głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika animeandmanga

Pamiętam  kiedyś za każdym razem kładłam się spać z nadzieją na to  że już się nie obudzę. Nie chciałam umrzeć  chciałam się nie obudzić  po prostu. Nie otwierać już nigdy oczu i nie patrzeć na to wszystko. Nie byłam w stanie myśleć wtedy o niczym innym. Cały czas chciałam się już nie obudzić  pragnęłam tego  tak  że czasem nie otwierałam oczu nawet  gdy już nie spałam. Wyobrażałam sobie tę piękną scenę i uśmiechałam się do siebie. Chciałabym widzieć tylko oczami wyobraźni  nie wiedzieć jak wyglądam  jakie dziś jest niebo  jaki kształt ma Słońce. Chciałabym  po prostu  nie wiedzieć dlaczego nie potrafię być szczęśliwa  nawet jeśli znalazłam to swoje szczęście. Pamiętam każdy taki wieczór i każdy poranek  gdy nie byłam nawet w stanie się oszukiwać. Po prostu otwierałam oczy i zaczynałam znów się nienawidzić i nienawidzić swojego szczęścia  za to  że nie potrafię go poczuć. Zaczynałam wtedy nienawidzić swojego życia  za to  że nie umiałam żyć po przebudzeniu.  black lips

leniuszek97 dodano: 24 stycznia 2014

Pamiętam, kiedyś za każdym razem kładłam się spać z nadzieją na to, że już się nie obudzę. Nie chciałam umrzeć, chciałam się nie obudzić, po prostu. Nie otwierać już nigdy oczu i nie patrzeć na to wszystko. Nie byłam w stanie myśleć wtedy o niczym innym. Cały czas chciałam się już nie obudzić, pragnęłam tego, tak, że czasem nie otwierałam oczu nawet, gdy już nie spałam. Wyobrażałam sobie tę piękną scenę i uśmiechałam się do siebie. Chciałabym widzieć tylko oczami wyobraźni, nie wiedzieć jak wyglądam, jakie dziś jest niebo, jaki kształt ma Słońce. Chciałabym, po prostu, nie wiedzieć dlaczego nie potrafię być szczęśliwa, nawet jeśli znalazłam to swoje szczęście. Pamiętam każdy taki wieczór i każdy poranek, gdy nie byłam nawet w stanie się oszukiwać. Po prostu otwierałam oczy i zaczynałam znów się nienawidzić i nienawidzić swojego szczęścia, za to, że nie potrafię go poczuć. Zaczynałam wtedy nienawidzić swojego życia, za to, że nie umiałam żyć po przebudzeniu. /black-lips

36 6 stopni utrzymujących się dość długo. Jeden ruch błędny. Otaczający nastrój  dobre zrozumienie zaistniałej sytuacji  zwykłe skaleczenie. Chcę kroplę spadające w dół. Coraz szybciej i szybciej. Plama na białym  nieskazitelnym dywanie. Ciemny obraz  szary tłum pośród białego światła. Coraz zimniej  coraz mniej. 34 8 stopnia. Senne oczy  ciężkie powieki  walka o nic. Pustka przepełniająca osłabiony organizm. Ostanie słowa  prośby. Spadasz gdzieś w dół. Krzyczysz do mroku. 33 stopnie. Zabierają cię w głębię. Chcesz czy nie chcesz  ale musisz. Ból  krzepnięcie krwi  duża rana. Brak tętna  serce stanęło...

psycholandiaaa dodano: 21 stycznia 2014

36,6 stopni utrzymujących się dość długo. Jeden ruch błędny. Otaczający nastrój, dobre zrozumienie zaistniałej sytuacji, zwykłe skaleczenie. Chcę kroplę spadające w dół. Coraz szybciej i szybciej. Plama na białym, nieskazitelnym dywanie. Ciemny obraz, szary tłum pośród białego światła. Coraz zimniej, coraz mniej. 34,8 stopnia. Senne oczy, ciężkie powieki, walka o nic. Pustka przepełniająca osłabiony organizm. Ostanie słowa, prośby. Spadasz gdzieś w dół. Krzyczysz do mroku. 33 stopnie. Zabierają cię w głębię. Chcesz czy nie chcesz, ale musisz. Ból, krzepnięcie krwi, duża rana. Brak tętna, serce stanęło...

