|
ostatnipocalunek.moblo.pl
Stałam przed lustrem pociągając rzęsy tuszem. Nieco uchylone drzwi łazienki lekko drgnęły. Przeciąg.. pomyślałam. Ostatecznie poprawiłam włosy i chwyciłam za klamkę
|
|
|
Stałam przed lustrem, pociągając rzęsy tuszem. Nieco uchylone drzwi łazienki lekko drgnęły. "Przeciąg.." - pomyślałam. Ostatecznie poprawiłam włosy i chwyciłam za klamkę... "Podglądałeś mnie?! Kto Cię tu wpuścił?!" - wrzeszczałam na ... Twojego młodszego brata - "Uspokój się! Twoja mama!" - odburknął. "No dobra, Młody, co jest?" - "Kazał przekazać, że czeka tam gdzie zawsze..." Serce zaczęło walić mi jak oszalałe. "Leć i powiedz, że zaraz będę!" - krzyknęłam, znikając za drzwiami swojego pokoju.
|
|
|
Stałam oparta o stół do tenisa. Gestykulując, z zapałem o czymś opowiadałam. Zgromadzona wokół mnie grupa ludzi zatrzęsła się ze śmiechu. Odgarnęłam kasztanowe kosmyki z czoła i nieśmiele spojrzałam w Twoją stronę. Uśmiechnąłeś się do mnie. Uwielbiam Twój uśmiech, razem z nim śmieją się Twoje oczy. Spojrzeniem przeniknąłeś mnie na wylot. Ogarnęła mnie nagła fala gorąca. Poczułam, że się rumienię. Opuściłam wzrok. Czułam, że się zbliżasz. Po chwili stałeś już obok. Czułam Twój zapach i spokojny oddech na sobie. Moje serce przyśpieszyło. Odetchnęłam. "Młoda, spokojnie, jest blisko, jest dla ciebie." Podniosłam wzrok. Wydawałeś się w być w pełni zadowolony ze stanu do jakiego mnie doprowadziłeś.
|
|
|
"Muszę pokazać Ci tę piosenkę. Jest naprawdę świetna, zobaczysz!" Siedziałeś przed moim kompem, szukając czegoś w necie. Ja siedziałam na czarnej sofie z podkulonymi nogami, tuląc do siebie misia. Przepraszam, ale wcale nie koncentrowałam się na tym, co mówiłeś. Zaciągałam się każdą chwilą spędzaną z Tobą, niczym ulubionym papierosem. Uwielbiam te nasze popołudnia. Mogłabym patrzeć tak na Ciebie godzinami, przez całe życie. Westchnąłeś. "Zawsze Ci tak net muli?" Zaśmiałam się w duchu. "Kocham ten przestarzały sprzęt.." - pomyślałam. Spojrzałeś na mnie. Początkowo w skupieniu i uważnie, aby zaraz posłać mi swój najpiękniejszy uśmiech. Zawsze mnie zastanawiało o czym wtedy myślisz, wiesz?
|
|
|
Szłam z kumpelą przez miasto. Minęłyśmy sporą grupę chłopaków, po czym ona dostała smsa: To Twoja koleżanka? Ma nk? Podasz namiary? - odczytała - Podać? - upewniła się. Podać - odparłam. Chłopacy to takie głupie i naiwne stworzenia.. - dodałam w myślach.
|
|
|
"Młoda, to koniec. Nie wytrzymam tego dłużej. Musimy się rozstać. Nie kocham Cię, przepraszam.." - przeczytałam wiadomość od Ciebie. Oczy zaszły mi łzami. Uspokoiłam się i wystukałam parę słów na klawiaturze: "Jestem w szoku... Ale nie będę trzymała Cię siłą.. Cześć..." Odsunęłam się od monitora. Zaczęłam głośno szlochać. Dźwięk wiadomości."Jak mogłaś tak pomyśleć?! Kocham Cię Młoda, kocham na życie, nie ma świata bez Ciebie! Nigdy Cię nie zostawię!" Zamarłam. Łzy zastygły mi na policzkach. "Kurwa mać, Pierdoło. Kocham Twoje poczucie humoru. Powiało grozą.." - pomyślałam.
|
|
|
1. Ona młoda, wesoła dziewczyna, oczy pięknie brązowe, włosy dziwnie kasztanowe. Sama siebie określała realistką, na lepsze jutro. On, kozacki koleś z jej rocznika, był JPna100%,a le to nie przeszkadzało w jakiejkolwiek komunikacji z nim. Miał pięknie niebieskie oczy, jak niebo po burzy, jego usta idealnie wpasowałyby się w jej wargi. Był wysoki, wysportowany, obowiązkowo z sześciopakiem. Ona od dobrych paru lat kochała się w nim. Owszem, wmawiała sobie, że już jej przeszło, nawet parę razy w to uwierzyła, ale miłość miłością pozostanie i zawsze to prawdziwe uczucie wróci. On z początku udawał, że ma na wszystko na maksa wyjebane. Udawali, że są dla siebie tylko kolegami z klasy. Lecz Jej urok bił zbyt mocno, by Go nie objął. Nie dość, że w szkole spędzali razem wszystkie przerwy i lekcje, to po szkole namiętnie pisali, do późnego wieczora, tak dzień w dzień. Z dnia na dzień ona dawała mu więcej, a On to brał, bez żadnego 'ale'.
|
|
|
2 . Po pewnym czasie On zajarzył, że Ona stała się niezniszczalną cząstką Jego życia. Jego serce biło trzy razy mocniej, gdy Ją widział, dłonie stawały się mokre, a w głowie widział tylko Jej piękną osobę. 'Kurwa, nic z tego nie będzie.' Mówiła, żaląc się do koleżanki przed GG. 'Tak bardzo chciałbym, ale się wstydzę.' Mówił sam do siebie. Codziennie On patrzał na Jej zdjęcie, a Ona czytała Ich rozmowy na GG, mając przy tym za każdym razem motylki. On, często przechodził obok Niej na tyle blisko, żeby po prostu poczuć Jej zapach, a Ona czując Jego, odpływała. 'Tak, dam radę. W końcu powiem Jej, że jest dla mnie wszystkim. Tylko .. Nie teraz, teraz się wstydzę. Mimo, że mam w sobie siłę, Ona mnie onieśmiela. Tak, poczekam. Może sama zauważy, że znaczy dla mnie dużo i jakoś to będzie. W końcu to jest miłość, a ta pokona wszystkie przeszkody. Tak, na pewno tak będzie.' - ze specjalnymi dedykacjami dla ostatnipocalunek // landriina
|
|
|
MAGIK [*] 26.12.2000 ... :(
|
|
|
A wiesz? Teraz jak tak sobie siedzę nad kolejnym kieliszkiem gorzkiej żołądkowej miętowej, do której miłością właśnie Ty mnie zaraziłeś, nie? To tak sobie myślę... Że mimo, iż twarze towarzyszy są już trochę zniekształcone w moich oczach to Ty ciągle masz tak samo jasnoniebieskie oczy, zajebisty uśmiech i nadal Cię kocham, kurwa, więc proszę, zamknij się, chodź tu i mnie pocałuj!!!
|
|
|
Nie ma kolejnej imprezy. Nie ma czułych pocałunków i spojrzeń w Twoje oczy. PIERDOLĘ. Wystarczy mi dobry film, kilka piw i najlepsza przyjaciółka.
|
|
|
Wiecie co nas łączy? Co by się nie działo, zawsze znajdziemy chwilę, w której z kubkiem pełnym wspomnień siadamy na parapecie swojego pokoju.
|
|
|
|