|
zeroatrakcji.moblo.pl
ja uwielbiam Ciebie
|
|
|
Gdybym miała być sobą, tak jak tego wszyscy żądają, po jednym dniu przywiązaliby mnie do krzesła, odizolowali od świata albo zamknęli w psychiatryku, whatever.
|
|
|
Żaden cud nie da jej tyle radości, co możność trwania z Nim w tej słodkiej rozkoszy, która z jej punktu widzenia mogłaby trwać w nieskończoność.
|
|
|
Kocham Cię. To marna wymówka, ale i szczera prawda.
|
|
|
Do szczęścia nie potrzebuję teraz niczego, prócz Twojej bliskości. Twojego czułego dotyku na mojej bladej, chłodnej skórze. Twojego ciepłego oddechu mieszającego się na mojej szyi z naszymi perfumami. Twojego śmiechu odbijającego się od czterech ścian pokoju. Tylko Ciebie - Ciebie obok mnie tak bardzo potrzebuję do pełni szczęścia.
|
|
|
Tak, jakbyś krzyczał, ale nikt by nie słyszał Twego głosu. Jak gdybyś umierał na scenie przed tysiącem ludzi, ale nikt nie widziałby Twojej krzywdy. Znasz to uczucie? Tak sobie żyjesz, ale nikt nie wykazuje zainteresowania tym faktem, oh.
|
|
|
Już niedługo nie będzie po mnie żadnego śladu. Słuch o mojej osobie powoli zaginie. Wszystkie zdjęcia wyblakną i zamienią się w pył. Dźwięk mojego głosu rozniesie się wśród szumu cmentarnych drzew. Deszcz zmyje nazwisko z mojego nagrobka, a wiatr przywieje w ten pusty kąt ostatnie liście jesiennych drzew. Już nikt nie trafi tutaj drogą zasypaną chwastami. Nawet pamięć nie znajdzie miejsca na jedną, refleksyjną myśl o dniu dzisiejszym. Opuścicie mnie, zanim przejdę przez ostatnie drzwi tego świata.
|
|
|
Nie pytaj, dlaczego to zrobiłam. Tak słabych przeciwników eliminuje się od razu. Wystarczyło parę trafnych, ostrych jak brzytwa słów i mam przed sobą żywego trupa. Kilka niewinnych spojrzeń przyczyniło się o utratę ostatniego tchu. Nie było czasu na pożegnanie, ani na ostatnie życzenie. Twoja psychika stała się moją pierwszą ofiarą.
|
|
|
Nie lubię patrzeć w Twoje oczy. Ich głębia porywa niczym wzburzone fale oceanu. Choć są najpiękniejszym widokiem na granicy mojego horyzontu, unikam ich jak ognia. Są jednym z najbardziej realnych zagrożeń dla mojej naiwnej duszy. Właśnie dlatego, choć tak bardzo je kocham, nie lubię w nie patrzeć.
|
|
|
Gdyby tylko ktoś znalazł jakiś lek na to, co we mnie siedzi.. Potwór, który blokuje we mnie empatię ma się bardzo dobrze, z dnia na dzień przybiera na sile. To dzięki niemu ranię ludzi na prawo i lewo, świadomie lub nie, nieważne. Za jego zasługą moje gardło nie potrafi wydusić z siebie "Przepraszam" wtedy, gdy oczy zalewają się łzami na widok cierpienia, jakie potrafię zadać. Prawda jest taka, że boję się każdego dnia, każdej godziny i minuty, boję się rozmawiać z każdą napotkaną osobą, znaną i zupełnie obcą - boję się tego dnia, w którym dzięki Poczwarze we mnie żyjącej, cały mój maleńki świat legnie w gruzach.
|
|
|
Boję się o Ciebie. Jesteś ostatnią osobą, którą chciałabym zranić.
|
|
|
Gdyby nie wisząca w powietrzu wokół mnie pustka, wszystko byłoby na swoim miejscu. Gdyby nie ten czas i nie to miejsce, kąciki ust dałyby radę dźwignąć się ku górze. Gdybyś był ze mną w każdej chwili, nie pływałabym bezwładnie po kartkach kalendarza.
|
|
|
|