Czasami mam takie dni  gdy trudno powiedzieć  że jestem. Zagłuszam się i chowam w ciemnym  nieznanym przez nikogo koncie. Jestem tam kilka minut lub godzin. Bywa  że można to określić jako kilkanaście. Chyba coś przełamałam w sobie  chyba stałam się innym człowiekiem. Tak jakby wyczuwałam to w ciele i w duchu. W krwi i kościach. W pękających myślach i uczuciach. Tak jakby stałam się niedozwolona. Nie chciałam nikogo do siebie dopuścić. Zero rozmów  zero bliskości  zero ciepła. Może zdałam sobie sprawę  że to i tak już nic nie zmieni i dlatego stało się tak a nie inaczej. Ale wiem... Wiem  że gdzieś głęboko we mnie płonie dalej ta naiwność  chęć zaczerpnięcia się świeżym powietrzem i zatrucia go chemikaliami będącymi w moim organizmie.

psycholandiaaa dodano: 13 stycznia 2014

Czasami mam takie dni, gdy trudno powiedzieć, że jestem. Zagłuszam się i chowam w ciemnym, nieznanym przez nikogo koncie. Jestem tam kilka minut lub godzin. Bywa, że można to określić jako kilkanaście. Chyba coś przełamałam w sobie, chyba stałam się innym człowiekiem. Tak jakby wyczuwałam to w ciele i w duchu. W krwi i kościach. W pękających myślach i uczuciach. Tak jakby stałam się niedozwolona. Nie chciałam nikogo do siebie dopuścić. Zero rozmów, zero bliskości, zero ciepła. Może zdałam sobie sprawę, że to i tak już nic nie zmieni i dlatego stało się tak a nie inaczej. Ale wiem... Wiem, że gdzieś głęboko we mnie płonie dalej ta naiwność, chęć zaczerpnięcia się świeżym powietrzem i zatrucia go chemikaliami będącymi w moim organizmie.

2.To wszystko tak systematycznie by upadało  a ja rosłabym w energię zaczerpniętą z ludzi   już tych skażonych. Chyba muszę iść  uciekać. Żeby sama nie upaść przez nich. Chciałabym ze sobą kogoś zabrać. Mieć na chwilę. Ale kogoś wyjątkowego  dalekiego  wybranego przeze mnie. Kogoś komu nie ufam  lecz zaufam. Istotę z którą będę się dogadywać. Człowieka  który ulegnie mi pod każdym względem. Chociaż  nie pod każdym. Pragnęłabym  aby zatrzymał mnie  gdy będę chciała odejść. Kogoś  kto pomagałby mi w każdej kwestii i bronił nawet wtedy  gdy nie będę mieć racji. Chyba jestem potworem. Chyba za bardzo panuję. Chyba za mocno chcę. I to chyba przemienia się w napewno. Czuję  że to ostatnia nadzieja. Czy się podniosę? A może upadnę? Odpowiedz mi.  Odpowiedz Boże...

psycholandiaaa dodano: 13 stycznia 2014

2.To wszystko tak systematycznie by upadało, a ja rosłabym w energię zaczerpniętą z ludzi - już tych skażonych. Chyba muszę iść, uciekać. Żeby sama nie upaść przez nich. Chciałabym ze sobą kogoś zabrać. Mieć na chwilę. Ale kogoś wyjątkowego, dalekiego, wybranego przeze mnie. Kogoś komu nie ufam, lecz zaufam. Istotę z którą będę się dogadywać. Człowieka, który ulegnie mi pod każdym względem. Chociaż, nie pod każdym. Pragnęłabym, aby zatrzymał mnie, gdy będę chciała odejść. Kogoś, kto pomagałby mi w każdej kwestii i bronił nawet wtedy, gdy nie będę mieć racji. Chyba jestem potworem. Chyba za bardzo panuję. Chyba za mocno chcę. I to chyba przemienia się w napewno. Czuję, że to ostatnia nadzieja. Czy się podniosę? A może upadnę? Odpowiedz mi. Odpowiedz Boże...

  Nie mam wpływu  jeśli chcesz pozostanę z tyłu  .

leniuszek97 dodano: 11 stycznia 2014

" Nie mam wpływu, jeśli chcesz pozostanę z tyłu ".

Stanęła nad przepaścią. Jej oczy napełniły się łzami  a jej ciało momentalnie zesztywniało. Nie pewnym krokiem przysunęła się do skrawku cienkiej powierzchni na której stała. Lekko ze strachem w oczach wychyliła się patrząc w dół. Była jak skała  nie czuła nic. Poczuła  że gdy skoczy będzie wolna  nie będzie nic czuła  nie będzie cierpieć. Jeszcze raz wychyliła się lekko.   Po co żyć  skoro można umrzeć? Zadała sobie pytanie. Po czym z szybkim odbiciem  jej ciało frunęło już w dół  a ona czuła się wolna  czuła się jak ptak  tylko że bez skrzydeł. Na dole poczuła tylko lekkie uderzenie  a ku jej oczom ukazała się ciemność.   Była szczęśliwa.

