|
olcia181241.moblo.pl
. Tak masz rację jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym że lubię się śmiać lubię oglądać bajki że wszędzie mam łaskotki że lubię kolorowe rzeczy.
|
|
|
` . Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerze się Ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? Nie jestem taka jak inne dziewczyny. Nie maluję się, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?
|
|
|
Do kogo podbiegniesz, gdy jedyną osobą, która może zatrzymać Twe łzy, jest ta sama osoba przez którą płaczesz?/cooookies
|
|
|
Gdybyś wiedział ilu różnych typków kręci się koło mnie codziennie nie popełniał byś takich błędów. /olcia181241
|
|
|
Siedzi dwóch pijaczków w knajpie. Piją ostro. Około północy: - Wiesz stary, muszę już iść. - A daleko masz? - Nie, na Matejki, tu zaraz obok. - Tak? Ja też mieszkam na Matejki. Dwanaście. - Co ty!? To jesteśmy sąsiadami. Ja pod dwójką na parterze. - Zaraz... To JA mieszkam pod dwójką! - Chwila... JACUŚ!? - TATA? / z neta
|
|
|
- Co się tam dzieje? - Nie wiem. Chyba Kuba chce zabić Kacpra doniczką. /rodzinka.pl
|
|
|
To chyba logiczne, że udaje obojętną, bo cholernie mi na Tobie zależy prawda. /lookingforlove
|
|
|
Zaczełam palić, pić i przeklinać - robię wszystko to, czego tak bardzo nie lubisz w dziewczynach. /i.need.you
|
|
|
następnym razem w święta , jak Kevin będzie sam w domu to wbijamy do niego na bibe. // sexiasta
|
|
|
Gdybyś zobaczył szczęście, które dzięki Tobie miała, nie odważyłbyś się jej tego odebrać
|
|
|
Wtorek. Miała wf z jego klasą na sali gimnastycznej. Grali w piłkę nożną. Byli w przeciwnej drużynie, ona uśmiechała się i nie zwracała na niego uwagi. Obróciła się i niespodziewanie z całej siły dostała piłką w brzuch od jego kumpla, którego nienawidziła. Nie mogła złapać oddechu, upadła, całe jej ciało drżało . Wszyscy zgromadzili się wokół niej, a on jako jedyny kazał się wszystkim odsunąć . Wziął ją w swoje ramiona wybiegł na dwór. Po jej policzkach spływały łzy, przestała drżeć, a on wpatrzony był w jej zasmucone oczy. Przypomniał sobie ile razy przez niego cierpiała, właśnie wtedy zrozumiał , ze powinien temu zapobiegać. Na dwór wyszli jego kumple, on na ich oczach musnął jej wargi swoimi ustami i przytulił mocno do siebie. Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech i szepnęła : " zostań moim osobistym lekarzem. " /retrospekcyjna, mietowyusmiech
|
|
|
|