|
undertherainbow.moblo.pl
Mogę rzec że jest wprost idealnie. Nie mamy jakiegokolwiek kontaktu ze sobą zero. Dzielą nas tysiące kilometrów. Zero rozmów smsów uśmiechów. Nie widzę Cię w szkole na m
|
|
|
Mogę rzec,że jest wprost idealnie. Nie mamy jakiegokolwiek kontaktu ze sobą,zero. Dzielą nas tysiące kilometrów. Zero rozmów,smsów,uśmiechów. Nie widzę Cię w szkole,na mieście i u siebie w pokoju. Boże, błagam,żeby teraz mi przeszło.
|
|
|
Razem z moim wyjazdem kończą się pyszne obiadki, głośna muzyka, szampon do włosów i On.
|
|
|
Upał, jakieś 35 stopni, masakra. Mam mnóstwo spraw do załatwienia. Ciągle wpadam i wypadam z domu. Ale jednak lubię takie dni. Wtedy chociaż nie jesteś moją główną myślą. Chociaż na te pare godzin. Bo teraz,gdy siedzę w za dużej koszulce i piję zimną colę, jedynym moim pragnieniem jesteś Ty.
|
|
|
W życiu są sprawy ważne i ważniejsze, w moim zdecydowanie najważniejszą jest On.
|
|
|
Gorący wieczór. Plaża nad jeziorem, ja, on i znajomi. Oni wszyscy się kąpią, a ja chodzę po brzegu. W tle zachodzące słonko. Wychodzi mokry z wody i od razu idzie w moją stronę. Teraz i ja jestem cała mokra z jego pomocą. Ale w niczym mi to nie przeszkadza, bo jestem tu z nim i z przyjaciółmi podczas zachodu słońca. Czego chcieć więcej.
|
|
|
I ta głupia nadzieja,że za chwilkę zobaczę Jego imię na wyświetlaczu telefonu.
|
|
|
Czar prysnął, gdy od tak, przed chwilą wyznał mi,że mnie nie kocha.
|
|
|
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie. / eeiiuzalezniasz
|
|
|
Czuła się jak tania dziwka. Przychodził do niej tylko wtedy, gdy potrzebował namiętnego pocałunku, żeby jej dotknąć, przytulić. Co otrzymywała w zamian ? Masę bólu i cierpienia i nic poza tym.
|
|
|
Kiedyś na Twój widok serce waliło mi tak, jakby miało wyskoczyć,a w brzuchu natychmiast pojawiały się motyle. Jednak dziś, gdy mijaliśmy się na ulicy, odwzajemniłam Twoje tajemnicze spojrzenie szczerym uśmiechem. Nie powiedzieliśmy do siebie nawet słowa, a na myśl przyszło mi tylko to,że od zawsze byłeś cholernym flirciarzem. Ale pomimo tego kiedyś Cię kochałam, a teraz potrafię cieszyć się z Twojego widoku.
|
|
|
Nie wiesz jak to jest,gdy każdy wieczór wygląda tak samo - gorąca herbata z łyżeczką. Udawanie przed kumplami,że wszystko okej. Czekanie na tego głupiego sms-a na dobranoc. Dławienie się własnym płaczem i tulenie się do mokrej poduszki. Nie wiesz, więc nie pierdol,że wszystko będzie dobrze i że doskonale mnie rozumiesz.
|
|
|
Jego zwyczajem było wsadzanie zimnych rąk za moją koszulkę. Po kilku sekundach na plecach była już gęsia skórka. Jego lodowate,ale jakże delikatne dłonie wędrowału ku górze,aż znalazły się na moich łopatkach. Lekki dreszczyk przeszywał całe moje ciało. Zbliżał swoje lekko czerwone usta ku moim, ciągle wpatrując się we mnie. Był coraz bliżej i bliżej, aż w końcu burza emocji opadała. Nasze usta spotkały się i nic więcej nas nie obchodziło.
|
|
|
|