leniuszek97 dodano: 11 stycznia 2014

Stanęła nad przepaścią. Jej oczy napełniły się łzami, a jej ciało momentalnie zesztywniało. Nie pewnym krokiem przysunęła się do skrawku cienkiej powierzchni na której stała. Lekko ze strachem w oczach wychyliła się patrząc w dół. Była jak skała, nie czuła nic. Poczuła, że gdy skoczy będzie wolna, nie będzie nic czuła, nie będzie cierpieć. Jeszcze raz wychyliła się lekko. - Po co żyć, skoro można umrzeć? Zadała sobie pytanie. Po czym z szybkim odbiciem, jej ciało frunęło już w dół, a ona czuła się wolna, czuła się jak ptak, tylko że bez skrzydeł. Na dole poczuła tylko lekkie uderzenie, a ku jej oczom ukazała się ciemność. - Była szczęśliwa.
Autor cytatu: bezznakumiloscii

Przykro mi  że jestem jaka jestem  że może tego nie akceptujesz. Nie mam wypasionego telefonu  nie ubieram się zbyt kobieco  bo tak bardzo lubię szerokie bluzy i trampki. Moje włosy nie raz są tak bardzo poburzone  że zapewne wygląda to okropnie  ale nie będę czesać się co kilka chwil. Nie nakładam na siebie tapety  zwyczajny tusz i pomadka mi wystarczają  chociaż moja cera nie jest idealna. Przykro mi  że nie umiem do kogoś podejść tak bez powodu i rozmawiać o niczym  zbyt często bywam smutna i nieznośna. Przykro mi  że nie jestem piękna  idealna i nie mam zbyt cudownego charakteru. Jest mi przykro  ale nie będę przepraszać za to  kim jestem i jaka jestem.   dustinthewind

leniuszek97 dodano: 7 stycznia 2014

Przykro mi, że jestem jaka jestem, że może tego nie akceptujesz. Nie mam wypasionego telefonu, nie ubieram się zbyt kobieco, bo tak bardzo lubię szerokie bluzy i trampki. Moje włosy nie raz są tak bardzo poburzone, że zapewne wygląda to okropnie, ale nie będę czesać się co kilka chwil. Nie nakładam na siebie tapety, zwyczajny tusz i pomadka mi wystarczają, chociaż moja cera nie jest idealna. Przykro mi, że nie umiem do kogoś podejść tak bez powodu i rozmawiać o niczym, zbyt często bywam smutna i nieznośna. Przykro mi, że nie jestem piękna, idealna i nie mam zbyt cudownego charakteru. Jest mi przykro, ale nie będę przepraszać za to, kim jestem i jaka jestem. / dustinthewind

Nie chcę od Ciebie wiele. Nie chcę  żebyś wciąż trzymał mnie w ramionach  nie przestawał całować moich ust  włosów i głowy. Nie potrzebuję żebyś z każdym krokiem wyznawał mi uczucia  byś zapominał jak oddychać patrząc na mnie  czuwał przy mnie kiedy zamknę oczy znużona snem. Chcę tylko móc powiedzieć Ci wszystko  wyszeptać do Twojego ucha te paranoje rodzące się w mojej głowie i wiedzieć  że choć znów myślę jak dziecko  jestem w Twoich oczach tą samą dziewczyną  którą byłam przed momentem. Chcę wiedzieć  że mimo wszystko będziesz szedł ze mną przez piekło  trzymając mnie za rękę. Żeby Twój uśmiech był lekarstwem na moje lęki i żebyś mimo wszystko mnie kochał  to tak za pamięci.   selektywnie

leniuszek97 dodano: 27 grudnia 2013

Nie chcę od Ciebie wiele. Nie chcę, żebyś wciąż trzymał mnie w ramionach, nie przestawał całować moich ust, włosów i głowy. Nie potrzebuję żebyś z każdym krokiem wyznawał mi uczucia, byś zapominał jak oddychać patrząc na mnie, czuwał przy mnie kiedy zamknę oczy znużona snem. Chcę tylko móc powiedzieć Ci wszystko, wyszeptać do Twojego ucha te paranoje rodzące się w mojej głowie i wiedzieć, że choć znów myślę jak dziecko, jestem w Twoich oczach tą samą dziewczyną, którą byłam przed momentem. Chcę wiedzieć, że mimo wszystko będziesz szedł ze mną przez piekło, trzymając mnie za rękę. Żeby Twój uśmiech był lekarstwem na moje lęki i żebyś mimo wszystko mnie kochał, to tak za pamięci. / selektywnie

