kiedy mama powiedziała mi, że jest w ciąży, zaczęłam płakać. to było coś cudownego. czułam przeogromne szczęście i radość. chwilowo. niedługo po tym okazało się, że poroniła. to co działo się wewnątrz mnie, było nie do opisania. zapewniam każdą z was, że ani zdrada, rozstanie się z chłopakiem czy też nieodwzajemniona miłość, nie boli bardziej. wtedy cierpicie tylko wy, a przez nienarodzone dziecko cierpi cała rodzina. pomyślcie sobie, co czuła moja mama, kiedy była świadoma, że tego maluszka, którego nosiła pod swoim sercem i którego pokochała ponad życie, nie urodzi. dla mnie to był cios, że rodzeństwo, którego zawsze pragnęłam, nie poznało świata, nie zdążyło go zobaczyć. ten ból rozpierdala od środka . / mojekuurwazycie
|