|
smacker_.moblo.pl
uwielbiam zasypiać otulona twoim zapachem. w takich chwilach dziękuję życiu za schizy. smacker
|
|
|
uwielbiam zasypiać otulona twoim zapachem. w takich chwilach dziękuję życiu za schizy. / smacker_
|
|
|
najbardziej boli fakt, że chociaż dzisiaj powinieneś tu ze mną być. że to o twoje ramię powinnam opierać głowę, a nie o zimną ścianę. że to na twoich kolanach powinnam siedzieć, a nie na parapecie. że to twoją dłoń powinnam teraz trzymać, a nie butelkę taniego wina. patrzeć w twoje hipnotyzujące oczy, a nie na horyzont. to twój smak powinnam czuć, nie nikotyny. że powinieneś tu być Ty, a nie tylko wspomnienia po Tobie. / smacker_
|
|
|
i znowu usiadła na parapecie późną nocą. tym razem jednak bez słuchawek w uszach, bez łez na policzkach. otworzyła okno. w jego ogromnej, cudownie pachnącej bluzie nie było jej zimno. wypalała kolejnego papierosa, czekając na dzwony wybijające północ. w ręku prawie pusty kieliszek po winie. czerwonym. takim, jakie zawsze pili razem. z chwilą wybicia północy tylko cicho westchnęła, w myślach wyznając mu miłość. po policzku spłynęła jedna, pojedyncza łza. dopalając papierosa, dopijając wino obiecała sobie, że to już ostatnia wylana przez tego idiotę. zamknęła okno i położyła się do łóżka w jego ogromnej bluzie. dokładnie tak, jak zrobiła pół roku temu. / smacker_
|
|
|
mogę udawać. mogę śmiać się, cieszyć, skakać. mogę nawet udawać to dawne szaleństwo. ale co jakiś czas potrzebuję dnia przerwy. dnia, w którym wspomnienia będą moim jedynym kompanem, a ze słuchawek będzie płynąć jedynie dobijająca muzyka. dnia, w którym będę łaziła z zaszklonymi oczami, a łzy będą kapały co dwa kroki. dziś jest ten dzień. / smacker_
|
|
|
rzadko prawił mi komplementy, ale kiedy już od czasu do czasu mówił coś miłego tylko upewniałam sie w fakcie, że mnie kocha, że naprawdę jestem wspaniała w jego oczach. nigdy nie zniżył się do powiedzenia zwykłego "ładnie dziś wyglądasz", które słyszałam wystarczająco często. kiedy On prawił komplementy nie mogłam uwierzyć, ze żyję w czasach, kiedy stwierdzenie "fajną masz dupę" jest romantyczne. / smacker_
|
|
|
i proszę cię tylko o to, byś nie pozwolił mi się od ciebie uzależnić. bym nie musiała każdego dnia spędzać na wyczekiwaniu wiadomości od ciebie. bym nie biła się z czarnymi myślami, gdy cały dzień jesteś niedostępny. bym mogła samodzielnie żyć, bez twojej obecności. proszę o to, abyś nie pozwolił mi znowu cierpieć. / smacker_
|
|
|
uważaj, mała, życie można sobie zjebać całkiem przypadkiem. / smacker_
|
|
|
teraz, kiedy mam dość beznadziejnej, nieodwzajemnionej miłości, kiedy sama nie daję już rady, kiedy potrzebuję tylko kogoś, kto będzie mnie wspierał i naprawdę mnie pokocha, pojawia się on. ten miły, opiekuńczy, słodki on, którego jestem w stanie pokochać. / smacker_
|
|
|
a jeżeli kochanie ciągle tylko pierdolisz na mnie za moimi plecami i robisz wszystko, aby było mi jeszcze ciężej, to nie, nie umiem chyba nazwać tego przyjaźnią. / smacker_
|
|
|
masz plan na przyszłość? takie najważniejsze marzenie ? masz, musisz mieć. coś, co chcesz robić w życiu na pewno. co jest twoją pasją, co będzie cię dowartościowywało. co pozwoli ci sie rozwijać i jednocześnie ustawić się w życiu. wyobraź to sobie. a teraz pomyśl, że choroba to wszystko przekreśla. sprawia, że to tylko kolejne marzenie, niemożliwe do spełnienia. / smacker_
|
|
|
jeśli chcesz zobaczyć, jak choroba całkowicie niszczy marzenia i plany na przyszłość, wystarczy spojrzeć na mnie, jestem idealnym przykładem. / smacker_
|
|
|
nie uważała się za księżniczkę, ale on zdecydowanie był dla niej księciem. / smacker_
|
|
|
|