|
zimoweslonce.moblo.pl
To jest komedia Bez sali ekranów i lamp Scenariusz przepadł Zabawa nie klei się nam... ..
|
|
|
" To jest komedia
/Bez sali, ekranów i lamp
/Scenariusz przepadł
/Zabawa nie klei się nam... " ..
|
|
|
Jutro też się nie złamię..
|
|
|
Kiedyś, kiedy mi zależało, wymyśliłam, że podczas deszczu, po szkole, wysiądę z tego samego autobusu co on i odprowadzę go z parasolką, żeby bardzo nie zmoknął. Rozmawialibyśmy o kilku rzeczach oraz o jednej osobie... Dzisiaj to mogłoby mieć miejsce, gdyby nie minęło aż tyle czasu. Był deszcz, parasol, on i tęcza, która uświadomiła, że jest pięknie tak, jak jest. Nie chciałam niczego zmieniać. Leci już drugi rok. Kiedyś zapomnę..
|
|
|
Tęcza za oknem i w sercu, w duszy..
|
|
|
4-, 4+, 4 i 5. Tak może być codziennie..
|
|
|
" Boję się, że w nowym mieście,
nie znajdziemy się.
Wśród przechodniów obcych
jak turyści,
nie poznamy się. " ..
|
|
|
Wczorajszy dzień był okropnie podobny do niejednego dnia z poprzedniego roku szkolnego. Zawsze wszystko muszę popsuć. Co by to nie było- mnie nigdy nie wychodzi. Okropnie to trafne określenie, jak żadne inne. Nawet w najmniejszej części niepodobne uczucia do tych dawniejszych. I nie tylko uczucia. Wszystko. Po jakimś czasie coś, co sprawiało ci radość, zamienia się w ból. Absurdalne i jednocześnie prawdziwe. Jak by nie patrzył..
|
|
|
Głównie wydaje się, że ci którzy często się uśmiechają są naprawdę szczęśliwi. W większości przypadków tak jest. Ale ci, po których się wcale tego nie spodziewamy, mają największe problemy. Wiem to nie tylko z mojej sytuacji, ale też z obserwowania przyjaciółki, której rodzice się rozstali, a ona sama, jakby specjalnie, nie dając po sobie niczego poznać, wśród obcych żartuje, śmieje się i jest wesoła nawet po dostaniu złej oceny. Pewnie odreagowuje wszystko będąc poza domem w ten sposób. I jestem przekonana, że duża część osób z mojego otoczenia również się maskuje. Czasami nie ma się wyboru..
|
|
|
Przez całą kolejną dobę będę się nastawiać na to, że znów w niedzielę rano nie zdarzy się nic więcej, niż zawsze. Nie odważy się, ucieknie, ale się obejrzy, spojrzy na mnie. Raz, drugi. Jak zwykle..
|
|
|
Zabrał mi nieświadomie, tak po prostu, część mojego serca, moje myśli, pusty czas, wszystko co mógł. Czy tego chciał, czy nie. To chyba przez te jego włosy. I to nie jest na niby, skoro nawet nie umiem się skupić na zadaniach z matematyki. Co robić, co?..
|
|
|
W szkole nie mogę się nigdzie ruszyć, no po prostu nie mogę. Zawsze jak gdzieś chcę pójść, to idzie za mną jak nie ta, to inna. Albo obie. Czasami jest to nie do wytrzymania. Odstraszają ode mnie chłopaków, jak nic. Jedynie... "Idziesz do szatni? Idę z tobą."; "Gdzie idziesz? Poczekaj." A jak zacznę wspominać o jakimś chłopaku, np. "Popatrz na jego fryzurę", albo "Zobacz, tam stoi" to słyszę "Co mnie to obchodzi". /Dzisiejszy dzień jakby stworzony był do narzekania. Ale kiedyś znajdę odpowiedni moment. :) ..
|
|
|
Prościej byłoby, gdyby niektórych osób się nigdy w życiu nie spotkało lub z nimi nigdy nie rozmawiało. Łatwiej i lepiej..
|
|
|
|