Zabierz mnie w lepsze miejsce. Gdzieś  gdzie będziemy tylko dla siebie  bez zbędnego otoczenia  które nie pozwala nam trwać przy sobie na co dzień. Daj mi coś  czego nie chcę od nikogo innego  daj mi poczucie Twojej obecności  która jest mi już tak cholernie niezbędna do życia  że nie chcę niczego więcej  prócz Ciebie przy sobie. Mocno wtul mnie w siebie i nie puszczaj już nigdy  bo przecież sam wiesz  że wieczność bez siebie nie miałaby znaczenia.

leniuszek97 dodano: 27 grudnia 2013

Zabierz mnie w lepsze miejsce. Gdzieś, gdzie będziemy tylko dla siebie, bez zbędnego otoczenia, które nie pozwala nam trwać przy sobie na co dzień. Daj mi coś, czego nie chcę od nikogo innego, daj mi poczucie Twojej obecności, która jest mi już tak cholernie niezbędna do życia, że nie chcę niczego więcej, prócz Ciebie przy sobie. Mocno wtul mnie w siebie i nie puszczaj już nigdy, bo przecież sam wiesz, że wieczność bez siebie nie miałaby znaczenia.

  Potrafimy kochać i marzyć  dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami..

psycholandiaaa dodano: 21 grudnia 2013

" Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami.. "

Jestem potworem pożerającym ludzkie umysły. Nie potrafię opanować gniewu  który wypala moje ciało i gromadzi złość w oczach. Po kolei zabijam istoty  stojące mi na drodze. Łamię zasady  przeskakuję przeszkody. Gonię niewinne  młode dusze i zjadam je zaczynając od serca. Staję się niepokonaną barierą  której nikt nie zniszczy. Patrząc w głębię tęczówek powoduję ich pieczenie i czerwone ogniwa. Nie zatrzymam się  jestem tym czym mnie nazwałeś. Mordercą uczuć  ludzi  stworzeń nadludzkich. Czeka mnie piekło  które chłonie większość świata. Nie usłyszysz mnie   nie poczujesz  nie zwątpisz w moją siłę. Jestem bogiem nad bogami. Czujesz tą pustkę? Ona dała mi moc  nauczyła gniewać się na życie.

psycholandiaaa dodano: 20 grudnia 2013

Jestem potworem pożerającym ludzkie umysły. Nie potrafię opanować gniewu, który wypala moje ciało i gromadzi złość w oczach. Po kolei zabijam istoty, stojące mi na drodze. Łamię zasady, przeskakuję przeszkody. Gonię niewinne, młode dusze i zjadam je zaczynając od serca. Staję się niepokonaną barierą, której nikt nie zniszczy. Patrząc w głębię tęczówek powoduję ich pieczenie i czerwone ogniwa. Nie zatrzymam się, jestem tym czym mnie nazwałeś. Mordercą uczuć, ludzi, stworzeń nadludzkich. Czeka mnie piekło, które chłonie większość świata. Nie usłyszysz mnie, nie poczujesz, nie zwątpisz w moją siłę. Jestem bogiem nad bogami. Czujesz tą pustkę? Ona dała mi moc, nauczyła gniewać się na życie.

Schwytaliśmy i na marne zakuliśmy Nasze serca w kajdany.  Skakaliśmy nigdy nie pytając dlaczego.  Całowaliśmy się  czułam się zauroczona  miłością  której nikt nie mógł zaprzeczyć.  Nigdy nie mów  że po prostu odeszłam.  Zawsze będę Cię chcieć.  Nie mogę żyć w kłamstwie  uciekając od życia.  Nigdy nie chciałam rozpoczynać wojny.  Chciałam tylko  żebyś mnie do siebie dopuścił.   I zamiast używać siły  powinnam była dać Ci wygrać. Weszłam tu jak niszcząca kula.  Nigdy wcześniej nie uderzyłam tak mocno w miłość. Chciałam jedynie zburzyć Twoje ściany.  Wszystkim  co zrobiłeś było złamanie mnie.  Tak  ty   zniszczyłeś mnie.

psycholandiaaa dodano: 18 grudnia 2013

Schwytaliśmy i na marne zakuliśmy Nasze serca w kajdany. Skakaliśmy nigdy nie pytając dlaczego. Całowaliśmy się, czułam się zauroczona miłością, której nikt nie mógł zaprzeczyć. Nigdy nie mów, że po prostu odeszłam. Zawsze będę Cię chcieć. Nie mogę żyć w kłamstwie, uciekając od życia. Nigdy nie chciałam rozpoczynać wojny. Chciałam tylko, żebyś mnie do siebie dopuścił. I zamiast używać siły powinnam była dać Ci wygrać. Weszłam tu jak niszcząca kula. Nigdy wcześniej nie uderzyłam tak mocno w miłość. Chciałam jedynie zburzyć Twoje ściany. Wszystkim, co zrobiłeś było złamanie mnie. Tak, ty, zniszczyłeś mnie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć