|
welcomtowonderland.moblo.pl
lodowaty policzek został wyznaczony na mojej twarzy.z zimnej ręki.osunęłam się na podłogę.czułam swoje gołe stopy na zimnych kafelkach.dotknęłam językiem ust.czułam tą t
|
|
|
lodowaty policzek został wyznaczony na mojej twarzy.z zimnej ręki.osunęłam się na podłogę.czułam swoje gołe stopy na zimnych kafelkach.dotknęłam językiem ust.czułam tą tak często goszczącą czerwoną ciecz na mojej twarzy.podniósł mnie chaotycznie i ozięble.włosy opadające tak bezwładnie na moją twarz denerwowały go najbardziej.krzyczał.tego nie lubiłam.jeszcze raz uderzył mnie i pociągnął za włosy.przywarłam do kafelek.zastygłam w bezruchu.odszedł.po kolejną flaszkę.
|
|
|
chudłam z dnia na dzień.dlaczego to zrobiłam? to jest silniejsze ode mnie.zawsze było.widziałam przed lustrem pyzatą,okrągłą twarz. szerokie ramiona.od pasa w dół,gdy patrzałam pragnęłam żeby wypaliło mi oczy.zdawało mi się,że moje biodra są tak bardzo szerokie.moje uda,łydki.moje nogi.miałam ochotę zanosić się płaczem.nie wytrzymałam.nie mogłam na siebie dłużej patrzeć.to co zdarzyło się od chwili podjęcia tej decyzji było jednym wielkim koszmarem.zaczęłam prawdziwą głodówkę.czułam jakby tłuszcz,wypływał z mojego ciała.ile było nieprzespanych nocy? okropne bóle brzucha.głowy. nie miałam w co się ubierać.wszystkie ciuchy spaliłam.łzy były przyszyte do moich policzków.cierpiałam.po kilku tygodniach nie widziałam przed lustrem siebie.widziałam zmorę.te chude ciało.jak patyk.ciało blade.przezroczyste.widać było każdą żyłkę.wszędzie widziałam wystające kości.oczy wypukłe.spierzchnięte usta.sine.do tego dochodziła nikotyna.papierosy.kawa.i tak na przemian.nie chciałam walczyć.bo po co?
|
|
|
nie chciałabym być niegrzeczna,ale jesteś dziecinny,jesteś draniem i skurwielem. sugerujesz coś tym swoim beznamiętnie pustym wzrokiem? błądzisz po omacku.po moim ciele.umyśle. twój móżdżek przestał rozwijać się chyba w wieku ośmiu lat. te twoje rysowanie fizjologicznych graffiti na ostatniej stronie zeszytu od religii. to nie jest śmieszne.to jest tak cholernie żałosne. gdy patrzysz na te laski z biustem i króciutkich miniówach, widzę na twojej twarzy napis : z chęcią bym ją przeleciał. jesteś skurwysynem skarbie,wiesz?
|
|
|
uwieść.rozkochać.zmiażdżyć.pozamiatać.
|
|
|
dopiero teraz uświadomiłam sobie,że mam w życiu pierdolonego pecha.
|
|
|
rysuję dla ciebie światłem.
|
|
|
Możesz robić to co chcesz, możesz być kim chcesz, możesz żyć jak chcesz.
|
|
|
psychopatyczne cząstki ich duszy były przyjemnie poruszone obrazem złych do szpiku kości męszczyzn.
|
|
|
ONI TEŻ MIELI OCHOTĘ NA COŚ ZAKAZANEGO I WARIACKIEGO.
|
|
|
bo ona potrzebuje drugiego człowieka,żyje energią, którą wygryza,wysysa,wylizuje,wydrapuje z obcego ciała.
karmi się też tym,co drugi ma w głowie,jego poglądami,wiedzą,kompleksami,nawet strachem.
|
|
|
to mnie niszczy lecz to kocham, wiesz?
|
|
|
|