|
zimoweslonce.moblo.pl
Grunt to pozytywne nastawienie..
|
|
|
Grunt to pozytywne nastawienie..
|
|
|
A jeśli zmienił zdanie, ale mu teraz głupio? Nie... o tym nie chciałabym się dowiedzieć. Za bardzo by to mnie mogło zaboleć. Mogłabym od tego bólu nawet umrzeć. Więc nie chcę wiedzieć..
|
|
|
Prościej byłoby bez kataru. I na pielgrzymce, i na placyku..
|
|
|
I dobrze, że patrzył. Był sam jak palec, nie miał do kogo się odezwać, ani przytulić, by się ogrzać, a ja tak. Śmiałam się, żartowałam i miałam pełno tematów do rozmów. Starałam się robić takie wrażenie, żeby pożałował. Wszystkiego. I nie dopuszczałam wydobycia z mojego wnętrza najmniejszych części żalu, tęsknoty, rozczarowania, upokorzenia. A to, że spoglądał, podniosło moje ego. W szkole na korytarzu będzie jeszcze lepiej... A niech powie jeszcze jakieś negatywne słowo kolegom na mój temat! ..
|
|
|
Jeśli od samego początku jego celem było moje złe samopoczucie, to cholera, udało mu się. Powinien być teraz najszczęśliwszym człowiekiem. Nie każdy codziennie osiąga to, co zamierzał..
|
|
|
DM. KuźWAAA... Było, nie minęło... A myślałam, że już się uwolniłam..
|
|
|
-69 sekund temu... Rekord..
|
|
|
Jeśli powodem jego już dwudniowej nieobecności w szkole jest choroba, to bardzo mnie cieszy fakt, że grypa dopadła nas w tym samym czasie. Jeśli jednak to nie żadna choroba tylko jakiś -przypuśćmy- jego kaprys, to poinformuję go przy najbliższym spotkaniu, że nie powinien tego robić - upuszczać szkoły, bo każda przerwa bez szansy spotkania jego skórzanej kurtki i usłyszenia odgłosu glanów na korytarzu jest dla mnie straconym czasem... Tak, tak, tak. To chciałabym mu powiedzieć, ale jedyne, co z siebie wyduszę przy naszym spotkaniu, to będzie zwykłe "cześć". Ewentualnie z lekkim uśmiechem, którego nie zdołam powstrzymać..
|
|
|
|