|
smilemill.moblo.pl
przyjaźń kurwa nie istnieje amen.
|
|
|
przyjaźń kurwa nie istnieje, amen.
|
|
|
chyba ten stan nie służy mojej wenie. załzawione oczy, roztrzęsione ręce..
|
|
|
i automatycznie z oczu poleciały mi łzy.
|
|
|
kolejna słona łza rozpuszcza atrament . [ szymek ]
|
|
|
i szkoda, że nie mam tej pieprzonej odwagi by łyknąć pare tabletek popijając je najzwyklejszym tanim winem. odchodząc, nie miałabym zmartwień i tych `błahych` problemów, które co noc nie dają mi spokojnie spać i oddychać. ciśnienie niby niskie a moje wkurwienie sięga sufitu, przyspieszone bicie serca i tyle. i mój jebany mętlik w głowie, bagaż doświadczeń i złudzeń, nienawiści, nadziei i smutku. brak mi tej pieprzonej odwagi . [ smilemill ]
|
|
|
siedząc i czytając notatki znikąd doszłam do wniosku, że bezsensownie w innych facetach szukam właśnie jego. i to on jest moim ideałem mimo tylu wad, serio. i to przy nim jestem tak cholernie szczęśliwa. [ smilemill ]
|
|
|
i do oczu napłynęły mi łzy, z tęsknoty za tą małą istotką, która była inna niż wszystkie króliki, była wyjątkowa. i do tej pory pamiętam jak jadła ze mną czekoladę, chipsy, jak podchodziła do mamy i jadła z jej talerza mięso, była po prostu wyjątkowa. kochałam jej napady złości i furii, jak buntowała się i obrażała na wszystkich, to ona miała przewagę nad moim psem. bawiły się razem, chociaż było wiele scen zazdrości. i pamiętam jak pierwszy raz chodziła niepewnie po moim pokoju, nie ufała nam jeszcze wtedy. to już trzy lata odkąd jej nie ma w tym domu, a łzy dalej płyną. miała tylko dwa lata kiedy zdechła. [ smilemill ] Kubusia ;c
|
|
|
przygryzała mocno wargi, a łzy dziewczyny delikatnie muskały je. błądziła dłonią po telefonie wahając się czy nacisnąć ten cholerny przycisk wyślij. oddychała głęboko i wolno, bicie serca słyszała doskonale, było przyśpieszone, szalało w nadziei. niewiele widziała przez swoje opuchnięte od płaczu, brązowe oczy. zacisnęła mocno pięść, rozluźniła ją po czym opuszkami palców starannie usunęła treść wiadomości. leżała w bezruchu, co jakiś czas pociągając nosem, a jej oczy protestowały przemęczone, nie walczyła już z nimi i po prostu bezsilna zasnęła. [ smilemill ] mój setny wpis . ; )
|
|
|
a jeśli pokocham Cię jak rap, to będziesz najszczęśliwszym facetem na świecie . ; )
|
|
|
mimo choroby musiałam wstać z łóżka, ogarnąć mordę i iść do szkoły, zaliczyć cztery kartkowki. dzień wcześniej uczyłam się cały dzień, więc byłam mniej więcej przygotowana, o dziwo raczej dobrze napisałam. i jak zwykle na innych przedmiotach jestem cholernie rozproszona przez myśli o nim. jeszcze tylko dwie lekcje i wrócę do domu, usiąde do książek i jak nigdy w życiu będę pilnie się uczyć. bo tego rodzice ode mnie wymagają. od dziś będę po prostu inną mill, tą lepszą, która jest taka grzeczna . [ smilemill ]
|
|
|
atak refleksji nad moją głową ... [ on ♥ ]
|
|
|
|