|
-Co robisz?! wydarł sie na mnie -No nic. -Jak nic?! Gdybym nie trzymal cie za reke i nie szarpnał to znalazłabyś sie na masce samochodu! krzyczał dalej -Przeciez go widziałam. -Ta widziałs. Tyle razy ci mówiłem ze jak przechodzisz czy przejeżdżasz patrz czy nic nie jedzie a nie wyjeżdżasz na środek i zadowolona. -Przecież patrze. I teraz tez widziałam.Ale chciałam ominąć dziurę i zjechać dopiero. kończąc mówić spuściłam głowę i patrzyłam przed siebie. -I co jeszcze sie teraz obraziłas? -Bo drzesz sie na mnie jak nie wiadomo co bym zrobiła. -Bo zrobiłaś. Wystraszyłaś mnie i to bardzo. Nie zniósł bym gdyby ci sie cos stało. Nie dał bym rady bez Ciebie. Kocham cie i boje sie o ciebie. No juz dobrze daj buzi na zgodę i juz tak więcej mnie nie strasz./dagd
|
Dodaj komentarz
