam dzwonek do rzwi myślałam że do Adaś .A zobaczyłam Mateusza .Spytałam czego chce , i żeby szybko mówił bo po 1. nie mam czasu dla niego a po 2.nie chce z nim gadać.On zjakimiś pretensjami ,nic mu nie odpowiedziałam kazałam mu wyjść .Potem dostałam esemesa kocham Cie prosze Cie wróć do mnie .Odpisałam nie wrócę , do Ciebie już nigdy masz Kasię ja teraz jestem z twoim kuplem , może to cię boli co ?.Nic nie odpisał .Gdy Adaś wrócił ze sklepu , opowiedziałam mu o wszystkim , on zadał pytanie.

cz4 Możemy być razem .Był zadowolony  i dumny .Siedzieliśmy do końca na tym ognisku    i było mi wszystko jedno    czy się na mnie Mateusz patrzy  czy nie   nie obchodziło mnie to co oni robili .Adaś mnie przytulił i dał mega ładnego buziaka przy wszyskich  zaczeliśmy się całowac .Każdy co wy jesteśćie  ja wykrzyczałam jesteśmy razem .Zaczeli  gratulowac .Mateusz minę zrobił .I zawołał Adasia na bok  . Rozmawiali   mi tto było obojętnie co tam się dzieje byłam szczęśliwa . Po pewnym momęcie poszłam zobaczy co się  tam dzieje  rozmawiali o mnie . Podeszłam do Adasia powiedziałam chodz misiu   już  do wszystkich  .Mateusz oczy  i wrócił do swojej  Kasi . Wypytałam wszystko Adasia   powiedział mi wszystko . I  że możemy zakończyć  naszą przyjazn  jak jestem z Tobą.Ja  odpowiedziałem mu  tak   chcesz prosze bardzo ja przeciwieństwie do Ciebie   postaram sie żeby była szczęśliwa   zrobiło mu się głupio  no i przerwałaś naszą rozmowe ty.

szczesciabrak21 dodano: 11 luty 2012

cz4\Możemy być razem .Był zadowolony i dumny .Siedzieliśmy do końca na tym ognisku , i było mi wszystko jedno , czy się na mnie Mateusz patrzy czy nie , nie obchodziło mnie to co oni robili .Adaś mnie przytulił i dał mega ładnego buziaka przy wszyskich zaczeliśmy się całowac .Każdy co wy jesteśćie ja wykrzyczałam jesteśmy razem .Zaczeli gratulowac .Mateusz minę zrobił .I zawołał Adasia na bok . Rozmawiali , mi tto było obojętnie co tam się dzieje byłam szczęśliwa . Po pewnym momęcie poszłam zobaczy co się tam dzieje rozmawiali o mnie . Podeszłam do Adasia powiedziałam chodz misiu już do wszystkich .Mateusz oczy i wrócił do swojej Kasi . Wypytałam wszystko Adasia , powiedział mi wszystko . I że możemy zakończyć naszą przyjazn, jak jestem z Tobą.Ja odpowiedziałem mu tak , chcesz prosze bardzo ja przeciwieństwie do Ciebie , postaram sie żeby była szczęśliwa , zrobiło mu się głupio no i przerwałaś naszą rozmowe ty.

cz3 Więc po czkam jeszcze trochę  .Ona Dobrze przemyślę to i Ci dam znać  tylko daj mi swój  numer fona .On  Oczywiście że ci dam proszę .Wymieniliśmy się numerami siedzieliśmy tak jeszcze z 3 godziny rozmawiając siedząć cicho i cały czas przytuleni do siebie.I On w pewnym momencie powiedział  wracamy ?.A ona no dobra ja tylko wrócę po swoje rzeczy  i wrócę do  domu bo nie mam ochoty na niego patrzeć.Nie pozwolę ci iść  usiądziesz obok mnie  a jak już na prawdę  będziesz źle się  czuła    to cie odprowadzę.Więc  on wstał pierwszy wziął ją  podniósł i powiedział chodź .Dasz rade .Wiec zmierzaliśmy do   miejsca gdzie było ogniska każdy w dobry humorze żartowali  śmiali się. Dołączyliśmy do nch wytarłam oczy  bo trochę się rozmazałam   usiadłam koło Adasia . Ktoś spytał jak było na spacerku .Ja na to zajebiście i odrazu zmienili temat  śmialiśmy się .Gdy widziałam jak Mateusz obserwuje co ja robię   robiłam mu na złość  przytulałam się do Adasia dawałam mu buziaki i odpowiedziałam mu .

szczesciabrak21 dodano: 11 luty 2012

cz3\Więc po czkam jeszcze trochę .Ona;Dobrze przemyślę to i Ci dam znać tylko daj mi swój numer fona .On ;Oczywiście że ci dam proszę .Wymieniliśmy się numerami siedzieliśmy tak jeszcze z 3 godziny rozmawiając siedząć cicho i cały czas przytuleni do siebie.I On w pewnym momencie powiedział wracamy ?.A ona no dobra ja tylko wrócę po swoje rzeczy i wrócę do domu bo nie mam ochoty na niego patrzeć.Nie pozwolę ci iść usiądziesz obok mnie ,a jak już na prawdę ,będziesz źle się czuła , to cie odprowadzę.Więc on wstał pierwszy wziął ją podniósł i powiedział chodź .Dasz rade .Wiec zmierzaliśmy do , miejsca gdzie było ogniska każdy w dobry humorze żartowali śmiali się. Dołączyliśmy do nch wytarłam oczy bo trochę się rozmazałam , usiadłam koło Adasia . Ktoś spytał jak było na spacerku .Ja na to zajebiście i odrazu zmienili temat śmialiśmy się .Gdy widziałam jak Mateusz obserwuje co ja robię , robiłam mu na złość przytulałam się do Adasia dawałam mu buziaki i odpowiedziałam mu .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć