cz5\Doszliśmy do ognisko każdy , na głos, OOO ;nasze gołąbeczki przyszły ;.Już nie miałam siły poprosiłam Adasia czy mnie odprowadzi do Babci . A on oczywiście kochanie . Pożegnaliśmy się ze wszystkimi i poszliśmy. Babcia zgodziła się na to żeby Adaś mógł zostać na noc , byłam zadowolona , rozmawiałam z nim całąm noc . Gdy on wychodził zobaczył Mateusza , który z dziwną miną na niego spojrzał . Ale olał to i poszedł do sklepu po bułki .Ja w tym czasie sie ogarnęłam aż usłyszałam dzwonek do rzwi myślałam że do Adaś .A zobaczyłam Mateusza .Spytałam czego chce , i żeby szybko mówił bo po 1. nie mam czasu dla niego a po 2.nie chce z nim gadać.On zjakimiś pretensjami ,nic mu nie odpowiedziałam kazałam mu wyjść .Potem dostałam esemesa kocham Cie prosze Cie wróć do mnie .Odpisałam nie wrócę , do Ciebie już nigdy masz Kasię ja teraz jestem z twoim kuplem , może to cię boli co ?.Nic nie odpisał .Gdy Adaś wrócił ze sklepu , opowiedziałam mu o wszystkim , on zadał pytanie.
|