 |
zimoweslonce.moblo.pl
z piątku Zastanawiając się nad tym czy ogląda w tym momencie komedię romantyczną którą słyszę z drugiego pokoju i czy myśli o nas jak o głównych bohaterach po dzis
|
|
 |
[z piątku] Zastanawiając się nad tym, czy ogląda w tym momencie komedię romantyczną, którą słyszę z drugiego pokoju i czy myśli o nas jak o głównych bohaterach po dzisiejszym dniu i tych kilku „przypadkowych” spojrzeniach oraz czy przypomina sobie to, co się działo rok temu, słucham piosenki Video „Zapomniałem o Tobie” jednocześnie nucąc „jak magnes (...) wciąż przyciągasz mnie” ... Wiem, chore... Ale jeśli nie zniknie, ja nie zapomnę..
|
|
 |
Nie dowie się niczego więcej. Tego, że to znaczyło dla mnie wiele, jeśli po stracie tego nawet schudłam. Zostanie najwyżej poinformowany o tym, że sobie radzę na tyle, na ile jestem w stanie... Chociaż nie wiem czy nie byłoby to za wiele, jak dla niego ode mnie. Dużo już mu ofiarowałam. Za dużo..
|
|
 |
" Tyle spraw przestaje mieć znaczenie, a ciągle masz o czym myśleć. " ..
|
|
 |
Wielogodzinna lektura treści mojego blogu, prowadzonego już od prawie roku, następnie nauka, a raczej wkuwanie podczas chodzenia w kółko po całym domu. Nie ważne że bezsensowny sposób, ważne, że skuteczny. I przekonanie, że wszystko, co przeczytałam było prawdziwe. Nawet to, co wymyśliłam. Popsułam sobie psychikę. Muszę więcej czasu przebywać w innym otoczeniu. I bez komputera. I niekoniecznie sama. Jeszcze na naprawę nie jest za późno. A o tym, jak będę się starać, aby jak najczęściej przechodzić obok jego domu pomyślę dopiero w wakacje. Wtedy się zacznie zmiana otoczenia... Taa. Ale się postaram. Tak, żeby wyszło... A na razie zgoliłabym wszystkim chłopakom włosy dłuższe od krótkich..
|
|
 |
Dzień dziecka w szkole bez dzieci. No ok, fajnie. Na sali gimnastycznej się działo. I poza nią, podczas deszczu. Nikt się nie przejmował. Wszyscy wyglądali na zafascynowanych tym wszystkim. Nawet on. Ale nie ja. Ja byłam jakby nieobecna, choć też nie zawsze. Znowu do mnie powróciło to zafascynowanie jego osobą. Kilkakrotnie złapałam go na szukaniu mnie wzrokiem. Podziwiałam jego nowe buty od Adidas. Biało-granatowe. Jego oczy, jakby przerażone, bo kontrastujące z kolorem jego włosów, które tak uwielbiam. Był sam. To jego wybór. Mógł inaczej postąpić. Ja byłam otoczona koleżankami i tylko się na niego gapiłam. Bez kolegów wyglądał tak niewinnie. Czasem się zaśmiałam, pożartowałam, porozmawiałam, żeby nie wyszło, że go obserwuję. Ale rok to za długo na czekanie. Powinnam była już dawno przestać. Ale nie potrafię. Uwielbiam na niego patrzeć..
|
|
 |
Świetnie. Gdyby nie moja ciekawość, to żyłabym w niewiedzy. Ciekawe jak długo jest z tą swoją obecną dziewczyną. Znając go na tyle, na ile znam, zapewne krótko. I nie na długo... Czy go pragnę? NIE. Najwyżej, kuźwa, nie będę cieszyć się na widok przychodzących wiadomości. ~Jesteśmy stworzeni do tego, by żyć oddzielnie..
|
|
 |
Po pierwsze: Zapytaj mnie, MW, co się stało... Po drugie: unikanie powiedzenia otaczającym mnie ludziom prawdy, poprzez żartowanie na dziwny sposób i dosyć naturalne, lecz nie moje zachowanie. Cieszenie się na widok przychodzących wiadomości, jeszcze bardziej, gdyż byłam o włos od stracenia tego na zawsze. I świadomość, że nic nie trwa wiecznie. A czasem wystarczy mieć jedynie dach nad głową, by móc być szczęśliwym..
|
|
 |
Wprowadził mnie w taki stan, że chciałabym się z nim tym podzielić. Ale nie mam odwagi, choć wiem, że ucieszyłoby go to bardzo mocno..
|
|
 |
" Chciałbym odczytać z ruchu warg twoich ust
to, czego nie da się powiedzieć mi wprost, chciałbym zrozumieć to... " Loka..
|
|
 |
Robić coś wbrew sobie tylko po to, aby drugiej osobie nie sprawić przykrości? Tak, to w moim stylu, cholera. Za często to robię. Zdecydowanie..
|
|
 |
" Bo tobie brak słów, których ja już nie mam. " ..
|
|
|
|