Upał, jakieś 35 stopni, masakra. Mam mnóstwo spraw do załatwienia. Ciągle wpadam i wypadam z domu. Ale jednak lubię takie dni. Wtedy chociaż nie jesteś moją główną myślą. Chociaż na te pare godzin. Bo teraz,gdy siedzę w za dużej koszulce i piję zimną colę, jedynym moim pragnieniem jesteś Ty.
|