Stałam przed lustrem, pociągając rzęsy tuszem. Nieco uchylone drzwi łazienki lekko drgnęły. "Przeciąg.." - pomyślałam. Ostatecznie poprawiłam włosy i chwyciłam za klamkę... "Podglądałeś mnie?! Kto Cię tu wpuścił?!" - wrzeszczałam na ... Twojego młodszego brata - "Uspokój się! Twoja mama!" - odburknął. "No dobra, Młody, co jest?" - "Kazał przekazać, że czeka tam gdzie zawsze..." Serce zaczęło walić mi jak oszalałe. "Leć i powiedz, że zaraz będę!" - krzyknęłam, znikając za drzwiami swojego pokoju.
|